AUDIOFIL_odsłuch sprzętu HI-END

Henry

Active member
Bez reklam
Jako, że słowo się rzekło wróciłem właśnie z odsłuchu tzw. sprzętu HI-END'owego.
Wybaczcie, że fotek nie zrobiłem, zapomniałem zabrać jakiś sensowny aparat, a te z telefonu nie za bardzo nadają się do zamieszczania ich tutaj ;)

Sprzęt jaki był tam podłączony możecie znaleźć pod linkiem Audiofil | Piotr Guzek - impresariat

Pomimo pięknej pogody nie żałuję poświęconego czasu, powody są dwa. Po pierwsze miałem przyjemność delektowania się muzyką płynącą z prezentowanego sprzętu, a po drugie i to wydaje mi się najważniejsze, kolejny raz przekonałem się, że grono audiofilów jest nie dla mnie :)
Oczywiście miło było słuchać muzyki na świetnym sprzęcie, gdzie sama listwa filtrująca ISOL-8 kosztuje tyle co moje zabawki, ale debaty na wpływem prądu na brzmienie całości są już nie dla mnie.

Po powrocie odpaliłem swój mizerny "zestawik" i stwierdzam z satysfakcją, że nie jest aż tak źle, z moim Denonen i Bostonami.
Dla porównania włączyłem sobie utwory, których tam wysłuchałem i oczywiście różnice w brzmieniu są znaczne. Jeśli miałbym ocenić to w jakiejkolwiek skali, to tam było jakieś 8,5 na 10, a u mnie jest jakieś 5 lub 6, więc tragedii nie ma.
Dlaczego 8,5?, bo żebym w pełni mógł spróbowac ocenić prezentowany tam sprzęt, dobrze byłoby odsłuchać go w pomieszczeniu dedykowanym. Odsłuch miał miejsce a sali konferencyjnej hotelu, gdzie ściany wyłożone były jakąś boazerią.

Po dzisiejszej prezentacji najbardziej urzekł mnie gramofon The Funk Firm- Little Super Deck z ceną bagatela ok 1500 funtów, ale brzmienie niesamowite, w ogóle nie było słychać aby dźwięk był odtwarzany z czarnych płyt, no może poza tym niesamowitym "ciepłem" odczuwalnym przy każdym dźwięku :)
View attachment 10455
Po dzisiejszym dniu podjąłem decyzję, że gramofon do słuchania muzyki musi być.
Na nowo odkryłem min. Whole Latta Love Zeppellinów, Elle Fitzgerald czy Armstronga, a dodatkowo poznałem niesamowitą muzykę Antonio Forcione Quartet- jeśli macie możliwość posłuchajcie sobie dwóch kawałków Tears of Joy i Heart Beat. Są to utwory, które pokażą wam jakość brzmienia waszego sprzętu.
Dla porównania odsłuchałem ich u siebie i zabrzmiały u mnie zbyt metalicznie- to tak jakby ktoś zagrał ten utwór na dwóch różnych gitarach - klasycznej i akustycznej.

Moją uwagę przykuły także kolumny wykorzystywane do odsłuchu- brzmienie, po prostu niesamowite, długie godziny można by przy nich spędzić. Wszystko poukładane, głębokie, ciepłe, szczegółowe. Grały bardzo klarownie, neutralnie, niczego od siebie nie dodawały. Miałem wrażenie, że odwzorowywały dokładnie to, co autor danego utworu chciał przekazać. Można było wychwycić każdy instrument z osobna, było to słychać we wspomnianych utworach Antonio Forcione, był to zapis akustycznego koncertu. Wyraźnie słyszałem prześlizgiwanie palców po strunach, flażolety- po prostu wrażenia nie do opisania.
View attachment 10456
No ale cena, to już inna bajka 180 tyś $

A i najważniejsze całość grała z elektroniką Trilogy Audio, też niesamowita, najlepsza jaką było mi dane do tej pory usłyszeć.

Kończąc swój wywód, to po dzisiejszym dniu wiem, że kierunek jaki obiorę to będzie ponowny zakup gramofonu i odkurzenie swojej kolekcji vinyli. :)
I to, że za cenę listwy filtrującej można nabyć przyzwoity sprzęt i móc z przyjemnością go słuchać.
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Dzięki za podzielenie się wrażeniami:) Ja tez uważam że im droższy sprzęt, tym różnica w jakości dźwięku nieadekwatna do ceny tego sprzetu. Nie chciałbym nikogo urazić, ale kupowanie sprzetu za taką sumę zakrawa o snobizm. Wątpię czy takie osoby faktycznie słyszą róznicę między drogim kablem a tym bardzo drogim. Często to jest chyba chęć posiadania czegoś egzotycznego, czego nie może kupic ktoś inny. Są to osoby bardzo bogate i po prostu pewnie nie wypada mieć w domu zestawu za 50k;) Podobnie jest z zegarkami, samochodami czy ciuchami.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Dokładnie tak jest, niestety jakość dźwięku nie jest proporcjonalna do ceny.
Dodatkowo dziwne dla mnie były teorie dot. znacznego wpływu prądu na jakość dźwięku.
Być może nie jest to mój poziom abstrakcji ;)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Jestem za, bo parę lat przy tym pracowałem ;)
A tak serio, to przypomniało mi się jak w trakcie, ktoś wspominał, że podłączy sobie osobne zasilanie bezpośrednio z tracho, pod które podpięte będzie jedynie audio.
A wracając do samej prezentacji, to czemu sprzęt Hi-End jest taki toporny? Czyżby pracowali tam sami designerzy, którzy zatrzymali się na latach 80-tych? Technologia poszła do przodu, a tam jakby czas się zatrzymał...
Powiem szczerze, że gdybym nawet miał tyle kasy i fanaberię aby coś takiego zakupić, to chyba na podstawie samego wyglądu odrzuciłbym z 80% tego sprzętu
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
A mnie się to podoba:) Wygląd taki nadaje jakby większej klasy elektronice. Szczególnie podobają mi się te wyswietlacze wskazówkowe jak w Luxmanach czy Accuphase'ach.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Ja też lubię minimalizm i proste formy, ale jedno można połączyć z drugim jak choćby w przypadku nowych Technicsów, z jednej strony nawiązują do klasyki, a z drugiej mają współczesny design ;)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Dzisiaj wygospodarowałem chwilę czasu i udałem się na kolejny odsłuch, tym razem Marantza PM 15 + NA8005 w połączeniu z kolumnami Dali Mentor 8 i MA GX300 i powiem szczerze, że jest to dla mnie wystarczający HI-END :), takie połączenie w pełni mnie satysfakcjonowało i grało nie gorzej niż sprzęt za grube dziesiątki tysięcy prezentowany w sobotę ;)
Powiem szczerze, że spodziewałem się, że tak drogi sprzęt wywoła wielkie wow, a po dzisiejszym porównaniu zastanawia mnie co tak naprawdę wpływa na te kosmiczne ceny sprzętu HI END, bo kolosalnych różnic w brzmieniu nie odczułem, a w cenie już tak
 
@henry1979
A miałeś okazję posłuchać (popatrzeć) na prezentację Kolegi
CAMBRIDGE ACOUSTICS - Audiophile Monitor Reference (4612265550) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Co w innym wątku mnie (i nie tylko) interesowało :)
 

Henry

Active member
Bez reklam
Niestety nie, ale nie kojarzę żeby tam było.
Co prawda spędziłem tam tylko ponad 2 godz, ale chyba na ten temat nic nie było, może w niedzielę coś prezentowali, a ja byłem w sobotę...
 
Do góry