Kolego @KoNraDo2016. Niestety. Jakkolwiek podłączymy oba te głośniki tzn. obydwa razem, do wyjścia głośnika centralnego, czy też jeden do tego wyjścia, a drugi przez pre-out na końcówkę mocy, to i tak nic to nie da, w kontekście głośności, czy kalibracji. Nie ma możliwości sterować nimi indywidualnie przez amplituner. W obu przypadkach, będziemy oddziaływać jednocześnie na oba głośniki.
Co do wzmacniaczy mocy, to sam Kolega zauważył, a o czym pisałem, że nie jest tak prosto, jak się wydaje. Pisałem o różnicach w mocy między końcówką zewnętrzną, a końcówką amplitunera, które mogą dać się nam we znaki. Dlatego, wykorzystałem wzmacniacz, aby mieć jako taką kontrolę, nad dodatkową kolumną. I tu zdajemy się jedynie na własny słuch.
Generalnie w tych okolicznościach, powinniśmy mieć dwa, identyczne głośniki centralne, oraz idealnie dobraną końcówkę mocy do wzmacniacza amplitunera pod wzglądem parametrów, aby zapewnić w miarę identyczne warunki pracy dla obu głośników. A to, już nie jest takie proste. Na pewno opóźnienia, jak i fazy głośników, mogą stanowić problem. Wszak dublujemy istniejący już kanał.
Należy też pamiętać, że na chwilę obecną rozwiązanie to, jest jedynie alternatywą dla braku oddzielnego kanału centralnego górnego, jeśli ktoś chciałby mieć ten głośnik.
Głośnik centralny to nie tylko dialogi, ale też dźwięki tła, które uzupełniają przestrzeń między kolumnami frontowymi.