Co to jest HDR? Rozmowa ze specjalistą — Bill Baggelaar, jedna z najważniejszych postaci w branży.

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Co to jest HDR? Rozmowa ze specjalistą — Bill Baggelaar, jedna z najważniejszych postaci w branży.

Bill Baggelaar, jedna z najważniejszych postaci w branży, szczegółowo i wyczerpująco wprowadza nas w świat HDR oraz tłumaczy, co ta technologia oznacza dla przyszłości mediów. Jakie są plany dotyczące stosowania obrazu HDR? Na łamach CineAlta Magazine z Billem Baggelaarem rozmawia Peter Crithary. Część pierwsza

1237493921072.jpg
Bill Baggelaar

Bill Baggelaar o technice HDR.

Bill Baggelaar — starszy wiceprezes ds. technologii koloru i postprodukcji w Sony Pictures — zarządza pracą zespołów zajmujących się ostatecznym dopracowywaniem obrazu i dźwięku. Bill był w Sony Pictures szefem zespołu, który pomagał Sony Electronics stworzyć 4K Video Unlimited, pierwszy na świecie serwis z materiałami wideo 4K. Obecnie Sony Pictures ma już w ofercie ponad 200 tytułów w formacie IMF Ultra HD. Wcześniej Bill pracował przez 13 lat w wytwórni Warner Bros., gdzie zajmował się pełnometrażowymi filmami animowanymi, tworzeniem efektów wizualnych, obrazem cyfrowym i masteringiem wideo. Ma licencjat z informatyki, jest członkiem SMPTE (Stowarzyszenia Inżynierów Filmowych i Telewizyjnych), a ponadto reprezentuje wytwórnię w różnych branżowych organizacjach technicznych.

P: Zacznijmy od podstawowych informacji na temat obrazu o dużym zakresie dynamicznym (HDR).

BILL BAGGELAAR: Duży zakres dynamiczny — High Dynamic Range — to nic nowego. To sposób, w jaki większość z nas na co dzień postrzega otaczający świat. Nasze oczy to sprzęt pozwalający rejestrować duży zakres dynamiczny i szeroki zakres barw.
Oglądanie materiału o dużym zakresie dynamicznym to fascynujące doświadczenie. To naprawdę wciąga: okazuje się, że można oglądać ten sam film i odbierać go w zupełnie nowy sposób. Widać w nim rzeczy, których się wcześniej nie dostrzegało, które były przed nami w pewnym sensie ukryte, których w ogóle nie zauważaliśmy.
Bill Baggelaar
W jasny, słoneczny dzień nasze oczy są w stanie dostrzec szczegóły rozświetlonych słońcem chmur, a jednocześnie widzieć to, co kryje się w cieniu. Z kolei w ciemnym środowisku jesteśmy w stanie widzieć szczegóły przy bardzo słabym oświetleniu, a nawet przy niemal zupełnym braku światła. Obecnie niektóre kamery zaczynają już „widzieć” w zbliżony sposób w słoneczny dzień. Coraz lepiej radzą sobie także w ciemności — jeszcze nie tak dobrze, jak ludzkie oko, ale coraz lepiej, w miarę postępu dokonującego się w technologii przetworników obrazu. Z drugiej strony trzeba dodać, że telewizory i inne wyświetlacze, na których zwykle oglądamy różnego rodzaju treści, mają znacznie mniejszy zakres dynamiczny niż nasze oczy czy nawet kamery. Oglądając telewizję, mamy więc do czynienia z obrazem o standardowym zakresie dynamicznym (SDR), będącym odpowiednikiem od siedmiu do dziewięciu stopni przysłony, w zależności od wyświetlacza. Nowe wyświetlacze to już rozdzielczość Ultra HD (4K/UHD) i duży zakres dynamiczny (HDR), będący odpowiednikiem nawet 20 stopni przysłony. Praktycznie, w rozwiązaniach konsumenckich, mówimy o 12–14 stopniach. Jesteśmy istotami z natury wrażliwymi na kontrast, toteż zwiększony zakres dynamiczny sprawia, że postrzegamy obraz jako ostrzejszy, bardziej szczegółowy, wyraźny, o lepszych i bardziej nasyconych kolorach; krótko mówiąc — widzimy go tak, jak w realnym świecie, czego nie uzyskamy ani na ekranie zwykłego telewizora, ani nawet w kinie. A ponieważ jesteśmy także niezwykle elastyczni, nasze oczy i mózg szybko adaptują się, gdy oglądamy film czy program telewizyjny w bardzo jasnym albo zbyt ciemnym miejscu. Kiedy kontrast nie jest wystarczający, od razu to dostrzegamy, ale szybko przystosowujemy się do tego i nie przeszkadza nam to w oglądaniu.

