Cześć, jestem nabywcą chyba jednej z ostatnich dostępnych na rynku sztuk LG OLED65G13LA, która nie pochodzi ze sklepowej ekspozycji, ale wg sprzedawcy była fabrycznie nowa. Telewizor spodobał mi się tak bardzo, że pomimo pewnych wątpliwości (nieco sfatygowane pudełko ) po pobieżnym sprawdzeniu w sklepie , że matryca jest oklejona i TV nie wygląda na wcześniej wyjmowany z kartonu, podjąłem ryzyko i dokonałem zakupu. Po powrocie do domu ustaliłem na podstawie SN, że telewizor wyprodukowano w marcu 2021, tymczasem ja kupiłem go w czerwcu 2022. Nie znam zasad dystrybucji i zarządzania stanami magazynowymi w LG, ale tak długi okres magazynowania wydał mi się dziwny. Kiedy już powiesiłem TV na ścianie i miałem go okazję po raz pierwszy obejrzeć w całości- od razu dostrzegłem, że matryca jest zakrzywiona. Zarówno w osi poziomej ( po długości) , gdzie jest nieco wklęsła, jednak przede wszystkim wertykalnie, gdzie jest wybrzuszona.Dostrzegam to wybrzuszenie gołym okiem, ale po przyłożeniu poziomicy dopiero widać, jak ono jest znaczące. Kiedy poziomicę przyłoży się od tyłu , okazuje się , że obudowa jest łukowato wygięta do tego stopnia , że w środku widoczny jest prześwit ok 5 mm. To wygięcie przekłada się na analogiczne beczkowate wygięcie matrycy. Telewizor działa i raczej poprawnie wyświetla obraz , o ile potrafię to ocenić , ale kiedy patrzy się pod kątem ostrzejszym niż 45 st. , ten beczkowaty profil konturu, jest już dla mnie wyraźnie widoczny. Także lustrzane odbicia wnętrza pomieszczenia przy wyłączonym TV w matrycy wskazuje na jej sferyczne zniekształcenie (jak w krzywym lustrze). I teraz mam pytanie do doświadczonych i mądrzejszych forumowiczów- co z tym zrobić? Zadzwoniłem do serwisu LG, mają dzwonić w sprawie umówienia wizyty , podczas której będą podobno "prostować TV" , bo jak się wyraził konsultant da się to zrobić na miejscu , u klienta. Może się nie znam, ale brzmi to dla mnie niepokojąco. Czy może ktoś zetknął się już z takim przypadkiem, wadą? Czy to się faktycznie da naprawić, czy powinienem domagać się wymiany na inny egzemplarz/ zwrotu kasy? Jak to może rzutować w przyszłości na obraz, pracę TV? Będę bardzo wdzięczny za wszystkie konstruktywne uwagi i komentarze.
Beczkowata matryca , wklęsła obudowa
- Thread starter Faber77
- Rozpoczęty
Trudna sprawa.
Sprzedawca musiał wiedzieć co ma.
Kupując w niższej cenie powinieneś mieć sygnał ,że coś w tym może być.
Być może model po refreshingu.
Ale wg mnie jesteś w komfortowej sytuacji.
Serwis jak dojedzie określi stan. Jeśli nie jest to wina użytkownika - wymienią Ci albo matrycę albo telewizor ( o ile jest z polskiej dystrybucji).
Czasem się tak zdarza , że klient mocując na ścianie dopycha telewizor mocniej ( oczywiście bezwiednie) powoduje ugięcie matrycy.
Ale serwis to sprawdzi na miejscu.
Sprzedawca musiał wiedzieć co ma.
Kupując w niższej cenie powinieneś mieć sygnał ,że coś w tym może być.
Być może model po refreshingu.
Ale wg mnie jesteś w komfortowej sytuacji.
Serwis jak dojedzie określi stan. Jeśli nie jest to wina użytkownika - wymienią Ci albo matrycę albo telewizor ( o ile jest z polskiej dystrybucji).
Czasem się tak zdarza , że klient mocując na ścianie dopycha telewizor mocniej ( oczywiście bezwiednie) powoduje ugięcie matrycy.
Ale serwis to sprawdzi na miejscu.
Cena była niższa w całej ogólnopolskiej sieci , z tym ,że nigdzie już nie było nowych egzemplarzy , tylko z ekspozycji, za to w poszczególnych salonach te z ekspozycji miały jeszcze niższe ceny za konkretny egzemplarz. Jednym słowem cena formalnie była za nowy .
