Dylemat - ampli/wzmacniacz

Henry

Active member
Bez reklam
Osobiście twierdze że regulacja głośności wzmak plus ampli oddzielnie to kuriozalny pomysł(żeby nie powiedzieć śmieszny) ale oczywiście można.Kapucha napisałem lepiej końcówkę mocy więc o jakich głuchych mówisz.Napisałem również że tani wzmak który ma robić za końcówkę mocy podpięty pod ampli to raczej bez sensu,tanie wzmaki grają w klasie dobrych ampli takie jest moje zdanie.
Podstawowa kwestia, to odpowiedzieć sobie czy zależy mi na lepszym stereo w zestawie czy na lepszym kinie.
Jeśli na stereo, to zdecydowanie wzmak, wtedy nie ma konieczności odpalania ampli do słuchania muzyki np. z CD czy winyli....
Jeśli KD ma ulec zmianie, to wtedy końcówka.
Testowałem obydwa rozwiązania i dla mnie najbardziej optymalnym/ najlepszym rozwiązaniem był wzmak stereo...
 

HHL

Member
Do autora wątku,

Za 1600 PLN z hakiem jesteś w stanie kupić nowy Pioneer VSX-924, ma WiFi i preout.

W stereo gra znośnie choć daleko mu do wzmacniaczy stereo z tej samej półki cenowej, ale może ci wystarczy taki? Na pewno jest to obecnie najtańszy amplituner z siecią i pre-outem i zawsze możesz potem dokupić sobie wzmacniacz stereo żeby robił za końcówkę mocy dla kina, a samodzielnie grał jako stereo.

Trzeba posłuchać. Kupowanie sprzętu w ciemno bez odsłuchu to poroniony pomysł, vide moje doświadczenia z marantzem PM5004 i dali zensor 5.

Wydasz kasę i będziesz siedział i beczał.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Dlaczego nie trafisz? A jak zmienisz glosnosc volume na amplitunerze to co tez degradujesz kalibracje bo przeciez ampli robi ja na pewnym poziomie. Jak podglaszasz sobie central by podciagnac dialogi i potem cofasz ustawienie to tez? Niezgadzam sie z ta opinia. Wracasz na ten sam poziom i wszystko powinno wrocic do stanu wyjsciowego.
Piszesz zupełnie o czymś innym, opisujesz regulację cyfrową (podbijasz sobie central cyforwo). Analogowy potencjometr to co innego, chyba, ze masz wzmak stereo z wyświetlaczem poziomem głośności, to wtedy tak, zawsze trafisz w to samo. Inaczej jest tylko "na ucho" ;)
Jak nie trafie, zrobiłem sobie kropke ołówkiem i wiem jak mam to ustawić.
Właśnie o tym pisze, można się bawić :) Mniejsza z tym, prawda jest taka, że:
- wzmak stereo bez dedykowanego gniazda typu Main In też może służyc jako końcówka mocy z i takim samym efektem polepsza ścieżkę w kinie i znika problem przełączania kabli. Jednak zabawa gałka głośności jest w tym przypadku nie wskazana, to to samo co ruszanie gałką Volume w subie po kalibracji - niby można wrócić, ale nie jest to juz rzetelne. Na pewno jest to nieco tansze rozwiązanie
- wzmak stereo z dedykowanym gniazdem Main In zapewnia to samo, ale również mamy pewność, że zawsze jest wszystko zgodne z kalibracja, nie musimy nic zaznaczać, ani martwić się poziomem głośności. Niestety takie gniazda mają raczej nieco droższe wzmaki

To właściwie chyba tyle w temacie, wybór należy do użytkownika.
 
Ostatnia edycja:
Do góry