1] Kadr z filmu „Annie” w HDR: zwiększony kontrast pozwala zachować szczegóły w zacienionych fragmentach obrazu, redukując jednocześnie blask płomieni.

annie_02_hdr2.jpg


2] Kadr z filmu „Annie” w SDR: obraz oryginalny

annie_02_sdr.jpg


Teraz, dysponując nowymi wyświetlaczami o większym zakresie dynamicznym, możemy naprawdę pokazać widzom bardziej szczegółowy obraz, a tym samym zapewnić im wyjątkowe wrażenia przy oglądaniu. Jak już wspomniałem, szerszy zakres barw, który również jest efektem dużego zakresu dynamicznego, oznacza także lepsze nasycenie kolorów. Tak więc HDR to nie tylko kwestia kontrastu, rozdzielczości czy nawet kolorów. Duży zakres dynamiczny umożliwia połączenie tych trzech czynników, tak by obraz na telewizorze był bardziej wierny. Dzięki temu twórcy treści mogą tworzyć obraz wyglądający bardziej naturalnie, a nawet hiperrealistyczny. Dopracowując filmy na potrzeby kin, pracujemy w przestrzeni barw P3, szerszej niż standardowa dla telewizji przestrzeń Rec. 709. 709. Często mamy do czynienia z bardzo specyficznymi kolorami, jakimiś konkretnymi odcieniami fioletów albo czerwieni, czy z prześwitującymi barwami, które nie mogą być wyświetlone w przestrzeni barw Rec. 709 przy standardowym zakresie dynamicznym. Wtedy musimy stosować dodatkową korekcję barw, aby dostosować materiał do możliwości konsumenckich wyświetlaczy o przestrzeni barw Rec. 709. Istnieje wiele nasyconych kolorów — błękity, pomarańcze, fiolety, zielenie — które mogą dziś być reprodukowane na domowych telewizorach, choć do niedawna było to niemożliwe. Dzięki temu uzyskujemy obraz bliższy oryginalnej wizji artystycznej operatora i reżysera.

Kadr z filmu „Niesamowity Spiderman 2” w HDR: zachowane są szczegóły w jasnych fragmentach obrazu, widać także szczegóły w cieniu. Dzięki temu dostrzegalne pozostają odległe obiekty, takie jak liny nośne mostu w tle. Także ogólna dokładność kolorystyki sprawia, że widz postrzega obraz jako bardziej naturalny. Bardzo niski jest też poziom szumu, więc szum nie odwraca uwagi od treści obrazu.

ams2_01_hdr2.jpg



Kadr z filmu „Niesamowity Spiderman 2” w SDR: obraz oryginalny

ams2_01_sdr.jpg

...wszystko zaczyna się od nagrania. Jeżeli do rejestracji materiału użyjemy kamer najwyższej jakości, to nawet jeśli nie opracujemy go od razu w HDR, zawsze możemy zrobić to później, gdy uznamy, że dojrzał do tego rynek.
Bill Baggelaar
Q: Czyli, mówiąc najprościej, chodzi o uzyskanie obrazu tak zbliżonego do rzeczywistości, jak to technicznie możliwe?

BILL BAGGELAAR: Tak, choć z pewnymi zastrzeżeniami. Wyobraźmy sobie realną sytuację patrzenia prosto w słońce w jasny, słoneczny dzień. Można w ten sposób uszkodzić sobie wzrok — do takiego poziomu realizmu oczywiście nie dążymy. Nie chcemy, aby oglądane treści mogły komuś zaszkodzić. Ale w ramach pewnych ograniczeń — tak. Zwiększenie poziomu realizmu jest możliwe, choć nie jestem pewien, czy powinniśmy się skupiać wyłącznie na tym aspekcie. Myślę, że twórcy treści mogą prezentować określoną wizję i dążyć do tego, aby konsument mógł jej doświadczyć zgodnie z ich założeniami — co nie zawsze oznacza większy realizm. Chodzi raczej o to, aby to doświadczenie było bardziej angażujące. Czasami może to oznaczać tworzenie kolorów, których nie widujemy w realnym świecie, które mogą istnieć, ale na co dzień nie mamy z nimi do czynienia. Rzecz w tym, żeby umożliwić ich reprodukcję w taki sposób, jakiego nie zapewnia dzisiaj stosowana technologia wyświetlaczy.

