czy zastąpi telewizor

papi79

New member
witam,

w najbliżyszm czasie mam nadzieję zastąpić mieszkanie domem. co za tym idzie, pokój tele będzie większy. Obecnie w 20m2 pokoju mam 42calową plazmę panasa i oglądam ją z 2,5m. Zanim bez reszty zakocham się w projektorach mam zasadnicze pytanie:
- CZY PROJEKTOR CAŁKIEM ZASTĄPI TV?
obecnie telewizor chodzi u mnie po 8h/dobę, ablo TVN 24 albo bajki dla dzieci. wieczorem filmy.
Jestem wielkim fanem kina i od zawsze zależało mi na wielkości ekranu. Czy projektor sprawdza się w codziennym i wielogodzinnym użytkowaniu, czy też np przy świetle dziennym bez zasłoniętych okien nic lub prawie nic nie widać?
czy pomysł wogóle jest dobry?

pozdrawiam
 
D

Deleted member 141725

Guest
Wszystko zależy od projektora. Jednak myślę, że jeżeli salon będzie mocno nasłoneczniony to oglądanie będzie mało komfortowe, a czasami wręcz niemożliwe. Co więcej zależy oczywiście od modelu, ale po długiej pracy często włączają się wentylatory na większe obroty - a w niektórych modelach są bardzo głośne i może wieczorem przy filmie przeszkadzać.
 

gatar

Active member
Bez reklam
Witaj.
papi79, poczytaj sobie o projektorach i pokojach specjalnie do nich przygotowanych.
Moim zdaniem projektor nie nadaje się do codziennego , "zwykłego" oglądania TV. Być może jest jakiś projektor za bardzo duże pieniądze, który dobrze będzie "świecił" w pomieszczeniu słonecznym. Jeśli będziesz miał na czas oglądania TV pokój zaciemniony/zacieniony i to nie będzie Tobie przeszkadzać to ... czemu nie.
Osobiście ogladam TV na 42 calach LCD po kilka (2 h i więcej) godzin dziennie. Pokój jest normalnie oświetlony i normalnie "funkcjonuje".
Jeśli chcę obejrzeć film, spuszczam ekran, zasłaniam okna (żaluzje) lub wieczorem odpalam projektor i oglądam, ale w pokoju jest ciemno lub półmrok.
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
gatar ma racje, projektor jest do "projekcji" , TV do "telewizji".
jedno drugiego nie zastapi.kilkugodzinne ,codzienne ogladanie telewizji na duzym ekranie z projektora nie jest ani praktyczne ,ani ekonomiczne.
ogladanie filmow na ekranie TV nie jest znow tak fajne jak na duzym ekranie i nie wprowadza "kinowego nastroju"...
 

papi79

New member
bardzo dziękuję za rzeczowe odpowiedzi! Muszę w takim razie przemyśleć połącznie TV na codzień z projektorem do seansów wieczornych! to chyba będzie optymalne rozwiązanie.

pozdrawiam
 

kincler

New member
Witaj,

Też dodam swoją opinię.

Otóż mam tylko projektor i oglądam go czasami od rana do wieczora jak przyjdzie weekend (specjalnie niedziela). Czasami przeszkadza mi bardziej czasami mniej brak TV, głównie do oglądania wiadomości (seriali nie oglądam ..:), publicystyki czy pozycji SD o średnim zainteresowaniu, czyli robię coś innego a to coś leci mi w tle.

W ciągu dnia też przeszkadza, trzeba robić półmrok jeżeli chcesz coś poważniej pooglądać.

Generalnie, da się przeżyć i przemęczyć, pytanie tylko po co się męczyć?

Tak że myślę aby sobie kupić jakiegoś małego LCDka, najtańszego jaki jest na rynku :)


Ale.. jakbym miał rodzinę, żonę dzieci itp.... To na pewno dla moich ukochanych przeznaczył bym jeden pokój na plazmę najlepiej jako gościnny, nasłoneczniony może nawet z aneksem kuchennym.

A projektor bym sobie zainstalował specjalnie do kina i co do lepszych transmisji sportowych w osobnym pomieszczeniu,chociażby żeby mi moi drodzy nie brzęczeli że chcą oglądać Złotopolskich czy M jak miłość, czy że przyszedł wujek z ciocią akurat jak się wygodnie usadowiłem i zapodałem Wejście Smoka blu-ray :), przecież z nimi wejścia smoka nie da się oglądać a tym bardziej siedzieć po ciemku:) he he he, trochę sobie żartuję ale wiadomo o co chodzi.


