Witam. Piszę do was bo mam problem z kupnem sprzętu audio do mojego pokoju. Mam nadzieję że znajdę tu pomoc.
Zanim rozpocznę moją historię to napiszę jaki mam sprzęt.
Mam telewizor LCD HD 37 cali. Mam odtwarzacz Blu-Ray LG do filmów i koncertów HD, mam też odtwarzacz DVD Pioneer, który trzymam bo dobrze odtwarza płyty DVD-VIDEO, a także odtwarza płyty DVD-AUDIO i SACD (trochę płyt w tych formatach mam). A do płyt CD z muzyką mam odtwarzacz CD DENON. Mam też trzy konsole do gier, ale dźwięk z gier wystarczy mi na telewizorze. Brakuje mi do tych trzech odtwarzaczy w miarę dobrego sprzętu audio. Całość jest podłączona do mini wieży Sony RX50, ale się zestarzała. Dźwięk z filmów można na niej słuchać, ale filmy mają mało basu w scenach akcji, a poza tym moja wieża sony to nie to samo co wzmacniacz/amplituner stereo i głośniki lub amplituner kina domowego i głośniki lub soundbar z subwooferem. No i mam wrażenie że głośniki z mojej wieży Sony RX50 są za wielkie do mojego pokoju. I tutaj mam problem w kwestii sprzętu audio bo zawsze marzyłem o kinie domowym, ale mój mały pokój w bloku który ma 230 cm wysokości, 216 cm szerokości i 436 cm długości, szybko zweryfikował moje marzenia o kinie domowym. Bo w moim pokoju nie ma miejsca na głośniki surround i na głośnik centralny, na subwoofer jest miejsce, ale dopiero wtedy jak wywalę tą moją starą mini wieżę Sony RX50. W pokoju jeszcze są meble, wersalka i mamy klitkę. Na pewno mam miejsce na dwa podstawkowe głośniki frontowe stereo. Ale tu pojawił się kolejny problem ? Nie wiem czy kupić do tych dwóch głośników, amplituner/wzmacniacz stereo czy amplituner kina domowego ? W pismach o tematyce audio-video wyczytałem że najlepszy jest do dwóch głośników amplituner/wzmacniacz stereo ? Ale mam wątpliwości ? Bo 80% nagrań jakie odtwarzam to filmy, seriale, teledyski, koncerty na Blu-Ray, DVD. A 20% nagrań jakie odtwarzam to muzyka z płyt CD. Gdyby większość nagrań jakie mam i odtwarzam stanowiły płyty CD z muzyką to bez wahania kupiłbym do dwóch głośników amplituner/wzmacniacz stereo. Ale tak nie jest. Na moim przykładzie i mojej mini wieży Sony RX50 wydaje mi się że lepiej pasowałby amplituner do kina domowego bo filmy na mojej wieży mają mało basu. Już byłem na poszukiwaniach sprzętu audio po sklepach i byłem na odsłuchach. Najpierw posłuchałem amplitunera stereo Yamaha model RN-301 z głośnikami Yamaha NS-333 no i muzyka dla mnie grała dobrze, ale filmy znowu miały mało basu. Potem posłuchałem amplituner kina domowego Yamaha RX-V 481 z głośnikami Yamaha NS-333, muzyka grała dobrze i mi pasowała, potem przyszedł czas na filmy z Blu-Ray. Amplituner miał włączoną funkcję Virtual Cinema DSP i w kwestii filmów to był ten dźwięk, było więcej basu na filmach. Posłuchałem też projektora dźwięku z Yamahy model YSP-1600 z subwooferem no i w filmach było dobrze, muzykę też dało się posłuchać, ale z tych dwóch głośników Yamaha NS-333 muzyka grała lepiej. No ale ten projektor dźwięku ma ten plus że zajmuje mało miejsca i dzięki niemu miałbym miejsce subwoofer. Minus taki że ten projektor dźwięku ma mało gniazd połączeniowych, a mi są potrzebne dwa wejścia HDMI (jedno na Blu-Ray, drugie na DVD), wyjście HDMI i wejście na dźwięk z odtwarzacza CD. Chyba że zastosuję jakieś przełączniki lub rozdzielacze. Potem posłuchałem amplituner kina domowego Onkyo TX-NR 646 z dwoma głośnikami Klipsch RB 61 no i filmy z włączoną funkcją "Theater Dimensional" brzmiały dobrze, fajny bas, wrażenia jak z sali kinowej, a muzyka w stereo mi pasowała. Ale ten zestaw Onkyo/Klipsch przekracza mój budżet. Słuchałem jeszcze soundbarów Sony, LG, Philips, Samsung, Denon, Panasonic, Magnat itd. ale te soundbary jakoś mnie nie przekonały. Soundbar Sonos mnie przekonał, ale przekracza mój budżet który wynosi 3000 złotych.
Także co tu wybrać ? Jak na razie to jestem przekonany do amplitunera kina domowego i dwóch głośników, a także do projektora dźwięku Yamaha z subwooferem.
Jak macie jakieś pomysły, sugestie to piszcie. Może dzięki wam kupię lepiej.
