tak czytam te antyplazmowe wywody i aż mnie zatyka. od roku jestem posiadaczem plazmy samsunga 51e6500 - nie jest to model ani topowy, ani wybitny. ot w moim odczuciu solidny i całkiem przyjemny w odbiorze. jest to moja 1 plazma więc nie mam wielkiego odniesienia. nie było mnie stać ani na gt50, ani st50 nie mówiąc już o vt50, czy e8000 samsunga. z drugiej strony nie potrzebowałem, bo nie jestem takim palantem by siedzieć przed ekranem i jechać po producencie, bo to i tamto. czytając "opinie" z tego forum wnioskuję, że każdy polak to spec od rtv. A prawda jest taka, że statystyczny polak, który chce kupić tv nie ma zielonego pojęcia co to jest smużenie, clouding itp. dla klienta, który zadaje pytanie "co kupić" brednie typu "widzę różnicę między 2500hz a 3000hz", modelem X i Y nie mają sensu, bo zwykły "zjadacz chleba" nie szuka tego typu informacji. Jeśli założymy, że taki przeciętny kowalski podejmie decyzję o nie zakupieniu danego modelu tv tylko dlatego, że ktoś twierdzi, że widzi migotanie, to po co są sklepy rtv? przecież klient może iść tam i popatrzeć na modele i podjąć decyzję, a nie szukać opinii i czytać info, że pan x widzi migotanie. pan kowalski go nie zauważy, póki ktoś mu go nie pokaże. Ma to sens?
Moja plazma idealna nie jest, ale jednocześnie mogę popatrzyć na tv LED, trochę mniejszy, też z 3d i twierdzę, że mimo wszystko obraz jest INNY, dla mnie przyjemniejszy. To, że na testach Kiki-ego były pokazane statyczne screeny z krawatami w paski i 1 zdaniem opisujące ze jest bardzo dobrze, praktycznie dzis nie przekonałyby mnie do niczego, z tego wzgledu, ze co innego testować tv na materiale "doskonałym", a co innego katować tv przez 8h na kanałach SD i HD z kablówki, gdzie jakość zależy od materiału. Potem rodzą się texty typu "z 10m widzę migotanie plazmy" a z 5m nie widzę wad Leda.
PA RA NO JA