Co wybrać N-ka czy Vectra

cupa

New member
Witam

Po dość długich poszukiwaniach telewizora kupiłem Panasonica Tx-l42e30e. Teraz nadeszła pora wyboru telewizji. Co polecacie N (pakiet start Hd lub świat Hd) czy Vectre (pakiet platynowy HD z internetem 8mb za około 90zł). Może N na kartę. Internet bym dokupił osobno. Może są jakieś inne propozycje. Dzięki za odpowiedź.
 

czesiu.m

New member
Telewizor jest najprawdopodobniej rewelacyjny. Wybierając do niego platformę musisz brać pod uwagę kilka spraw.

1. Żadna z polskich platform nie zapewnia dobrej jakości obrazu. Jeśli chodzi o platformy satelitarne, to warto sprawdzić samemu, na stronie linowsat przykładowo, że przepływność/bitrate jest przeważnie bardzo niski. Wszystko jedno, jaką platformę się wybierze można liczyć zaledwie na kilka kanałów nadawanych poprawnie.
2. Dekodery oferowane przez platformy są dość "umiarkowanej" jakości. Chyba nikt się nie łudzi, że dostanie za 10 czy 20 zł miesięcznie sprzęt o doskonałych parametrach. Za tą cenę platformy dają to, co mogą, żeby wyjść na swoje. Zatem możesz się spodziewać, że te niedorobione transmisje będziesz odbierał na takim sobie sprzęcie.
3. Czterdziestodwucalowy telewizor jest naprawdę dość spory. Zasada jest taka, że im większy odbiornik, tym łatwiej zobaczyć wszystkie niedoskonałości obrazu. Wydaje mi się, że jesteś na etapie bycia dumnym posiadaczem świetnego telewizora, któremu się wydaje, że świat doskonałej jakości obrazu zaraz się przed nim otworzy.
4. Jeśli chciałbyś mieć naprawdę dobry odbiór TV, to nie ma innej drogi niż zakup własnego dekodera. Takie urządzenie jest drogie, to trzeba przyznać, ale efekty są nieporównywalnie lepsze od tych, które uzyskuje się na sprzęcie od platform. Nie z każdą platformą to się da zrobić. Czasem pomaga CAM, który też kosztuje swoje. Niemniej dla fana wysokiej jakości innej drogi nie ma.
W ogóle, jestem zdania, że dobry odbiór jest w ogóle możliwy jedynie z porządnego DVD i oczywiście z odtwarzacza BD. Telewizja i dobra jakość w naszym kraju-raju to raczej rzecz niemożliwa. Więcej o jakości odbioru TV z satelity można poczytać na tym forum w innym wątku..
 

janusz

New member
Bez reklam
Vectra wychodzi sporo taniej (90 zł przy 59 N-ki plus około 60 za internet), tańszy też jest multiroom, dodatkowo jest sygnał analogowy do innych odbiorników. Oferta programowa Vectry jest na poziomie pakietu świat Hd. Dekodery N-ki i Vectry są identyczne, więc tu remis. O jakości obrazu można poczytać na tym forum, użytkownicy wszystkich platform i kablówek narzekają. Choć nie zgadzam się z przedmówcą, programy HD są dużo lepszej jakości niż filmy z najlepszego DVD.
 

JackS.

New member
Bez reklam
4. Jeśli chciałbyś mieć naprawdę dobry odbiór TV, to nie ma innej drogi niż zakup własnego dekodera. Takie urządzenie jest drogie, to trzeba przyznać, ale efekty są nieporównywalnie lepsze od tych, które uzyskuje się na sprzęcie od platform.
O jakich "efektach" piszesz?

Przy odbieraniu kanałów HD z dekodera satelitarnego podłączonego kablem HDMI do telewizora, telewizor dostaje dokładnie ten sam sygnał niezależnie od tego, jakim dekoderem HD sygnał ten odbierasz. Oczywiście o ile odbierasz ten sam kanał, tej samej platformy.

