Jako że do DVD mam Pioreer-a DVR-560-h, szukam sprzętu właściwie głównie do DivX-a. Do tej pory używałem takie coś jak WIWA-128U, jak dla mnie spoko, czyta i odtwarza wszystko. Ale USB 1.1 jak dobrze wiecie potrafi być bardzo wkurzające, filmy z pendriva tną się jak diabli. Dlatego też szukam czegoś w zamian. Bardzo się napaliłem na 410-kę Pioneera (podobno super jakość), ale mam obawy że mimo wszystko ten sprzęt nie jest tak elastyczny jak Manta, Wiwa czy Bellwood. Chodzi mi o odtwarzane formaty, obsługę napisów, automatyczne odtwarzanie kolejnego pliku (cd1 cd2 razem z plikami tekstowymi), żeby reszta rodziny mogła spokojnie włączyć film i bez żadnych sztuczek obejrzeć go do końca.
Generalnie walka się toczy między Pioneerem dv-410v a Mantą DVD-056 HD.
Doradźcie mi coś, bo im więcej czytam, tym mam coraz więcej wątpliwości.
Generalnie walka się toczy między Pioneerem dv-410v a Mantą DVD-056 HD.
Doradźcie mi coś, bo im więcej czytam, tym mam coraz więcej wątpliwości.