Jaki miesiąc temu zakupiłem Panasonica 42PY80 miałem pod niego podpięty komputer stacjonarny oraz xboxa360 - wszystko przez hdmi. Do wczoraj sprzęt śmigał jak złoto, a plazma szybko i bez zająknięcia zmieniała źródła. Dzisiaj "lekko" się zdziwiłem, włączam konsolę, przełączam z pilota na odpowiednie źródło, a tam czarny ekran... restart konsoli... zmiana portu hdmi... nadal ogólna ciemność. Pomyślałem, może problem z konsolą. Włączyłem komputer, szybkie klonowanie obrazu na tv i nadal to samo, na wszystkich trzech portach hdmi czarny ekran. Komputer widzi plazme, bo jest jest charakterystyczny dźwięk podczas zmiany bądź klonowania obrazu... ale co z tego jak nie przekłada to się na obraz. Sic! Lekka załamka, nie wiem co robić i jak zdiagnozować na 100% że to ustarką portów hdmi?