Dojechało.
Prestigio MultiCenter Mini PAD2411 nie zachwyca parametrami. Za cenę 270 zł otrzymujemy:
- Androida 4.2.2
- Procesor dwurdzeniowy A9 1.5 GHz
- Procesor graficzny dwurdzeniowy Mali 400
- 4GB wewnętrznej pamięci
- obsługę kart Transflash do 32 GB
- WiFi b/g/n.
Nie doszukałem się bluetootha co wydaje mi się dość dziwne w dzisiejszych czasach.
Całość jest zapakowana w dobrej jakości pudełku. Po wyjęciu mile zaskoczyła mnie zawartość opakowania. Oprócz głównego urządzenia oraz pilota jest jeszcze przedłużka HDMI (wszystkie wtyczki HDMI zabezpieczono odpowiednimi zaślepkami), kabel Mini USB, zasilacz, odbiornik podczerwieni, karta gwarancyjna, warunki bezpieczeństwa, szybka instrukcja, również w języku polskim oraz metalowy mały talerzyk. Na początku myślałem, że dołączyli zapasową baterie do pilota, ale niestety jest to tylko narzędzie do otwierania i zamykania klapki baterii w pilocie, który mimo że skromny, wykonany jest z bardzo dobrej jakości tworzywa. Tylna jego część jest zrobiona na modny czarny połysk i ochroniona jest folią. Górna cześć pilota pokryta jest dla odmiany czymś w rodzaju gumy, ale nie sprawia wrażenia typowej gumowanej powłoki, która zejdzie po krótkim czasie. Przyciski mają twardy skok, są odpowiedniej wielkości, nawet dla męskiej części odbiorców, a wyżej wspomniana warstewka matowej powłoki powoduje, że użytkowanie pilota jest w miarę wygodne i dokładne.
Główne urządzenie MultiCenter PAD2411 ma gniazdo USB (np. do podłączenia myszy, klawiatury lub zewnętrznej pamięci) gniazdo kart pamięci oraz dyskretną diodę sygnalizacyjną (nie świeci jak choinka). Każdy z boków obudowy posiada sporo dziurek i równego rodzaju szczelin, przez które można dostrzec „płytkę główną”. Powinno to też zapewnić dobrą wentylację urządzenia, które po kilkunastu minutach pracy było już co najmniej ciepłe.
MultiCenter Mini należy podłączyć do telewizora za pośrednictwem HDMI, a zasilanie można dostarczyć podłączając go do zasilacza z kablem USB, lub - co będzie bardziej wygodne - do wolnego gniazda USB w telewizorze. I to chyba tyle pozytywów.
Przy pierwszej instalacji musiałem podłączyć mysz. Ta w pilocie jak można się było spodziewać działa zdecydowanie mniej wygodnie niż tradycyjna. Po wybraniu języka, czasu oraz przeprowadzeniu konfiguracji WiFi ukazał się ekran główny. Konfiguracja WiFi nie przebiegła u mnie w 100% pomyślnie. Filtruję wszystko po MAC adresach i mimo wpisania do ruterka poprawnego adresu dongla niestety sieć nie była widoczna, dopiero po wyłączeniu filtrowania. Niestety spotkałem się z dokładnie z tym samym przypadkiem w tzw. tanim tablecie, a przecież ten android jest jeszcze tańszy. Kupiłem to urządzonko właściwe wyłącznie dla mirroringu z telefonu. Niestety nawet małe pliki graficzne wczytują się zbyt długo. Filmy udostępnione z telefonu tną się co kilka sekund, tak samo obraz z kamery na żywo. O dziwo gry się nie tną, ale opóźnienie jest tak duże, że wykorzystywanie telewizora jako dużego ekranu do gier z telefonu jest kompletnie bezużyteczne, no chyba, że w szachy
Testowałem na Real Racing 3 oraz wszelakich Angry Birds, o GO! nie ma mowy.
W tego typu urządzeniach nie szukam internetu, aplikacji, czytników ebooków, i innych pierdół. Szukam wyłącznie szybkiego mirroingu lub co najwyżej Skype i to owszem tu jest możiwe, ale jeszcze nie testowałem czy widzi się z kamerą.
Pobawię się przez długi weekend i raczej oddam.
Czy ktoś zna porządny i przede wszystkim szybki zamiennik?