Jakby co to dziękuję i pozdrawiam.
Zanim rozpocznę moją historię to napiszę jaki mam sprzęt.
Mam telewizor LCD HD 37 cali. Mam odtwarzacz Blu-Ray LG do filmów i koncertów HD, mam też odtwarzacz DVD Pioneer, który trzymam bo dobrze odtwarza płyty DVD-VIDEO, a także odtwarza płyty DVD-AUDIO i SACD (trochę płyt w tych formatach mam). A do płyt CD z muzyką mam odtwarzacz CD DENON. Mam też trzy konsole do gier, ale dźwięk z gier wystarczy mi na telewizorze. Brakuje mi do tych trzech odtwarzaczy w miarę dobrego sprzętu audio. Całość jest podłączona do mini wieży Sony RX50, ale się zestarzała. Dźwięk z filmów można na niej słuchać, ale filmy mają mało basu w scenach akcji, a poza tym moja wieża sony to nie to samo co wzmacniacz/amplituner stereo i głośniki lub amplituner kina domowego i głośniki lub soundbar z subwooferem. No i mam wrażenie że głośniki z mojej wieży Sony RX50 są za wielkie do mojego pokoju. I tutaj mam problem w kwestii sprzętu audio bo zawsze marzyłem o kinie domowym, ale mój mały pokój w bloku który ma 230 cm wysokości, 216 cm szerokości i 436 cm długości, szybko zweryfikował moje marzenia o kinie domowym. Bo w moim pokoju nie ma miejsca na głośniki surround i na głośnik centralny, na subwoofer jest miejsce, ale dopiero wtedy jak wywalę tą moją starą mini wieżę Sony RX50. W pokoju jeszcze są meble, wersalka i mamy klitkę. Na pewno mam miejsce na dwa podstawkowe głośniki frontowe stereo. Ale tu pojawił się kolejny problem ? Nie wiem czy kupić do tych dwóch głośników, amplituner/wzmacniacz stereo czy amplituner kina domowego ? W pismach o tematyce audio-video wyczytałem że najlepszy jest do dwóch głośników amplituner/wzmacniacz stereo ? Ale mam wątpliwości ? Bo 80% nagrań jakie odtwarzam to filmy, seriale, teledyski, koncerty na Blu-Ray, DVD. A 20% nagrań jakie odtwarzam to muzyka z płyt CD. Gdyby większość nagrań jakie mam i odtwarzam stanowiły płyty CD z muzyką to bez wahania kupiłbym do dwóch głośników amplituner/wzmacniacz stereo. Ale tak nie jest. Na moim przykładzie i mojej mini wieży Sony RX50 wydaje mi się że lepiej pasowałby amplituner do kina domowego bo filmy na mojej wieży mają mało basu. Już byłem na poszukiwaniach sprzętu audio po sklepach i byłem na odsłuchach. Najpierw posłuchałem amplitunera stereo Yamaha model RN-301 z głośnikami Yamaha NS-333 no i muzyka dla mnie grała dobrze, ale filmy znowu miały mało basu. Potem posłuchałem amplituner kina domowego Yamaha RX-V 481 z głośnikami Yamaha NS-333, muzyka grała dobrze i mi pasowała, potem przyszedł czas na filmy z Blu-Ray. Amplituner miał włączoną funkcję Virtual Cinema DSP i w kwestii filmów to był ten dźwięk, było więcej basu na filmach. Posłuchałem też projektora dźwięku z Yamahy model YSP-1600 z subwooferem no i w filmach było dobrze, muzykę też dało się posłuchać, ale z tych dwóch głośników Yamaha NS-333 muzyka grała lepiej. No ale ten projektor dźwięku ma ten plus że zajmuje mało miejsca i dzięki niemu miałbym miejsce subwoofer. Minus taki że ten projektor dźwięku ma mało gniazd połączeniowych, a mi są potrzebne dwa wejścia HDMI (jedno na Blu-Ray, drugie na DVD), wyjście HDMI i wejście na dźwięk z odtwarzacza CD. Chyba że zastosuję jakieś przełączniki lub rozdzielacze. Potem posłuchałem amplituner kina domowego Onkyo TX-NR 646 z dwoma głośnikami Klipsch RB 61 no i filmy z włączoną funkcją "Theater Dimensional" brzmiały dobrze, fajny bas, wrażenia jak z sali kinowej, a muzyka w stereo mi pasowała. Ale ten zestaw Onkyo/Klipsch przekracza mój budżet. Słuchałem jeszcze soundbarów Sony, LG, Philips, Samsung, Denon, Panasonic, Magnat itd. ale te soundbary jakoś mnie nie przekonały. Soundbar Sonos mnie przekonał, ale przekracza mój budżet który wynosi 3000 złotych.
Także co tu wybrać ? Jak na razie to jestem przekonany do amplitunera kina domowego i dwóch głośników, a także do projektora dźwięku Yamaha z subwooferem.
Jak macie jakieś pomysły, sugestie to piszcie. Może dzięki wam kupię lepiej.
Jakby co to dziękuję i pozdrawiam.