Nie, nie kuleje, po prostu średnica trochę wysuwa się na I-szy plan, przez co wokale są wyrźniejsze.
Bas jest pod kontrolą, wysokim też nic zarzucić nie można, Atoll i Roksan bardziej wyrównane w całym paśmie.
Roksana i Arcama słuchałem z Tannoyami, Kefami, MA i było super, Atolla tylko z Kefami i było równie dobrze
Tak jak napisałem, miałbym tez duży dylemat, bo wszystkie trzy mi pasują i którego bym nie postawił u siebie dla mnie byłoby super,
ale nie sugeruj się moimi odczuciami, bo Ty będziesz go słuchał na co dzień.
Jak masz okazję dostać Arcama w dobrych pieniądzach, a nie masz możliwości posłuchania, to możesz zrobić jak Paweł pisze, po kilku odsłuchach ocenisz...