To jest tylko moja osobista opinia


Pozdrawiam

A tak na marginesie to "odjedziesz" na filmach blu-ray i na dużym ekranie...:)
 
Ostatnia edycja:

papi79

New member
pomysł z osobnym pokojem do kina iście amerykański :). jeszcze sub zainstalowany pod podłogą i poejza :D
ja tutaj będę zbyt staroświecki. mam ampli yamahy- RX3800 oraz głośniki klipsha 7.1 i traktuję ten zestaw jako domowe centrum multimedialne. do yamahy mam nawet podłączoną kamerę podczerwieni wiszącą nad łóżeczkiem córeczki :) (zamiast niani elektronicznej). generalnie - jak przez cały dzień leci TVN 24, to też w 7.1 :). jestem zwolennikiem maksymalnego wykorzystywania sprzeętu. jeśli więc w salonie zostanie plazma a w osobnym pokoju ekran - musiałbym kupić nowy zestaw kina.
gdybym dom budował, TV znalazłby się na ścianie, w której zrobiona byłaby wnęka. na czas filmu, zasłoniłby go elektryczny ekran :)
niestety owa ściana w potencjalnym domu jest nośna więc wolę w niej nie dłubać

pozdro
 

Tidus1024

New member
Bez reklam
pomysł z osobnym pokojem do kina iście amerykański :). jeszcze sub zainstalowany pod podłogą i poejza :D
ja tutaj będę zbyt staroświecki. mam ampli yamahy- RX3800 oraz głośniki klipsha 7.1 i traktuję ten zestaw jako domowe centrum multimedialne. do yamahy mam nawet podłączoną kamerę podczerwieni wiszącą nad łóżeczkiem córeczki :) (zamiast niani elektronicznej). generalnie - jak przez cały dzień leci TVN 24, to też w 7.1 :). jestem zwolennikiem maksymalnego wykorzystywania sprzeętu. jeśli więc w salonie zostanie plazma a w osobnym pokoju ekran - musiałbym kupić nowy zestaw kina.
gdybym dom budował, TV znalazłby się na ścianie, w której zrobiona byłaby wnęka. na czas filmu, zasłoniłby go elektryczny ekran :)
niestety owa ściana w potencjalnym domu jest nośna więc wolę w niej nie dłubać

pozdro

To niestety zgniły kompromis :( Jeśli projektor jest niedrogi i jakość i tak nie ma znaczenia, to takie połączenie jest w porządku. Jeżeli jednak ktoś chce wykorzystać większą część możliwości projektora, musi go zainstalować w dedykowanym pomieszczeniu (sprawdzone empirycznie).
 

wiatrak

Active member
Bez reklam
A ja napiszę nieco pod prąd. Czy przy "zwykłym" oglądaniu TV jakość obrazu (kontrast i czerń) ma aż takie duże znaczenie? Nawet jeśli film oglądamy tylko w zaciemnionym pomieszczeniu, to już jakiekolwiek zawody sportowe można śmiało oglądać za dnia; oczywiście gdy projektor nie ma zbyt niskiej jasności. Oczywiście, że obraz będzie mniej lub bardziej wypłowiały i wyblakły, ale sądzę iż do niezobowiązujących projekcji jest (może) to być akceptowalne. Kwestia gustu i jasności projektora.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie,czyli ekran z czarną powierzchnią; ale to chyba nietania zabawa, i dobrze też jest gdy jasnosć projektora jest ponadprzeciętna. ;)
 

