42S10E czy 42X10E

FredzioPL

Klub HDTV.com.pl
vip
Witajcie

Mam maly dylemat jak w temacie.
Ktory TV bedzie lepszy do odbioru Cyfry+ oraz tv naziemnej.
Glownie do tego, nie mam ani nie mam zamiaru kupowac XBOXa 360 czy PlayStation 3 ani tym bardziej blueray.
Ostatecznie dokupic chcialbym WD HD Media Player dla ogladania filmow divix czy HD 720p (bo takich mam mase w swojej kolekcji).
Czy jest sens doplacac do tego co wyzej 500-600 zl czy lepiej kupic x10e i dokupic za reszte WD HD Media Playtera?

Pozdrowka
FredzioPL
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
jeśli do aktualnych potrzeb - to wystarczy z nawiązką 42X10.
Jeśli myślisz o HD - to zdecydowanie S10.
Ponieważ zakup na lata - to się dobrze zastanów :D
 

gorylla

New member
Bez reklam
Wisiał za jedną nogę, a za dwie żadna różnica. Wydajesz 2400-2500 to możesz i 2800. Dla tych marnych kilku stówek nie żyłuj się i kup FullHD. Jak często kupujesz TV? Jak kupisz teraz to kiedy kupisz następny? Zapewne za minimum kilka, jak nie kilkanaście lat. A w międzyczasie zapewne wiele się zmieni w kierunku FullHD.
 

adadef

New member
podepnę sie pod ten watek co by nie zakladac drugiego
czy ktos sie orientuje jakie jest faktyczne zuzycie pradu w 42S10E ?
czy jest rzeczywiscie mniejsze od 42X10E ?
chyba ze gdzies to bylo, ale przeoczylem
 

gorylla

New member
Bez reklam
adadef napisał:
podepnę sie pod ten watek co by nie zakladac drugiego
czy ktos sie orientuje jakie jest faktyczne zuzycie pradu w 42S10E ?
czy jest rzeczywiscie mniejsze od 42X10E ?
chyba ze gdzies to bylo, ale przeoczylem

Na chłopski rozum X10 winien pobierać mniej prądu, chociażby z tego powodu, że jest mniej zaawansowana technologicznie (w S10, masz dużo więcej linii matrycy, system IFC i inne duperele). Ale różnice (o ile są) z pewnością są niewielkie i uważam, że akurat pobór prądu nie powinien być w przypadku tych TV żadnym kryterium wyboru. Co innego gdyby porównywać pobór dla np. 42i 50 cali. Ale przy tych samych ekranach różnice na pewno nie są duże i nie ma się darmo nad czym zastanawiać.
 
Do góry