Wydaje mi się, że w tak pustym pokoju żadna autokalibracja nie pomoże.
Zwłaszcza, że siedzisz bardzo blisko tylniej ściany, więc zaraz przy miejscu pierwszego odbicia fal.
Czy gdy chodzisz po pokoju bas się zmienia (nie mówię o rogach, tam zawsze będzie mocniejszy)?
Mam bardzo podobny problem, urządzam pokój już od jakiegoś czasu i z każdym kolejnym w nim meblem (czy grubaśnym dywanem) sytuacja się poprawia, ale dalej jest daleko do ideału.
Widzę, że za plecami pod sufitem masz jakąś półeczkę z oświetleniem - spróbuj w ramach eksperymentu powiesić na niej jakiś gruby koc (albo lepiej kołdrę) i dać coś grubego (może być gruba kołdra) na podłogę. Zobacz czy wtedy usłyszysz jakąś różnicę.
Próbowałeś odtwarzać kolejne częstotliwości (z tego filmiku na jutube) i słuchać które "buczą"?
Tutaj już znaczenie ma stosunek długości pokoju do długości fali dźwiękowej, nie dziwota więc że "słyszalność" fal się zmienia jak masz kolumny "wzdłuż" zamiast "wszerz" pokoju.Co do filmiku to przy standardowym ustawieniu bardzo wzmocniona była częstotliwość 50Hz, przy ustawieniu tymczasowym kolumn już nie tak bardzo za to mocne były częstotliwości 38-35Hz, których przy standardowym ustawieniu prawie nie było słychać...