z-5 - wydaje się nie taki dobry jak o nim piszą...
Witam.
Jeśli chodzi o projektor z-5, to miałem okazję go testować na prezentacji, gdzie obraz był rzucany na ekran złożony z czterech pasów demonstracyjnych (od perllistego, przez biały, szary i ciemno szary). Wydaje się, że mowa o dobrej czerni a nawet satysfakcjonującej czerni w tym wypadku jest nie na miejscu. Raz, że wpada ona w odcień niebieskiego (zgroza) to jej poziom na białym ekranie mat white jest moim zdaniem słaby nawet po ręcznej regulacji przysłony, którą ten model posiada. Dodam, że test przeprowadzany był w trybie kino twórcze. Skoro wśród cenowo zbliżonych proj. lcd ten ma być najlepszy to całą resztę omijam dużym łukiem.
W z-5 przy ustawieniach z pudełka na planszy testowej z gradacją szarości wyraźnie widać jej zaczerwienienie. W dodatku opierając sie na zagranicznej stronce z recenzjami projektorów sugerowano, że efektu tego nie udało się uniknąć nawet mimo czasochłonnej kalibracji.
Inna ciekawostka, zupelnie dla mnie niezrozumiała to taka, że podłączając mojego lapka (t43, grafika x300, d-sub) do róznych projektorów zawsze kończyło się sukcesem a gdy podłączyłem do z-5 to na początku super - mapowanie 1:1 pulpit żyletka a jak próbowałem odpalić filmik demko 720p to wyświetlany zostawał "blu screen" i konieczny był reset. Czy ktoś miał problem z takim zachowaniem podczas połączenia z z-5 tką? Testowany przed z-5 infocus In76 wyświetlił filmik bez najmniejszych problemów, więc to nie wina karty graf.
Pzdr.