Budżetowe kino, atmos, 2500zl

frogkiller

New member
Ave,

po 3 latach padł mój używany zestaw Fidelio E5, na znaną chorobę trzasków procesowa ;)

Mam OLED55C7V, salonik 18-20m2, 60% filmy (Netflix, Plex) , 40% muzyka w tle (rock, edm, intrumental).

Najpierw myślałem o soudbarze, ale TV stoi na szafce, nogę ma niską, trzeba by go podnieść żeby nie zasłaniał, ogólnie średnio pasuje, więc zgłębiłem temat AVR'ów.

Opcja 1: jakaś starsza używka ~800pln + przeróbka E5 na pasywki . Ale to raczej mało przyszłościowe rozwiązanie. Więc na ten moment olewam.

Pojawiła się więc opcja 2: używany zestaw HTS Onkyo z Atmosem, w przyszłości zmiana na jakieś kolumienki:
HT-S5805 lub HT-S7700 ~2400zł

Opcja 3 która aktualnie mnie kusi najbardziej, ale najbardziej miesza w głowie: używka avr z atmosem + para sensowniejszych głośniczków (ew. resztki e5 jako satelitki) i rozbudowa w przyszłości.

avr <1500 pln:
Onkyo NR555 lub Onkyo NR636

Głośniki raczej podstawkowe, nie mam miejsca na podłogówki, no chyba że zrezygnuje z suba:

  • Monitor Audio R90 + R180 na przód + satelitki z e5. docelowo R90 na tył i coś trochę większego na przód. 900 zł
  • Klipsch 2x R-15M na przód + resztki z e5, docelowo pójdą na tył. 900 zł
  • nowe jamo s803+ resztki z e5 docelowo z resztą (s801, s81 + jakiś subek, + s8 atm) 800zł
  • to samo tylko w innej kolejności: nowe s801 (na razie na przód) + s81 + resztki z e5 docelowo tak jak wyżej. 950zł

Domyślam się, że mój proces myślowy jest trochę zawiły, ale chętnie przyjmę wszelkie uwagi, inne opcje (może tańszy avr bez atmosa, więcej markowych części do 5.1, a potem wymiana avr i dokupienie atmosowych przednich do 5.2.1?), oferty sprzedaży, propozycje odsłuchu (okolice dolnego śląska). Nie jestem też jakimś melomanem co to słyszy złote kable i audiofilskie gniazdka, ale chciałbym żeby grało to w miarę poprawnie. Jeżeli miało by mi urwać uszy i warto by dołożyć do 3000zł to też nie będę płakał.
 
Do góry