Canton to już dojrzała bo 41-letnia firma. Założona przez czterech pasjonatów w wiejskiej szkole - dzisiaj jedna z największych w Europie.
Do testów trafiła para podłogowych kolumn Canton Chrono 508.2 DC w popularnym ostatnio wśród nabywców kolorze białym.
Cena: 2699/sztuka
Ze zdziwieniem trzeba patrzeć na napis "Made in Germany" to ewenement w dzisiejszych czasach i może nawet kaprys w dobie kryzysu. Niemniej jednak zapewne każdy z nas będzie zadowolony z tego bardziej niż "PRC".
Parametry:
rodzaj: kolumna podłogowa
konstrukcja: 3-drożny system bass reflex
moc nominalna/muzyczna: 130 / 200 Watt
SPL (1W / 1m); 87,5 db (1 W, 1 m)
zakres częstotliwości: 25...40.000 Hz
częstotliwość zwrotnicy: 300 / 3.000 Hz
niskotonowy: 2 x 160 mm, Aluminium (Wave surround)
średniotonowy: 1 x 160 mm, Aluminium (Wave surround)
wysokotonowy: 1 x 25 mm, membrana aluminum-mangan
impedancja nominalna: 4...8 ohm
technologia DC
kolorystyka: BLACK, WHITE
Kolumny bardzo dobrze przygotowane do transportu, uwagę zwraca spora przestrzeń dzieląca opakowanie i nasze cacko, a to już przekłada się wprost na brak uszkodzeń.
Przód lakierowany na wysoki połysk, obudowa stoi na cokole, a pomiędzy nimi ujście kanału bassreflex.
Kolumna w białym prezentuje się bardzo dobrze.
Troszkę smucą czarne maskownice.
Panel frontowy błyszczący, reszta kolumny w matowej okleinie.
Skąd my to znamy? Polerowane aluminium. Czy nie przypomina Wam to rodzimych produktów z dawanych lat? Mowa oczywiście o samych mocowaniach głośników, bo tutaj aluminium zastosowano we wszystkich głośnikach, a w wysokotonowym w połączeniu z manganem. Zawieszenie trwałe gumowe.
Maskownice montowane standardowo.
Kolumna stoi na własnym cokole, nóżki umożłiwiają poprawna pracę, bassreflexu.
Rewelacyjny pomysł, maskownicę po zdjęciu można schować za kolumną w schludnym i przystosowanym do tego miejscu czyli z tyłu kolumny.
Widziałem podobno w kolumnie DLSa ale cena mnożona przez 2.
Gniazda połączeniowe wysokiej jakości umożliwiające bi-amping i bi-wiring.
Odsłuch:
Kolumny należą do grupy szybkich i dynamicznych. Bas dzięki swojej głębi sprawdza się nawet w systemach kinowych bez subwoofera. Twórczość takich wykonawców jak Tiesto jest dla nich chlebem powszednim, nie gubią się i pozwalają na głośniejsze słuchanie.
Średnie tony to potęga przestrzeni, scena jest wielkości koncertowej i ten zakres brzmi ekscytująco. Kolumny zapewniają poprawne odwzorowanie przestrzeni, muzycy nie przemieszczają się w zależności od częstotliwości jakie generują swoimi instrumentami, Klipsch ma w tym miejscu poważny problem.
Wysokie tony tylko podkreślają przekaz reszty zakresów. Trochę metaliczne ale przy muzyce której będziemy słuchać na tych kolumnach to nie przeszkadza. Zawiedzeni mogą się czuć fani mocno wycofanej góry.
Kolumny sprawdzą sie w muzyce szybkiej i dynamicznej, głośne granie nie sprawia im problemu i stresu, jeśli wybierzemy je do słuchania muzyki klasycznej ich walory brzmieniowe można ocenić wtedy jako specyficzne i zakup powinien być poprzedzony odsłuchem.
Do testów trafiła para podłogowych kolumn Canton Chrono 508.2 DC w popularnym ostatnio wśród nabywców kolorze białym.
Cena: 2699/sztuka
Ze zdziwieniem trzeba patrzeć na napis "Made in Germany" to ewenement w dzisiejszych czasach i może nawet kaprys w dobie kryzysu. Niemniej jednak zapewne każdy z nas będzie zadowolony z tego bardziej niż "PRC".
Parametry:
rodzaj: kolumna podłogowa
konstrukcja: 3-drożny system bass reflex
moc nominalna/muzyczna: 130 / 200 Watt
SPL (1W / 1m); 87,5 db (1 W, 1 m)
zakres częstotliwości: 25...40.000 Hz
częstotliwość zwrotnicy: 300 / 3.000 Hz
niskotonowy: 2 x 160 mm, Aluminium (Wave surround)
średniotonowy: 1 x 160 mm, Aluminium (Wave surround)
wysokotonowy: 1 x 25 mm, membrana aluminum-mangan
impedancja nominalna: 4...8 ohm
technologia DC
kolorystyka: BLACK, WHITE
Kolumny bardzo dobrze przygotowane do transportu, uwagę zwraca spora przestrzeń dzieląca opakowanie i nasze cacko, a to już przekłada się wprost na brak uszkodzeń.
Przód lakierowany na wysoki połysk, obudowa stoi na cokole, a pomiędzy nimi ujście kanału bassreflex.
Kolumna w białym prezentuje się bardzo dobrze.
Troszkę smucą czarne maskownice.
Panel frontowy błyszczący, reszta kolumny w matowej okleinie.
Skąd my to znamy? Polerowane aluminium. Czy nie przypomina Wam to rodzimych produktów z dawanych lat? Mowa oczywiście o samych mocowaniach głośników, bo tutaj aluminium zastosowano we wszystkich głośnikach, a w wysokotonowym w połączeniu z manganem. Zawieszenie trwałe gumowe.
Maskownice montowane standardowo.
Kolumna stoi na własnym cokole, nóżki umożłiwiają poprawna pracę, bassreflexu.
Rewelacyjny pomysł, maskownicę po zdjęciu można schować za kolumną w schludnym i przystosowanym do tego miejscu czyli z tyłu kolumny.
Widziałem podobno w kolumnie DLSa ale cena mnożona przez 2.
Gniazda połączeniowe wysokiej jakości umożliwiające bi-amping i bi-wiring.
Odsłuch:
Kolumny należą do grupy szybkich i dynamicznych. Bas dzięki swojej głębi sprawdza się nawet w systemach kinowych bez subwoofera. Twórczość takich wykonawców jak Tiesto jest dla nich chlebem powszednim, nie gubią się i pozwalają na głośniejsze słuchanie.
Średnie tony to potęga przestrzeni, scena jest wielkości koncertowej i ten zakres brzmi ekscytująco. Kolumny zapewniają poprawne odwzorowanie przestrzeni, muzycy nie przemieszczają się w zależności od częstotliwości jakie generują swoimi instrumentami, Klipsch ma w tym miejscu poważny problem.
Wysokie tony tylko podkreślają przekaz reszty zakresów. Trochę metaliczne ale przy muzyce której będziemy słuchać na tych kolumnach to nie przeszkadza. Zawiedzeni mogą się czuć fani mocno wycofanej góry.
Kolumny sprawdzą sie w muzyce szybkiej i dynamicznej, głośne granie nie sprawia im problemu i stresu, jeśli wybierzemy je do słuchania muzyki klasycznej ich walory brzmieniowe można ocenić wtedy jako specyficzne i zakup powinien być poprzedzony odsłuchem.
