Co teraz słuchacie?

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Chętnie, te oprawy na Tomorrowland zjawiskowe od lat, zresztą nie tylko na nich. W ogóle świetne te imprezy.
Chociaż Berlinskie Love Parade z jeżdżącymi platformami nie do przebicia klimatem, w 99r. było 1.5mln osób ulicach. Sporo filmów na YT, na Vivie też leciały transmisje. Sodoma i Gomora ; )
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Świetny utwór i zawsze jak on leci to jakoś mi się przypominają dobre czasy z MTV, bo to co teraz jest to masakra.. A swoją drogą straszne rzeczy się dzieją, że w takim młodym wieku ludzie odchodzą..
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Wielka szkoda, a czy miała problemy psychiczne, czy nie, nie nam oceniać.
Jest wiele głosów i dyskusji na ten temat, w tym, że zrobili z niej wariatkę i pogrążyli. Kto zna historie, ten wie. Zapłaciła ogromną cenę za walkę o dzieci.
Wielki Człowiek, szkoda.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dwa dni temu była rocznica śmierci Ryska, nie było czasu na słuchanie to dzisiaj w pracy zaczynam od Dżemu ... Genialny głos i osobowość bez względu na wady tego wokalisty,.,,

 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
A do poduszki coś nastrojowego.
"Probot" to projekt Dave Grohla (Foo Fighters , Nirvana) w którym wzięli udział muzycy ,którzy byli w jakiś sposób inspiracją dla Davea.
W teledysku do "Shake Your Blood" zagrał na perkusji.
Wokalisto-basisty chyba raczej nie trzeba przedstawiać 🤪
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Kto ma Tidala to szukajcie najnowszej wersji, musi być numer 2.87 i wtedy wyskoczy Wam, dka tych co mają najwyższą wersje, że niby będzie możliwość odtwarzania w streamingu flac 24/196 i się to nazywa MAX.
wink.gif
Na tel. prywatnym już mam, na służbowym jeszcze brak, na tablecie aktualizacja była, ale jest numer 2.86, trzeba będzie poczekać.
Co nie zmienia faktu, że Ci co z odtwarzaczy jadą to trzeba i tak, czekać, aż pojawi się w nich aktualizacja.
 

sentyzibi

Well-known member
A ja dzisiaj słucham sobie takiej staroci grupy muzyków "z przeszłością", czyli Badlands. Płyta "Dusk" wydana dobrych kilka lat po śmierci Raya Gillena.


 
Do góry