Co do refreshingu- nie wiem, czy pozostają jakieś ślady , musiałbym porównać z fabrycznie nowym bez refreshingu, niemniej żadnych śladów ingerencji pofabrycznej typu odciski palców na obudowie albo folii ochronnej , śladów wcześniejszego wyjmowania z pudełka nie dostrzegłem, choć może jestem mało spostrzegawczy. W sumie , gdyby był prosty, ewentualny refreshing by mi nie przeszkadzał. Jeśli to egzemplarz po refreshingu , to przy założeniu, że refreshing obejmuje aktualizację , musiał odbyć się przed ostatnią aktualizacji oprogramowania, którą zrobiłem.Egzemplarz jest z polskiej dystrybucji, wskazuje na to S/N i kod MA ( fabryka w Mławie).
Nie sądzę, żeby dało się wzdłuż krótszego boku wygiąć matrycę wraz z obudową przy zawieszaniu i dopychaniu do ściany. Robiłem to delikatnie, z wyczuciem. Jakkolwiek dedykowany wieszak stawia pewien opór , to obudowa jest cała z blachy i wykrzywienie wymagałoby zablokowania ruchomych ramion wieszaka i przyłożenia dużej siły w czterech rogach TV przez dwie osoby równocześnie. Właśnie w związku z tą metalową obudową nie wyobrażam sobie jej prostowania nawet przez serwisantów . Jedyne czego się obawiam, to że będą mnie usiłowali przekonać , że wszystko jest OK i TV może być krzywy, bo nie wpływa to na właściwości obrazu.
Ostatnia edycja:
armaning ,ale wiesz jak to jest .Jeżeli się kupi w sklepie stacjonarnym sklep nie ma obowiązku przyjąć towaru i oddać pieniędzy - zasłaniają się przepisami prawa .Jeżeli jeszcze sklep widział że telewizor jest delikatnie mówiąc nie taki jak trzeba mogą robić trudności .W wielu miejscach można zobaczyć napisy w rodzaju - prosimy o rozważne zakupy bowiem zwrotów nie przyjmujemy
Wiem jak jest, szczególnie w naszym pieknym kraju, dlatego warto spróbować. Przerabiałem to już.
Bywało, że musiałem wzywać kierownika i "grzecznie" tłumaczyłem dlaczego uważam, ze zwrot sie nalezy, tudzież nauczony doświadczeniem umawiałem się wyraźnie ze sprzedającym przed zakupem, że w razie "W" nie będzie robił problemów ze zwrotem - tak też wymieniałem mój obecny tv.
Jest też różnica pomiędzy typową fanaberią, a przypadkami jak Kolegi wyżej.
Oczywiście pod warunkiem, że Kolega nie został poinformowany o ew. wadach.
Gdyby został, to faktycznie - widziały gały co brały.
Bywało, że musiałem wzywać kierownika i "grzecznie" tłumaczyłem dlaczego uważam, ze zwrot sie nalezy, tudzież nauczony doświadczeniem umawiałem się wyraźnie ze sprzedającym przed zakupem, że w razie "W" nie będzie robił problemów ze zwrotem - tak też wymieniałem mój obecny tv.
Jest też różnica pomiędzy typową fanaberią, a przypadkami jak Kolegi wyżej.
Oczywiście pod warunkiem, że Kolega nie został poinformowany o ew. wadach.
Gdyby został, to faktycznie - widziały gały co brały.
Nie rozmawiałem z kierownikiem, ale ze sprzedawcą. TV miał być nowy i pozbawiony wad- przecież tylko takie tam sprzedają. Sprzedawca nie ukrywał, że przyjechał do nich z innego sklepu, dlatego otworzył pudełko i zajrzeliśmy do środka, żebym się przekonał, że jest nowy. Nawet karty gwarancyjnej mi nie wystawili , będę musiał się po nią zgłosić...
Kupiłem w sklepie stacjonarnym, więc o zwrocie nie może być mowy, tylko o usunięciu wady z tytułu rękojmi, więc i tak sprawa oprze się o serwis LG, ale może faktycznie lepiej dochodzić swoich praw na podstawie rękojmi sprzedawcy, a nie gwarancji producenta. Dzięki za sugestię.
Kupiłem w sklepie stacjonarnym, więc o zwrocie nie może być mowy, tylko o usunięciu wady z tytułu rękojmi, więc i tak sprawa oprze się o serwis LG, ale może faktycznie lepiej dochodzić swoich praw na podstawie rękojmi sprzedawcy, a nie gwarancji producenta. Dzięki za sugestię.