Denon vs Onkyo na Monitor Audio RX6

11mpp

New member
Ostatnio wysłuchałem obu zestawów, dokładnie Denon 1910 i Onkyo 807 na RX6.

Wrażenia są na tyle szokujące, że chciałbym dopytać posiadaczy podobnych zestawów na forum. Słuchałem płyt typu Tiamat, trochę jest w tym metalu, sporo naturalnych dźwięków, skrzypce itp.

Denon zupełnie sobie nie poradził. Kompletny brak przestrzeni dźwięku i dynamiki. Odsłuchałem tego Denona także na wersji platinum (Monitor Audio PL 200) i tutaj wyniki były rewelacyjne. PL 200 kosztują ze 24k za parę...

Z drugiej strony Onkyo brzmiał bez porównania lepiej na RX6. Nie było to takie dobre (tryb pure cd, czy jakoś tak), jak Denon na PL 200, ale akceptowalne, nie licząc przekłamań barwy w wokalu.

Może ktoś wie o co chodzi? Nie słuchałem Onkyo na PL 200, żeby się do końca nie załamać, ale skąd tak gigantyczna różnica pomiędzy Denonem a Onkyo na RX6?? Dlaczego Denon potrafi porządnie rozruszać PL 200, a RX6 nie? Przełączane były jedynie kable, nic poza tym.
 

11mpp

New member
Zapewne PL 200 da się lepiej rozruszać. Pomieszczenie było małe i komplet z tym tanim Denonem zabrzmiał jednak tak, że lepszego dźwięku nigdy nie słyszałem.

Trochę załamka, miałem zaplanowany zestaw, a odsłuch wyszedł tragicznie. Pytam, bo może to jest kwestia jakichś ustawień.

Zastanawiam się jak RX6 zagrają z Yamahą, choćby rx-v3900. Gdzie w Wawie mogę czegoś takiego odsłuchać? Co z Kefami, Dali...

W sumie zaczynam wszystko od początku :/
 

prez8s

New member
Szukasz amplitunera do stereo czy do kina? W tym przedziale cenowym to trzeba niestety wybierać, albo stereo albo kino. No chyba że dwa amplitunery, jeden do kina drugi do stereo.
 
Ostatnia edycja:

rafalopatika

New member
HAHA, widze ze jak kolega przechodze ta samą scieżkę :) . Po wyborze MA rx6 które wycieły w pień konkurencje zastanawiam sie dokladnie nad tymi samymi ampli. Obstawiłem jednak onkyo 807 (boje się ze 607 będzie za slaby poza tym kilka rzeczy w 807 jest co mi się podobają). Własnie wybieram sie na podobny odsłuch ale może już nie ma po co :). jeszcze kilka innych opcji rozważam

a) zaraz maja wejśc nowe onkyo - 608/808 i może chwilę poczekam
b) kupić tańszy ampli 607 i dokupić pod stereo jakiegoś wzmaka
c)zająć sie zakupem subwoofera (nie za duzy w kolorze walnut! :) - jaki nie wiem ?

obecnie mam rx6 podłączone pod starego soniacza db940 i graja super - obym przesiadając sie na 607 nie osłabił się ;) stąd pomysł z 807.
 

11mpp

New member
Kino/stereo to dobre pytanie. W sumie stawiam na stereo, jednak mam specyficzne wymaganie: radio internetowe. Z tego powodu odpada np. Cambridge Audio, który podobno świetnie gra. Są fajne radia tematyczne, w których losowość utworów powoduje, że nie nudzą się zbyt szybko i mogą sobie grać w tle. Oczywiście własna muza też często "poleci" (rodzaj opisałem).

Dopuszczalny byłby zestaw z dodatkowym wzmacniaczem stereo. Tylko czy to nie przesada włączać 3 klocki, żeby posłuchać płyty? Pokój 19m, więc kolumny w rozmiarach RX6 to max, kefy iq90 w ostateczności też się zmieszczą, ale pewnie wolałbym ciut niższy model, jeśli brzmieniowo dałby rady.