P: Czy aby osiągnąć taki efekt potrzebna jest większa ilość danych dostarczanych przez kamerę? Czy chodzi raczej o proces postprodukcji? A może jedno i drugie?

BILL BAGGELAAR: Jedno i drugie. Oczywiście, lepiej jest dysponować obrazem, który ma w sobie więcej informacji. Dlatego ważne jest, aby kamery miały możliwość rejestrowania rozszerzonego zakresu dynamicznego i szerszej przestrzeni barw, bo to daje większe możliwości w postprodukcji. Nie oznacza to, że korzystanie z takich źródeł sygnału jest niezbędne, ale praca na „węższym” materiale nie da równie dobrych rezultatów. Jeśli używamy kamery o wyższej rozdzielczości oraz większym zakresie dynamicznym i przestrzeni barw niż wyświetlacz, na którym materiał będzie prezentowany, mamy szanse uzyskać lepsze efekty — i dlatego tak właśnie postępujemy. Mamy kamery Sony, które rejestrują materiał z użyciem krzywej S-Log 1, 2 lub 3. Mamy przestrzeń barw S-Gamut, znacznie szerszą, niż P3. A ponieważ coraz częściej używa się przestrzeni barw Rec. 2020, trzeba dodać, że S-Gamut jest przestrzenią jeszcze szerszą, niż Rec. 2020. Taśma filmowa umożliwiała zapis bardzo szerokiej przestrzeni barw. Wiele kamer cyfrowych również rejestruje szerszą przestrzeń barw niż uzyskiwana na wyświetlaczach, jakimi dysponujemy dziś i będziemy dysponować w najbliższej przyszłości. Dlatego korzystanie z materiału nagranego w szerszej przestrzeni barw pomaga lepiej odwzorować wszystkie kolory na wyświetlaczu.

Kadr z serialu „Czarna lista” w HDR: szczegóły w cieniu są zachowane, a jednocześnie światło z wiszących na głowami lamp pozostaje pod kontrolą. Na wyświetlaczu HDR widać to, co znajduje się w cieniu, podczas gdy na SDR szczegółów jest znacznie mniej.

blacklist_02_hdr.jpg


Kadr z serialu „Czarna lista” w SDR: szczegóły znajdujące się w cieniu zostały „podciągnięte”, aby typowy telewizor był w stanie ukazać ten obraz. Cała scena jest jednak wyraźnie jaśniejsza niż w rzeczywistości.

A9RCBA21.jpg


P: Jeśli zatem nagrany materiał nie zawiera w sobie takiej zwiększonej ilości informacji, nie da się wykorzystać jej w czasie postprodukcji?

BILL BAGGELAAR: Właśnie. Dlatego tak ważne jest, aby mieć do dyspozycji materiał nagrany w wyższej rozdzielczości, szerszym zakresie dynamicznym i szerszej przestrzeni barw. Kamery Sony zapewniają znacznie większy zakres dynamiczny i szerszą przestrzeń barw, niż jesteśmy obecnie w stanie wykorzystać. Dlatego jeśli tylko materiał nagrywany jest w formacie RAW, zawsze możemy do niego wrócić i dostosować go do wyświetlaczy HDR w taki sposób, jakiego zapragną twórcy.

P: Czy to oznacza, że operatorzy, jeśli tylko używają kamery zdolnej zarejestrować duży zakres dynamiczny, powinni brać pod uwagę światło i warunki pracy zoptymalizowane na potrzeby uzyskania obrazu HDR?

BILL BAGGELAAR: Tak. Wydaje mi się, że to podstawowa umiejętność, nad którą powinni pracować filmowcy, którym zależy na obrazie HDR. Co to właściwie oznacza i jak to wpływa na oświetlenie planu? Które techniki filmowania w SDR pozostają bez mian, a które trzeba zmienić lub zaadaptować?

P: Właśnie miałem o to pytać.

