z punktu widzenia optyki - jest to dosc trudne
Telewizor z tylna projekcja - to w sumie cos jak rzutnik, czy - bardziej pogladowo - latarka
Oznacza to, ze swiatla wydobywajace sie z lampy, przechodzac przez optyke (objektyw) rozprzestrzenia sie wewnatrz obudowy tv , przechodzi przez ekran i dalej w kierunku widza. Podczas tego procesu zachowany jest kat rozprzestrzeniania sie (apertura numeryczna- NA) i nastepuje delikatne rozpraszanie na ekranie.
W efekcie, wychodzac "poza" optymalny kat widzenia (z owego slupa swiatla) - coraz mniej swiatla trafia do naszych oczu i obraz staje sie ciemniejszy.
Jesli chodzi o mozliwosci poprawy tego stanu - to jest to dosc trudne. W zasadzie trzeba by zastosowac obiekty o wiekszym NA, co z jednej strony skrociloby jeszcze obudowe (bo kat swiecenia bylby wiekszy) - z drugiej jednak spowodowalo wzrost ceny (takie obiektywy sa dosc drogie), a poza tym pogorszenie jakosci odwzorowania (aberacje optyczne sa w wiekszosci proporcjonalne do NA). Do tego, dochodzi jeszcze problem zwiekszenia mocy zrodla swiatla - a co za tym idzie - skrocenie czasu zycia zarowek....
Jak widac - mozliwosci sa, nie mniej jednak ze wzgledu na korelacje ceny i jakosci - nie masz co oczekiwac cudow
Pozdrowienia