Aktualnie przesłuchałbym gdzieś yamahę (okolice modelu 2065), mniej się grzeje od onkyo, a grzałkę plazmę mam już w pokoju.
 

prez8s

New member
... zaraz maja wejśc nowe onkyo - 608/808 i może chwilę poczekam
...

Nie wiem czy jest sens, na pewno będzie droższy (tak jak 607 jak wszedł to kosztował 2500) i 608 nie zaoferuje praktycznie nic nowego (chyba tylko hdmi w wer. 4).


...
b) kupić tańszy ampli 607 i dokupić pod stereo jakiegoś wzmaka
...

to jest dobry pomysł, bo w stereo 607 wypada tak sobie, natomiast w kinie jest świetny, żywy, dynamiczny i przestrzenny obraz dźwiękowy przyprawia o ciary na plecach.
 
Ostatnia edycja:

prez8s

New member
Kino/stereo to dobre pytanie. W sumie stawiam na stereo, jednak mam specyficzne wymaganie: radio internetowe. Z tego powodu odpada np. Cambridge Audio, który podobno świetnie gra. Są fajne radia tematyczne, w których losowość utworów powoduje, że nie nudzą się zbyt szybko i mogą sobie grać w tle. Oczywiście własna muza też często "poleci" (rodzaj opisałem).

Dopuszczalny byłby zestaw z dodatkowym wzmacniaczem stereo. Tylko czy to nie przesada włączać 3 klocki, żeby posłuchać płyty? Pokój 19m, więc kolumny w rozmiarach RX6 to max, kefy iq90 w ostateczności też się zmieszczą, ale pewnie wolałbym ciut niższy model, jeśli brzmieniowo dałby rady.

Aktualnie przesłuchałbym gdzieś yamahę (okolice modelu 2065), mniej się grzeje od onkyo, a grzałkę plazmę mam już w pokoju.

Może zacytuję ciekawy tekst z innego forum, który wiele wyjaśnia:

"Stereo czy kino domowe?

Wielu z nas zastanawia się, po co kupować sprzęt stereofoniczny, skoro za porównywalną (a nierzadko mniejszą) kwotę można dostać kino domowe z cyfrowymi dekoderami, pozwalającymi na czerpanie radości z efektów dźwięku dookolnego (5.1 lub nawet 7.1). Czy istotnie sprzęt stereo odchodzi już do lamusa i nie warto zaprzątać sobie nim głowy?

Zanim podejmiemy decyzję o rodzaju sprzętu, który będziemy kupować, powinniśmy sobie odpowiedzieć na następujące pytania:

1. Czego zamierzamy słuchać na naszym sprzęcie: filmów czy muzyki? W jakich proporcjach?
2. Jakiej muzyki lubimy słuchać?
3. Jakim pomieszczeniem dysponujemy?
4. Wprawdzie dżentelmeni nie mówią o pieniądzach ale musimy także określić, jaką kwotę zamierzamy przeznaczyć na nasze nowe zabawki.

Jeżeli zamierzamy słuchać przede wszystkim muzyki, należy wybrać sprzęt stereofoniczny. Zakup sprzętu wielokanałowego mija się z celem. Najważniejsze powody to:

1. Sprzęt wielokanałowy zawiera najczęściej trzykrotnie więcej elementów (końcówki mocy, funkcje dodatkowe itp.) niż sprzęt stereofoniczny. Jeżeli oczekujemy zbliżonego brzmienia w muzyce, musimy zainwestować około trzykrotnie więcej.
2. Ciągle powstają nowe systemy kodowania dźwięku przestrzennego, co powoduje, że sprzęt wielokanałowy starzeje się w zastraszającym tempie. Dziś podstawą są dekodery bezstratnych systemów DTS-HD i Dolby TrueHD, w które nie są wyposażone nawet niektóre topowe modele amplitunerów sprzed dwóch – trzech lat. Również gniazda HDMI nie są dostępne w kilkuletnim sprzęcie, nawet z wysokiej półki. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można także przyjąć, że dzisiejsze amplitunery nie dysponują gniazdami, które będą standardem za kilka lat.