Nie z każdą platformą to się da zrobić. Czasem pomaga CAM, który też kosztuje swoje. Niemniej dla fana wysokiej jakości innej drogi nie ma.
Baju, baju...

W ogóle, jestem zdania, że dobry odbiór jest w ogóle możliwy jedynie z porządnego DVD
Jak na "fana wysokiej jakości" to wymagań nie masz zbyt wysokich. ;-)
 

panorafix

Member
Akurat mam i tv N w salonie i vectre w 2 pozostałych pokojach pakiet złoty+internet 24.Powiem jedno-W Goleniowie vectra jest daleeko w tyle za platformą N jeżeli chodzi o jakość obrazu kanałów sd.Myślałem żeby całkowicie przejść na vectrę ale jak podpieoem pod 55d6500 to się załamałem.Obraz jest po prostu tragiczny.Dla tego zostałem z N a na 2 pozostałych tv LCD 37 i mniejszym w kuchni jest vectra.Po prostu mojej żonie jest bez różnicy byle by dało się oglądać.Więc zależy od Ciebie.Dla mnie sygnał z Vectra w sd jest nie do przyjęcia w porównaniu z N.
 

janusz

New member
Bez reklam
Znam osoby które nawet lubią ten srebrny. Dekoder HD i PVR powodują, że obraz nieco mniej smuży. Co prawda obraz wydaje się mniej efektowny, ale to raczej spowodowane jest mocnym podbiciem kolorów w dekoderze SD, co powoduje lekkie rozmazanie.
Na czym polega różnica w jakości i czy na wszystkich programach? Jak opiszesz różnice w jakości programów 16/9 np. N-sport, TVN-24?
 

panorafix

Member
W Goleniowie vectra przejęła teren po dawnym satonie,i podejrzewam,że połowa sprzętu jak i okablowania to stary szmelc po dawnym analogowym satonie.Generalnie na dekoderze z vectry w porównaniu z N.Kolory słabsze blade sprane,trzeba oddalić się od szkiełka bo strasznie zlewa się wszystko,słabsza ostrość i załważalnie gorszy obraz w porównaniu z dekoderem N.Zarówno na 55 jak i na 37 calach bo na obydwu Tv było sprawdzane.Z internetu jestem zadowolony,ale wcześniej mieszkałem w szczecinie i na tym samym tv szczecińskie multimedia były o niebo lepsze niż vectra.Ale jak mówię może to wina sprzętów po dawnej kablówce.
 

janusz

New member
Bez reklam
Trzeba jednak przyznać, że wiele osób narzeka na Vectrę i bardzo często dotyczy to wybranych regionów czy miast.
Jeżeli mógłbyś jeszcze napisać jak oceniasz programy SD Vectry, ale te nadawane w proporcjach 16/9, np. TVN 24?
Z moich doświadczeń wynika, iż wiele programów w Vectrze jest identycznej jakości jak w N-ce, ale część jest faktycznie sporo gorsza. Natomiast wszystkie programy panoramiczne mają bardzo dobry obraz.

Wracając do tematu Vectra czy N-ka, nawet jeżeli jakość na części kanałów Vectry jest nieco gorsza, to i tak nie rekompensuje to braku sygnału i zacinaniu N-ki spowodowanego złą pogodą.
 
Ostatnia edycja:

panorafix

Member
Nie odpowiem jak wyglądają te programy bo dla mnie są po prostu gorsze.Ja oglądam tylko N w salonie,a żona w kuchni albo 2 gim pokoju Vectre.Wiadomo w N też jedne kanały są ładniejsze a inne brzydsze.A już nie wspomnę ,że omijając dekoder i puszczając kabel bezpośrednio do telewizora analogiem to vectra jest tragiczna na 37-55 calach.Kaszka latające linie i brak nasycenia.Kuchnie mam tak podłączoną tylko tam jest lcd philips jakiś malutki to tak nie rzuca się w oczy choć ja to i tak widzę.Specjalnie w domu kładłem sam nową instalację na nowych dobrych kablach,bez żadnych łączeń zbędnych a i tak nie poprawiło to odbioru vectry.To nie tylko moje zdanie bo mam paru znajomych w Goleniowie co pokupowali większe TV i zrezygnowali z vectry na rzecz n bo na prawdę jest różnica i to znaczna.Ale tak jak piszesz to może zależeć od miasta.
 