BILL BAGGELAAR: „Przestawianie się” na HDR? Wydaje mi się, że różne sytuacje będą wymagały różnego podejścia. Jeśli na przykład mamy w jakiejś scenie mocne cienie i chcemy ukryć znajdujące się w nich szczegóły, których widz nie powinien zobaczyć, to wcale nie znaczy, że właśnie tak powinniśmy kręcić tę część materiału. Później, w postprodukcji, zawsze możemy wykorzystać normalnie stosowane techniki, żeby osiągnąć zaplanowany efekt. Na pewno jednak umiejętność przystosowania oświetlenia to nagrywania w HDR to coś, czego trzeba się nauczyć. Reżyserzy i operatorzy muszą mieć możliwość skierowania uwagi widza tam, gdzie chcą, za pomocą odpowiedniego oświetlenia. Dlatego wszyscy zainteresowani będą musieli trochę się podszkolić…

Kadr z filmu „Niesamowity Spiderman 2” w HDR: ta scena w HDR robi ogromne wrażenie. Możliwe było zwiększenie nasycenia koloru błękitnej, prześwitującej skóry Electro, przy jednoczesnym zachowaniu cieni rzucanych przez jego „blask”. Dzięki temu także jego oczy wydają się bardziej wyraziste.

ams2_04_hdr2.jpg


Kadr z filmu „Niesamowity Spiderman 2” w SDR: szczegóły na skórze Electro zaczynają wpadać w biel.

ams2_04_sdr.jpg


P: Porozmawiajmy o telewizorach konsumenckich. Jak konsument może odróżnić telewizor, który może wyświetlać obraz HDR, od takiego, który prawie może to zrobić, i takiego, który nie może w ogóle?

BILL BAGGELAAR: Z punktu widzenia konsumenta może to być dość trudne. To wyzwanie, z którym branża właśnie zaczyna się mierzyć. Trwają dyskusje o tym, co składa się na duży zakres dynamiczny. Jak dotąd wytwórnie i producenci elektroniki użytkowej doszli w tej sprawie do częściowego porozumienia, co jednak zdecydowanie nie oznacza pełnego porozumienia.

P: A zatem — co składa się na HDR?

BILL BAGGELAAR: Jakie jest minimum? W branży nie ma co do tego zgody. A wydaje mi się, że takie porozumienie jest niezbędnym warunkiem sukcesu. Jeśli zostanie osiągnięte, będziemy wiedzieć, do jakiego poziomu zakresu dynamicznego musimy obrabiać treści i jakich wrażeń mogą się spodziewać widzowie oglądający te treści na różnych wyświetlaczach oznaczonych jako HDR. My zasugerowaliśmy, że duży zakres dynamiczny to co najmniej 1000 nitów (kandeli na metr kwadratowy), zaproponowaliśmy także określony współczynnik kontrastu i maksymalną jasność. Bardzo ważne jest także to, żeby konsumenci mogli łatwo zrozumieć, czego mogą oczekiwać od obrazu HDR. Muszą być ustalone pewne minimalne wartości, żeby klienci mieli pewność, że branża pomaga im podejmować właściwe decyzje w kwestii technologii wyświetlaczy.

P: Czy zatem punktem odniesienia może być przestrzeń barw Rec. 2020? Czy wystarczyłoby, gdyby wszystkie wyświetlacze obsługiwały ten format?

BILL BAGGELAAR: Rec. 2020 nie definiuje dużego zakresu dynamicznego. Rec. 2020 to po prostu przestrzeń barw i rozdzielczość. Obecnie pracujemy nad rozszerzeniem Rec. 2020 w taki sposób, aby obejmowała także większą zakres dynamiczny i związaną z nim minimalną jasność, tak, aby rozszerzyć znaczenie tego terminu. Myślę jednak, że przed nami jeszcze długa droga, zanim dojdziemy do porozumienia — czy stawiamy na Rec. 2020, czy też określimy jakieś dodatkowe specyfikacje, czy uczynimy to częścią szerszego standardu uznawanego przez całą branżę.
Sony pl.
 

Ruter19

New member
Ten HDR to ściema ! wystarczy że włączę sobie CZERŃ na średni i też widzę detale w czarnych miejscach/scenach. Od zawsze o tym pisałem to większość pisała że głupoty wypisuję. Popatrzcie na tą samą scenę w OLEDACH czarna plama zamiast szczegółów.
 