Jeżeli chcemy oglądać tylko filmy i wielkość pomieszczenia nam na to pozwala, kupujemy kino. Zestawy kina domowego w ogromnym uproszczeniu dzielą się na dwie kategorie:

1. Zintegrowane zestawy, zawierające amplituner i DVD we wspólnej obudowie, na wyposażeniu mające plastikowe kolumienki głośnikowe, najczęściej o bardzo atrakcyjnym wyglądzie.
2. Zestawy kombinowane, składające się z oddzielnych elementów: amplitunera, odtwarzacza DVD lub Blu-ray i najczęściej pełnowymiarowych kolumn głośnikowych. Oczywiście, zestaw taki można także skompletować kupując każdy element oddzielnie.

Zestawy te są przeznaczone dla skrajnie różnych odbiorców. Zintegrowany zestaw ucieszy kogoś, kto dotychczas słuchał na boomboksie, mp3 czy taniej miniwieży i nie ma większych wymagań co do jakości dźwięku. I nikogo więcej. Trzeba powiedzieć to otwarcie.

Zestawy kombinowane przeznaczone są dla nieco bardziej wymagających słuchaczy. Na nich dźwiękowe efekty brzmią bardziej realistycznie, czujemy się niemal uczestnikami akcji ulubionego filmu. Czyżby ideał? Nie do końca. Cały czar pryska, gdy chcemy sobie posłuchać muzyki. Wtedy brakuje nam na ulubionej płycie dźwięków, które pamiętamy jeszcze choćby ze starej „Unitry” czy „Technicsa”, muzyka brzmi płasko, nieciekawie. Przyczyną jest to o czym pisałem wcześniej – jeżeli pamiętamy brzmienie wzmacniacza kosztującego ok. 1000 zł i chcemy mieć porównywalne brzmienie i dodatkowo efekty przestrzenne, musimy wyłożyć ok. 3000 zł na amplituner (bez kolumn), w przeciwnym wypadku będziemy rozczarowani. Druga zasada – nie kupujmy kolumn tańszych od amplitunera bo pieniądze wydane na elektronikę będą stracone. W przypadku konieczności kompromisu, lepiej jest ograniczyć sumę przeznaczoną na amplituner i uzyskaną w ten sposób nadwyżkę przeznaczyć na lepsze brzmieniowo kolumny.

Kolejny dylemat: kupić zestaw 5.1 czy 7.1 ? Na dzień dzisiejszy płyty nagrywane są w 99% w systemach 5.1. dodatkowe głośniki to tylko coś jakby „dodatkowy Pro-Logic”. Nowo realizowane produkcje na nośnikach BD mają już ścieżkę dźwiękową w bezstratnym formacie 7.1. W przyszłości systemy 7.1 będą się rozwijać i nie wiadomo, czy na tym się skończy. Najprostsza rada. Jeżeli warunki lokalowe i grubość portfela pozwalają, można kupić amplituner 7.1 z zamiarem późniejszego dokupienia pozostałych dwóch kolumn. Jednak zakup systemu 5.1 także nie wywoła wyraźnego odczucia niedosytu podczas oglądania ulubionego filmu.