czesiu.m

New member
1.O jakich "efektach" piszesz?
2.Przy odbieraniu kanałów HD z dekodera satelitarnego podłączonego kablem HDMI do telewizora, telewizor dostaje dokładnie ten sam sygnał niezależnie od tego, jakim dekoderem HD sygnał ten odbierasz. Oczywiście o ile odbierasz ten sam kanał, tej samej platformy.
3.Jak na "fana wysokiej jakości" to wymagań nie masz zbyt wysokich. ;-)
Zamiast utarczek ze mną lepiej by było udzielić autorowi wątku jakichś konkretnych rad..

Ad.1 "Efekty" to jest obraz na ekranie telewizora. Może stylistycznie nie jest to dobre określenie, ale faktem jest, że dekoder dekoderowi nierówny. Zwłąszcz dekodery platform typu N czy Vectra ( ktoś tu napisał, że to ten sam dekoder, co N) nie wytrzymują porównania z tymi, które można nabyć drogą kupna i które stoją na wyższych półkach. Cenowych.
Może to trudno przyjąć do wiadomości, ale naprawdę tak jest, że jeśli porówna się bezpośrednio dwa dekodery - platformowy i taki wysokiej klasy - to "efekt" jest taki, że obraz SD z dobrego pod względem jakości kanału wygląda lepiej niż typowy polski kanał HD.
Ad.2 Niestety kolega się myli. Przekonanie, że kanał HD na każdym dekoderze wygląda tak samo, jest błędne. Dekodery są lepsze i gorsze. I niestety te lepsze dają odbiór kanałów HD lepszy niż te gorsze. Proste? Jeśli komuś się wydaje, że kanał HD to autostrada i że zawsze się jedzie równie wygodnie, ja powiem, że jeszcze pozostaje kwestia czym się jedzie. A po autostradzie można zarówno maluchem, można i nowym Jaguarem. Ze sprzętem elektronicznym jest tak, jak powiedzmy z odtwarzaczami CD. Niby odtwarza się tą samą płytę, ale brzmienie jest za każdym razem inne i zależy od klasy sprzętu.
Ad.3 Wręcz przeciwnie. Mam bardzo wysokie wymagania pod względem jakości obrazu. Problem jednak polega na tym, że płyta DVD, żeby na ekranie wyglądać dobrze też ma swe wymagania. Sprzętowe. Nie każdy odtwarzacz DVD daje dobry obraz. I nie na każdym telewizorze. Ale, gdy wszystko już jest tak jak potrzeba, to obraz z DVD jest naprawdę bardzo dobry. Tak dobry, że bardzo duży odsetek widzów nie jest w stanie zorientować się, że ma do czynienia ze standardem SD. Oczywiście, że BD jest lepsze, ale czy rzeczywiście odtwarzacz za pięćset złotych daje dużo lepszy obraz od dobrego odtwarzacza DVD to ja śmiem wątpić. I już na pewno nie potrafi odtworzyć z dobrą jakością płyty DVD. Z jakością dobrego odtwarzacza DVD, ma się rozumieć.