tomiga

New member
Generalnie podzielam opinie ze projektor nie specjalnie nadaje sie do dlugiego ogladnia tv. Kilka moich spostrzezen/argumentow.
1. Ekonomia
Sredni czas zycia lampy ktorym najczesciej sie chwala producenci to ok 3000h zakladajac 8h dziennie lampa wytrzyma ci rok... dosyc kosztowna "zabawa"
2. Uzytecznosc
Projektor zazwyczaj wymaga salonu - duzej przestrzeni i zagospodarowuje go dosyc centralnie. Tzn w trakcie ogladania najczesciej ktos bedzie sie krzatal po pokoju i przecinal droge strumieniowi swiatla rzucanemu przez projektor... moim zdaniem malo wygodne podczas ogladania gdy ktos chodzi
3. Zdrowie
Szczegolnie dotyczy malych dzieci. Otoz projektora generuje bardzo mocne swiatlo i wiadomo ze nie nalezy patrzec na jego obiektyw bezposrednio. O ile dorosli zdaja sobie sprawa z szkodliwosci tego (uszkodzenie wzroku) to dzieci w szczegolnosci te male pewnie z ciekawosci beda sie wpatrywaly w "swiatelko" - ja bym nie ryzykowal zdrowia swoich dzieci
4. Uzytecznosc - Szybkosc wlaczania
Przy tv robisz pstyrk i sie wlacza.. projektor wymaga troche czasu na rozgrzanie lampy... trwa to (np u mnie ze 30 sekund). Dodatkow czesta wlaczanie i wylaczanie nie jest zbyt "zdrowe" dla lampy.
5. Czy na prawde ogladasz tv non stop 8h
Najczesciej wlacza sie i leci w tle czyli faktycznie nikt konkretnie go nie oglada czasmi po prostu slucha sie tylko widomosc w tle... lub wlcza sie na chwile aby sprawdzic co jest i wylacza jak nic sie nie znajduje - a jak pisalem w punkcie 4 nie jest to tak szybkie jak w przypadku tv
 

papi79

New member
bardzo cenne uwagi! już w zasadzie pogodziłem się z koegzystencją tv i projektora. ekran będzie musiał zjeżdżać i załaniać telewizor stojący przy ścianie, więc będzie odstawał dobre 20cm od ściany ale zakładam, że to przeżyję. dzieci mam więc aspekt ich zdrowia to dla mnie faktycznie sprawa najważniejsza. obecnie moim typem jest Mitsu 4000 ale nigdzie nie mogę wyczytać, na czym dokładnie polega efekt tęczy w projektorach DLP.. wszędzie o nim pisza ale nie ma zdjęć ani filmów (o ile da się go uwiecznić). jestem typem dosyć obsesyjnym jeśli chodzi o AV i jeśli np jakiś apmlituner ma problem z lip synch to nie pozwoli mi to obejrzeć filmu, nie da spokoju. jestem więc przekonany, że jeśli efekt tęczy będę widział, nie ujadę z takim sprzętem.

pozdrawiam
 

grzegorzp

New member
pierwsza sprawa, to do telewizji telewizor, a do filmów projektor,
co do tęczy w dlp, to musisz po prostu obejrzeć obraz z dlp i albo tęczę widzisz albo nie, nie ma reguły, najlepiej ją widać jak na bardzo jasnym tle przemieszcza się bardzo ciemny przedmiot to granica przedmiotu pomimo tego że jest czarna to mieni się na kolorowo, wtedy jak dla mnie jest tragedia i dlatego dlp dla mnie odpada, bo nie spotkałem takiego co by tęczy nie miało. musisz sam zobaczyć i osądzić, bo niektórzy w ogóle tego nie widzą
 

Meloman69

New member
Bez reklam
Efekt tęczy jest w DLP na tyle wyraźny, że Ci, którzy piszą, że go nie dostrzegają zwyczajnie kłamią.
Co najwyżej można napisać - NIE PRZESZKADZA, a nie, że go NIE MA.
Efekt tęczy też bardzo często pojawia się wraz z napisami.
Dla mnie to najgorsza wada DLP, dość uciążliwa i trudna do akceptacji.
Ale ja mam high-endowe wymagania co do obrazu :)
 

YABBA235

New member
Efekt tęczy jest w DLP na tyle wyraźny, że Ci, którzy piszą, że go nie dostrzegają zwyczajnie kłamią.
Co najwyżej można napisać - NIE PRZESZKADZA, a nie, że go NIE MA.
Efekt tęczy też bardzo często pojawia się wraz z napisami.
Dla mnie to najgorsza wada DLP, dość uciążliwa i trudna do akceptacji.
Ale ja mam high-endowe wymagania co do obrazu :)

Kolego, ja efektu tęczy nigdy nie zuważyłem i nie życzę sobie nazywania mnie kłamcą.
Gdybym widział to nie miałbym pj z dlp, to chyba jasne :)
Co prawda kiedyś miałem okulary ale tera nie mam i nawet głowa mnie nie boli podczas projekcji.
To, że go widzisz nie znaczy że widzą go wszycy i to tyle w temacie.
A co do dlp to są modele trójczipowe no i z lampami led, w których koła kolorów nie ma, ale o tym pewnie wiesz...
Ja też byle obrazu nie cierpię :)
 
Do góry