Najbardziej wybredni audiofile nie będą usatysfakcjonowani brzmieniem w muzyce wielokanałowych amplitunerów, nawet tych kosztujących 10 tys. zł i więcej. Jednak oni też chcieliby się cieszyć efektami dźwięku przestrzennego. Czy muszą zatem kupować osobny sprzęt do muzyki z osobnymi kolumnami? Niekoniecznie. Dobrym rozwiązaniem w takim przypadku będzie zakup amplitunera KD wyposażonego w wyjście pre-out, które łączymy z wejściem liniowym wzmacniacza stereofonicznego. Do wzmacniacza podłączamy kolumny frontowe FL i FR, do amplitunera – pozostałe. Wtedy wzmacniacz pracuje nam w trybie stereo oraz jako końcówki mocy kanałów frontowych. Mamy krystaliczny dźwięk w stereo (według wielu nieosiągalny dla amplitunera KD) i możemy jednocześnie cieszyć się wszystkimi efektami kina domowego. Wbrew pozorom, rozwiązanie to okazuje się tańsze od zakupu amplitunera KD z najwyższej półki.

Jeszcze jedna rada dla kupujących używany sprzęt wielokanałowy. Starsze amplitunery, wyposażone jedynie w dekoder Dolby ProLogic, nie pozwolą cieszyć się w pełni efektami 5.1. Aby móc dekodować cyfrowy sygnał 5.1, amplituner musi być wyposażony przynajmniej w dekoder Dolby Digital (lepiej także w DTS). Tylko taki sprzęt należy kupować – starszy nie da dobrych efektów przestrzennych a w muzyce będzie brzmiał znacznie gorzej niż sprzęt stereofoniczny.

Życzę udanych zakupów. "
 
Ostatnia edycja:

mat74

Well-known member
Bez reklam
jesli ktos chce miec dobre stereo z amplitunera kinowego to najtaniej bedzie zainwestowac w dobre sluchawki....:D:D:D

a wracajac do artykulu-
wszystko racja i trudno sie z tym niezgodzic kazdemu kto mial jakas stycznosc ze sprzetem i z dzwiekiem.nie porusza on jednak kwesti najtordniejszej- jak uzyskac przyzwoity poziom jakosciowy muzyki w systemach wielokanalowych.stereo jest balastem przeszlosci i kazdy kto zdaje sobie sprawe z postepu jaki nastapil po uzyskaniu mozliwosci zapisu wielokanalowej sciezki dzwiekowej bez kompresji - tez sie z tym zgodzi.
problemem nie powinno byc pytanie- kino czy stereo ?
tylko -jak uzyskac w kinie jakosc znana ze stereo ?
 

chrup

New member
Też myślałem o ampli+wzmak stereo, ale pytania
- jak w takim połączeniu reguluje się głośność?
- czy przypadkiem centralny i fronty w kinie nie będą grały inaczej?
Może ktoś taki zestaw ma i mógłby podzielić się doświadczeniami?
 

Ferrari95

New member
Też myślałem o ampli+wzmak stereo, ale pytania
- jak w takim połączeniu reguluje się głośność?
- czy przypadkiem centralny i fronty w kinie nie będą grały inaczej?
Może ktoś taki zestaw ma i mógłby podzielić się doświadczeniami?

Głośność w kinie reguluje się w amplitunerze a fronty grają tak, jakby były podłączone do niego a nie do wzmacniacza.

Wystarczy mieć sprzęt, który można w taki sposób połączyć i dobrze to zrobić a wszystko będzie grało jak należy.

Rozwiązanie jak najbardziej godne polecenia!!!
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
pytanie do uzytkownikow takiego ukladu-
skoro dobiera sie wzmacniacz brzmieniowo (te same kolumny potrafia roznie zabrzmiec na roznych wzacniaczach) to czy ten charakter brzmienia wzmacniacza nie ma wplywu na ogolne brzmienie ukladu KD ? przeciez reszta kolumn zasilana jest bezposrednio i wylacznie z amplitunera ?! ktory jak wiadomo ma inne brzmienie ?
 