Tak czy inaczej nasz dumny posiadacz świetnego telewizora przeżyje rozczarowanie. Chyba, że kupi sobie jakiś porządny dekoder. Ale moja rada jest taka: Telewizję traktować jako zło konieczne, a jakości szukać na płytach. Stare dobre DVD na pewno da więcej satysfakcji niż byle jak telewizja w HD.
 

janusz

New member
Bez reklam
Panorafix
Sygnał analogowy w kablówkach jest tragiczny i tu nie ma sensu prowadzić jakiejkolwiek dyskusji.

czesiu. miszc
Masz pełną racje twierdząc, że przy sygnale SD ma duże znaczenie dekoder. Otrzymuje on sygnał SD, dokonuje skalowania i wysyła sygnał HD. Jakość skalowania ma spore znaczenie.
Co do jakości DVD to troszkę się nie zgodzę. Na 40 calach z 4 metrów pewnie masz rację, bo mniejsze znaczenie ma rozdzielczość, a ważniejsze są inne parametry poddane kompresji przez nadawców telewizyjnych. Ale na większym TV lub mniejszej odległości programy HD zaprezentują się lepiej niż płyta DVD nawet z najlepszego odtwarzacza.
 

czesiu.m

New member
Możemy sobie dyskutować na forum teoretycznie, że DVD lepsze lub gorsze. Moje odczucia z takiego praktycznego porównania DVD i BD są takie, że lepszy kolor jest oczywiście z BD, natomiast jeśli chodzi o ostrość i oddanie szczegółów, to w moim odczuciu obraz z BD jest ostrzejszy, ale to jest taka ostrość uzyskana bardziej w komputerze niż przez obiektyw kamery filmowej. Na innym forum napisałem na ten temat długi elaborat. Streszczenie byłoby takie, że płyta BD nie zawiera w praktyce więcej szczegółów niż DVD ze względu na właściwości obiektywu kamery. Natomiast jeśli chodzi o obraz uzyskany w animacji komputerowej, grafice ekranowej itd. to faktycznie różnica w jakości jest bardzo duża. Ale w odniesieniu filmów kręconych tradycyjną kamerą różnica nie jest wielka. Można dać się nabrać..
Natomiast co do HDTV w polskiej typowej jakości to uważam, że DVD jest po prostu lepsze. Dla przykładu nie ma żadnej pikselozy, a w kanale HD z bitrate 3500 kb/s to chyba sami wiecie.
 

JackS.

New member
Bez reklam
Ad.1 "Efekty" to jest obraz na ekranie telewizora. Może stylistycznie nie jest to dobre określenie, ale faktem jest, że dekoder dekoderowi nierówny. Zwłąszcz dekodery platform typu N czy Vectra ( ktoś tu napisał, że to ten sam dekoder, co N) nie wytrzymują porównania z tymi, które można nabyć drogą kupna i które stoją na wyższych półkach. Cenowych.
Bzdura. Pod względem jakości obrazu HD nie ma żadnej różnicy. Oczywiście jak ktoś kupił sobie jdekoder, za który dał kilka tysięcy, to wydaje mu się, że cuda na ekranie widzi, ale prawda jest taka, że za cały cyfrowy tor wizji (od streamu odebranego z satelity do zer i jedynek jakie wychodzą na wyjściu HDMI) odpowiedzialny jest wyłącznie procesor wizji. W recorderach jakie od 3 lat oferuje n-ka (ITI-5720SX) procesorem tym jest BCM7405, taki sam jak na przykład we wszystkich nowych modelach Dreamboxów (DM 500HD, DM 800HD se).

Ad.2 Niestety kolega się myli. Przekonanie, że kanał HD na każdym dekoderze wygląda tak samo, jest błędne. Dekodery są lepsze i gorsze. I niestety te lepsze dają odbiór kanałów HD lepszy niż te gorsze. Proste? Jeśli komuś się wydaje, że kanał HD to autostrada i że zawsze się jedzie równie wygodnie, ja powiem, że jeszcze pozostaje kwestia czym się jedzie. A po autostradzie można zarówno maluchem, można i nowym Jaguarem. Ze sprzętem elektronicznym jest tak, jak powiedzmy z odtwarzaczami CD. Niby odtwarza się tą samą płytę, ale brzmienie jest za każdym razem inne i zależy od klasy sprzętu.
Błądzisz. Na to, co nazywasz "brzmieniem" ma wpływ jedynie analogowa część toru fonii sprzętu audio. A w przypadku dekodera satelitarnego cały tor wizji (aż do wejścia HDMI telewizora) jest jedynie cyfrowy.
 

czesiu.m

New member
W sumie podoba mi się taki sposób myślenia: nie wiem, nie rozumiem, ale pozostanę przy swoim zdaniu, bo jest moje czyli lepsze.

