Kilka uwag.
Odtwarzacz TESCO DVD za 50zl i super wypas DVD za 10 tys dadzą dokładnie taki sam sygnal cyfrowy na wyjściu - mowa o ścieżkach zapisanych na płytach DVD. W przeciwieństwie do zwykłych płyt CD, dane na DVD są zupełnie inaczej zakodowane - albo coś gra, albo nie ma nic (obraz i dźwięk rwą się).
Gdyby w cyfrowym torze audio występowały przekłamania zewnętrzny dekoder w ogóle by czegoś takiego nie odtworzył. W przeciwieństwie do standardowej modulacji PCM z WAV-ów, ścieżki Dolby Digital czy DTS mają konkretne "ramkowe" formaty i NIE MA MOWY, żeby przekłamania zostały poprawnie zdekompresowane przez dekoder.
Słowem: jak amplituner dekoduje dźwięk z łącza cyfrowego bez problemów, to sygnał jest taki sam z odtwarzacza za 10000000zł i za 10zł.
A propos różnic między DTS-HD a DTS. Trzeba mień naprawdę dobre ucho i super sprzęt, by wychwycić takie subtelne różnice. Przeciętny człowiek nie słyszy różnicy między zwykłym CD a MP3 128 Kbitów... Szczególnie na zestawach kina domowego za 2000zł, gdzie plastikowe głośniczki udają że grają....
Odtwarzacz TESCO DVD za 50zl i super wypas DVD za 10 tys dadzą dokładnie taki sam sygnal cyfrowy na wyjściu - mowa o ścieżkach zapisanych na płytach DVD. W przeciwieństwie do zwykłych płyt CD, dane na DVD są zupełnie inaczej zakodowane - albo coś gra, albo nie ma nic (obraz i dźwięk rwą się).
Gdyby w cyfrowym torze audio występowały przekłamania zewnętrzny dekoder w ogóle by czegoś takiego nie odtworzył. W przeciwieństwie do standardowej modulacji PCM z WAV-ów, ścieżki Dolby Digital czy DTS mają konkretne "ramkowe" formaty i NIE MA MOWY, żeby przekłamania zostały poprawnie zdekompresowane przez dekoder.
Słowem: jak amplituner dekoduje dźwięk z łącza cyfrowego bez problemów, to sygnał jest taki sam z odtwarzacza za 10000000zł i za 10zł.
A propos różnic między DTS-HD a DTS. Trzeba mień naprawdę dobre ucho i super sprzęt, by wychwycić takie subtelne różnice. Przeciętny człowiek nie słyszy różnicy między zwykłym CD a MP3 128 Kbitów... Szczególnie na zestawach kina domowego za 2000zł, gdzie plastikowe głośniczki udają że grają....