DrWredman

Active member
Dla mnie też ten HDR to tylko wyciąganie kasy z kieszeni klientów. W mojej ocenie nie warto wymieniać TV tylko ze względu na HDR. Żaden TV z HDRem nie zrobi nam efektu wow z porucznika Borewicza, nawet po remasteringu. Tak jak Bill powiedział, wszystkie etapy tworzenia filmu mają wpływ na efekt końcowy. Im lepszy sprzęt tym lepsze kolory.
Polecam film "życie Pi". Bez HDRu są tam tak genialne kolory, że sam się dziwiłem, że mój TV tak ładnie odbiera ;)
 

bubafat

Active member
Bez reklam
Opinia jest jak dupa, kazdy ja ma, bez wzgledu na przemyslenie tematu. Trzeba z tym jakos zyc.
Natomiast robi sie smutno, jak ktos zaczyna opowiadac glupoty, bo nie ma bladego pojecia o zagadnieniu.
Bez wzgledu na przyjeta koncepcje i uzyte srodki, film koloruje sie na koncu, bez wzgledu na to jak i czym go nakrecono. Na tym polega praca kolorysty, albo color gradera.
Nie chce nikogo obrazic, ale jak sie oglada glownie w 8-bitowym orange-tealu, to lepiej nie wydawac osadow w takim ostatecznym tonie.
Problem nie polega na tym, ze HDR nie jest warte uwagi, czy wymiany sprzetu, tylko dzisiejsze HDR w filmach jest byle jakie albo zadne, a sprzet jeszcze bardziej ogranicza reprodukcje obrazu. Z czasem (i postepem technologicznym) sie to zmieni.
 
Ostatnia edycja:

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Też uważam, że HDR nie jest jest sztucznym systemem.
Porównywałem kilkadziesiąt razy i wybrałabym obraz bez HDR .
Na spotkaniach dziennikarzy wyniki oceny były takie same !
 

DrWredman

Active member
Bez wzgledu na przyjeta koncepcje i uzyte srodki, film koloruje sie na koncu, bez wzgledu na to jak i czym go nakrecono. Na tym polega praca kolorysty, albo color gradera.
Nie chce nikogo obrazic, ale jak sie oglada glownie w 8-bitowym orange-tealu, to lepiej nie wydawac osadow w takim ostatecznym tonie.

Tu się z tobą nie zgodzę, bo to czym film jest nakręcony ma kolosalne znaczenie. Jeśli coś jest nakręcone słabym sprzętem z niższą rozdzielczością (który np. dodatkowo kompresuje materiał) to choćbyś nie wiem jak koloryzował w postprodukcji, nie uzyskasz takiej jakości jak na sprzęcie wyższej klasy. Jak to mówią "z gówna bata nie ulepisz".

Jak będą porządne kamery, adekwatny soft w postprodukji i odpowiednie systemy zaszyte w TV, które od początku do końca odpowiadają za HDR, wtedy będzie miodzio.

Mnie tylko martwi jedno. Zanim z technologii HDR wyciągną wszystko co możliwe, powstanie kolejna, którą będą mamić nasze oczy.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Też uważam, że HDR nie jest jest sztucznym systemem.
Porównywałem kilkadziesiąt razy i wybrałabym obraz bez HDR .
Na spotkaniach dziennikarzy wyniki oceny były takie same !

Kiki ale to tylko tyle oznacza że Ci dziennikarze, którzy brali w tej ocenie mieli takie a nie inne zdanie.. ale to nie oznacza ze tak jest .. to tak jak w wielu innych wyborach przez dziennikarzy - nagrody Eisa , wybór najlepszego samochodu roku itp.. przecież jak wybiorą dziennikarze za najlepszy samochód roku jakiś tam model podstawowy niszowej marki to nie oznacza że on jest tym najlepszym na świecie..

A propo HDR wiadomo że z jednej strony jest to wyciąganie kasy od ludzi z drugiej strony Ci co kupują filmy 4k z HDR chwalą sobie, ale też nikt dzisiaj nie wymieni tv jedno czy dwu letniego wyłącznie dla HDR..
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Ale to są ich oceny i nic im nie zrobisz.

Tak samo jak Oled Philipsa wygrał 29:1 z Qledem Samsunga.
Różnica miażdżąca.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Tylko to nie oznacza że dla wszystkich jest to wyznacznik do zakupu... z zycia znamy kilka spektakularnych wyników i nic z tego ludzie nie brali do siebie...:-D
 
Do góry