Otóż @JackAs Fakt, że coś się przetwarza cyfrowo nie oznacza, że za każdym razem będzie tak samo. Są różne układy wewnątrz różnych urządzeń i choć pracują cyfrowo to efekty ich pracy nie są jednakowe.

Jeśli chodzi o kodowanie i dekodowanie obrazu to nie jest tak, że każdy piksel traktuje się z osobna. MPEG-2 czy zwłaszcza MPEG-4 mają to do siebie, że grupują sąsiadujące piksele w bloki i dopiero wtedy poddają kompresji. Między innymi stąd bierze się pkseloza. Gdyby brana pod uwagę była jedynie informacja zawarta w poszczególnych pikselach, to nie mielibyśmy starty na ostrości po silnej kompresji, tylko niedokładnie byłby oddany kolor i jasność. Jednak silna kompresja właśnie z powodu grupowania pikseli ze sobą sąsiadujących w grupy - bloki pikseli - powoduje również stratę ostrości, a nie tylko luminancji i chrominancji. Jeśli to, co robią nadawcy z sygnałem jest poza naszym wpływem, to obróbka po stronie odbiornika już nie. Chodzi o to, że sygnał zmasakrowany przez nadawcę można obrobić w różny sposób. Można użyć różnych algorytmów, a to wiąże się z tym, że potrzeba większej lub mniejszej mocy obliczeniowej. Różne układy używają różnego rodzaju sposobów na wyliczanie obrazu i mają różną budowę fizyczną. To zdecydowanie nie jest tak, że w każdym dekoderze jest talki sam chip i działa w ten sam sposób. I właśnie dlatego, że chip może być taki lub inny, różne są efekty działania.

Ale to tylko teoria, w której nie jestem specjalistą. Praktyka jest taka, że różne dekodery dają różniący się pomiędzy sobą obraz. Z tego samego materiału "źródłowego" mamy na ekranie telewizora różną budowę obrazu. Odmienne efekty końcowe. Sam mam w domu dwa dekodery, które choć teoretycznie są takie same, bo niby mają w nazwie HD, podają obraz na wyjście HDMI i co tam jeszcze teoretycznie mają takie samo, obraz rożni się na jednym i drugim jak dzień od nocy. I jeden jest dobry, a na drugi patrzeć nie mogę. Tylko, że w jednym jest jakiś budżetowy chip video, a w drugim jakiś inny, niekoniecznie dużo droższy, ale inny i efekty są nieporównywalne.

To, że coś jest cyfrowe, nic w zasadzie nie znaczy. A jeśli chodzi o odtwarzacze CD, to w torze cyfrowym też są różnice, które mają wpływ na dźwięk. Przykładowo, jeśli czegoś nie pokręciłem, najpierw odtwarzacz "przelicza" wszystko na wyższe próbkowanie, a dopiero potem przekształca na postać analogową. A takich sztuczek w torze cyfrowym jest więcej.

Dekoder dekoderowi nierówny. I przykładowo dekoder N na kanałach HD nie jest taki dobry jak te przeze mnie zachwalane dekodery z górnych półek cenowych, a na kanałach SD to już zapomnij. Zresztą nie trzeba wierzyć mi. Są przecież testy dekoderów Cyfry, Polsatu i N z których jasno wynika, że różnią się od siebie jakością obrazu. A i sami użytkownicy często piszą o tym, że jeden jest lepszy, a inny gorszy.

Gdyby fakt, że coś jest cyfrowe oznaczał, że wszystko jest takie samo, życie byłoby prostsze. Ale nie jest.
 
Do góry