Ampli wpływ na subwoofer.
- Thread starter wdehe
- Rozpoczęty
Subwoofer jest aktywny i dźwięk jaki wydaje powinien zależeć od niego, w praktyce jednak jest inaczej z Harmanem ten sam daje więcej z siebie, a z Denonem gra już dużo lżej.
wdehe napisał:qrde, czyli jak w tym powiedzeniu, "jak się nie obrócisz ... zawsze z tyłu".
Prawda jest taka, że ampli daje sygnał na suba (aktywnego, bo rzadko jest osobna końcówka mocy na suba pasywnego) tylko z przedwzmacniacza, czyli jakość basów nie zależy od końcówki mocy (czy ogólnie od mocy całkowitej ampli), a od układów DAC i USTAWIEŃ ampli, które można sobie w cholerę regulować. H/K są znane z tego, że na dzień dobry dają więcej basu, podobnie jak Onkyo, Yamahę trzeba zmusić do podbicia basów, ale nawet najtańszy ampli, który ma możliwość sterowania podziałem częstotliwości i niezależnymi poziomami głośności powinien dać w miarę porównywalne efekty z każdym aktywnym subem. Oprócz sterowania przez ampli zwykle suby dają możliwość sterowania z samej skrzynki (faza, odcięcie, głośność) - czasem część z tych parametrów może nie być aktywna, jeśli używasz połączenia liniowego dedykowanego do suba (często można podać zwykły sygnał stereo i sub odfiltruje częstotliwości powyżej odcięcia). Co do fazy: jeśli sub gra za słabo, a wg Ciebie powinien grać głośniej warto zmienić fazę na przeciwną.
P.S.
Warto do suba użyć przewód z dobrą izolacją inaczej sub będzie zbierał zakłócenia ze środowiska i np. buczał, kiedy teoretycznie nie ma sygnału.
Dzięki za wyjaśnienie.
Czyli do moich celestionów wypadało być kupić ampli HK,
by poprawić ich bas?
Głównie chodzi o stereo: rock, metal, jazz, blues
(od Bela Fleck, poprzez dire straits, G&R, metallica, My Dying Bride, do Death, itd. (duuużo skandynawskiego melodyjnego "death" metalu).
F30 "łupią" bardzo fajne,
perkusja jak żywa, gitarki, góra super,
tylko trochę tego basu na dole brakuje
BTW: ciekawe jak by mi teraz w sklepie wypadły odsłuchy, kupiłbym je jeszcze raz czy nie, sam nie wiem, hm...
Co prawda w sklepie słuchałem na innym ampli, typowym stereo.
Czyli do moich celestionów wypadało być kupić ampli HK,
by poprawić ich bas?
Głównie chodzi o stereo: rock, metal, jazz, blues
(od Bela Fleck, poprzez dire straits, G&R, metallica, My Dying Bride, do Death, itd. (duuużo skandynawskiego melodyjnego "death" metalu).
F30 "łupią" bardzo fajne,
perkusja jak żywa, gitarki, góra super,
tylko trochę tego basu na dole brakuje
BTW: ciekawe jak by mi teraz w sklepie wypadły odsłuchy, kupiłbym je jeszcze raz czy nie, sam nie wiem, hm...
Co prawda w sklepie słuchałem na innym ampli, typowym stereo.
Hk będzie dobrym lekarstwem na ta przypadłość.
Im wyższy numer tym lepszy.
Przyjąć po komponencie , a wysłać po hdmi potrafi AVR255.
Przyjąć po komponencie , a wysłać po hdmi potrafi AVR255.