Wczoraj słuchałem Kefów C7 z bezpośrednim porównaniem na switchu do MA BR5. Źródłem był ampli Pioneer 919 i HK 255.
Powiem tylko tyle- do tych ampli BR5 względem C7 wypadają słabo. Kefy grały dużo czyściej, z mocniejszym, dynamiczniejszym basem i ładniejszą, wyraźniejszą sceną/głębią. Dzwięk z BR5 był taki "przymulony", mało wyrazisty, wyraźnie uciekający gdzieś "na boki". Z Kefów dużo precyzyjniej, melodyjniej, dzwięk skupiony do środka, w kierunku słuchacza. Dla mnie niebo a ziemia na korzyść Kefów.
Natomiast odnośnie ampli muszę powiedzieć, że zupełnie nie zgadzam się z opiniami, że Pionek 919 gra mało muzykalnie. W bezpośrednim zestawieniu z HK 255 stwierdzam, że w moim odczuciu gra w sumie dość podobnie, w miarę miękko, z fajną sceną. Razem z kolegą, z którym byłem na odsłuchu stwierdziliśmy jednak, że Pionek gra nieco ładniej niż HK. Przede wszystim ładniej kontroluje basy, są one krótsze, nie tak przeciągane jak z HK, co w HK nam trochę nie pasowało. Reszta na podobnym poziomie. Zważywszy jednak na sporo niższą cenę Pionka uważam, że jest to lepszy wybór niż HK. Dodatkowym atutem Pionka (jak dla mnie, bo o gustach się nie dyskutuje) jest to, że jest dużo ładniejszy wizualnie od HK. Stylystyka HK to takie szaro-czarne skrzynki-mydelniczki. Może to ma mieć taki urok minimalistyczny. Ale do mnie to nie przemawia, jest wręcz odpychające. Pionek prezentuje się przy HK jak dużo poważniejszy sprzęt, taki prawdziwy ampli, z dużą ilością bajerów wizualnych.
Krótko mówiąc- po tym odsłuchu upewniłem się, że nieco negatywne opinie o Pionkach na tym forum są zdecydowanie przesadzone, są to super ampli za niewygórowaną cenę. Z kolei bardzo pozytywne opinie o HK to lekka przesada, na pewno nie bije on Pionka "na głowę", a jak dla mnie jest na bardzo porównywalnym poziomie. W tym zestawieniu wybieram Pionka. Z Kefami C7 gra super.