Co teraz słuchacie?

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
To jest fajny przykład "wałka"
Tutaj powiedzenie ,że ktoś śpiewa jak Poznański Słowik nabiera nowego znaczenia. :ROFLMAO:
No ale autotune jest znane i używane od lat.:(
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
A "nieobrabiany" koncert wydany oficjalnie?
Np. to
Dźwięk nagrywano z konsolety koncertowej.Nie obrabiano później w studio.Podobno.Ale i tak brzmi to inaczej niż odbiera to słuchacz podczas koncertu.I to jest oczywiste i zrozumiałe.
Inaczej by to wyglądało gdyby taki koncert nagrać telefonem z widowni.

Swoją drogą ,fajna EP-ka.Miałem ją kiedyś. (y)
 

sentyzibi

Well-known member
O, a podobno ten internet taki mądry. Na podstawie moich dotychczasowych upodobań ciągle podsuwa mi nowych wykonawców, a tu płyta ma już prawie dwa miesiące. Na moich playlistach Trout przewijał się regularnie, bo to jeden z moich ulubionych bluesmenów, a Spotify nie potrafił mnie poinformować o nowej płycie, tylko jakieś animowane postaci mi wciska. 😡
No niech ten Spotify w d...ę wsadzi sobie swoje algorytmy, bo ja na szczęście mam kolegę ps @gitarrra , który mnie poinformuje. Dzięki. Muszę przesłuchać tę nowość, więc dzisiaj chyba czeka mnie Brunet... wróć, Blues wieczorową porą.
 

sentyzibi

Well-known member
Inaczej by to wyglądało gdyby taki koncert nagrać telefonem z widowni
sierpien-1986-r-jarocin-festiwal-muzykow-rockowy.jpg

Źródło
 

Kleofas11

Active member
Bez reklam
A mi dane było być na trzecim "Jarocinie":grin:
Mi na chyba najbardziej "ortodoksyjnym" jeśli chodzi o podejście publiki do kapel występujących jako "gwiazdy" (czyli na "dużej scenie"), tj. nie w konkursach.
W roku 1989 wygwizdywane (mniej lub bardziej) było dosłownie wszystko oprócz Kultu, Ziyo i tzw. Czad Kommando Tilt. Resztę uważano za "komerchę". :giggle:
 
Do góry