fox733

New member
Dobre pytanie.i jeszcze jedno-po podłączeniu pre-out z amplitunera do main-in integry "odłączamy" przedwzmacniacz integry więc każdy sygnał (w tym stereo z cd) musi przejść przez preamp amplitunera.Czy w takim wypadku porządna integra nie będzie marnować się jako tylko końcówka mocy?Czy preamp w amplitunerze wystarczy do "porządnego" stereo?
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
wydaje mi sie ,ze mozna zrodlo stereo (np.cd) podlaczyc bezposrednio do wzmacniacza i po wybraniu takiego zrodlo podlaczenie z amplitunerem nie ma nic do rzeczy.
 

fox733

New member
Właśnie chodzi o to że nie można wtedy nic podpiąć do wejść wzmacniacza gdyż fizycznie rozłączamy przedwzmacniacz i końcówki mocy w integrze.Normalnie pre-out i main-in jest połączone zworkami.Chyba że są inne sposoby?

Można również podłączyć pre-aut z amplitunera do dowolnego wejścia integry(oprucz gramofonowego) ale wtedy trzeba ustawić potencjometr wzmacniacza w określonej pozycji(podobno najlepiej w połowie skali) zapamiętać to położenie i wykonać kalibrację ampli.wtedy poziomem głośności steruje się tylko z ampli.Ale wymaga to za każdym razem gdy używamy ampli ustawiania potencjometru we wzmaku w tej zapamiętanej pozycji.Nie jest to komfortowe rozwiązanie ale w tym przypadku możemy podpinać żródła stereo bezpośrednio do wzmaka.
Ale wszyscy polecają rozwiązanie preout-main in niestety nie wszystkie integry takowe rozwiązania oferują
 
Ostatnia edycja:

bluray

Banned
Porównywanie muzy STEREO zagranej na zestawie KD 5.1 do dźwięku dookólnego zagranego na tym samym KD 5.1 obarczone jest wieloma pułapkami.
[1] stereo to z reguły 44 kHz/16 bit z CD
Już na wstępie musi przegrać z 48 kHz/24 bit.
[2] sprawa mocy: dwa źródła zawsze będą odbierane ciszej = mniej efektowniej niź pięć źródeł.
[3] układ akustyczny pomieszczenia i położnie kolumn SL i SR. Naprawdę żadko spotyka się prawidłowe rozmieszczenie "tyłów" najcząściej wynikające z ograniczeń pomieszczenia (asymetria).
Tak więc produceńci systemów KD stosują manipulacje:
- na torach stereo podciągają głośność i jednocześnie
- stosują "siodła" wyciszające średnicę dla uwypuklenia niskich i wysokich. A ucho to bardzo, bardzo lubi.
Kolejny błąd to słuchanie stereo sztucznie poszerzonego do 5.1 i porównywanie do wersji stereo.
Tu musi wygrać STEREO.

W kształtowanych opiniach nikt nie opisuje o jakim stereo jest mowa;
z udziałem LFO ( odcięcia 80kHz THX/110dts/95kHz Dolby Lab) czy całość idzie na fronty.

Prawdziwy test możliwości KD (stereo kontra 5.1) powinien przebiegać nastepująco:
- CD stereo porónujmy z wersją SACD/DVD Audio/dts 5.1 tego samego tytułu.
Mam kilka takich zestawów CD/SACD/DVD Audio.
Ale jest wiele SACD tgz. hybrydowych gdzie znajdziemy stereo 48/24 obok 5.1 48/24.
I tylko taki meteriał może być uznany za testowy.

Wniosek jest tylko jeden. Na korzyść 5.1.

To, że róźne ampy grają róźnie na różnych kolumnach dowodzi wprost, że stosowane są czarodziejskie algorytmy.
Zasada jest jedna:
Aby odizolować się od takich matactw znanych i drogich brandów kupujemy sprzęt grający liniowo. Bez podbarwień.
Optymalny system:
procesor AV z XLR output i aktywne monitory tgz. studyjne.
 
Ostatnia edycja:
Do góry