40-42 cale do 1400zł

marych91

New member
Chodzi mi dokładnie o jakość obrazu, kolory podczas wieczornego oglądania filmów z blu-ray. Jak to wygląda? Telewizor będzie służył głównie do tego.
 

blizz

New member
Od pewnego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu 3 telewizora, który będzie służył jako monitor do laptopa na którym od czasu do czasu oglądnę jakiś serial lub mecz. Kryteria miałem następujące:

1. Cena ok. 1000zł, ale im mniej tym lepiej
2. Full HD
3. Przekątna 32"-40"

Szczerze mówiąc przy telewizorze 32" nie ma większego znaczenia czy jest HD Ready czy Full HD, chyba że ktoś ogląda z odległości 2m, ale mam rozdzielczość w laptopie 1920x1080 i przy zmianie rozdzielczości, zmienia mi kolejność ikon na pulpicie, dlatego chciałem Full HD.

Przeglądałem sporo telewizorów na allegro w tej cenie i szczerze mówiąc z markowych modeli dało się znaleźć kilka 32 z Full HD, natomiast z 40" to chyba tylko Manta 4004 i Mediony na które nawet nie patrzę, bo po pierwsze to tandeta, a po drugie to nie są nowe sprzęty tylko zepsute telewizory z Niemiec naprawiane przez jakichś fachmanów na Śląsku i wystawiane jako nowe.

Przez przypadek wpadłem na ulotkę mediaexpert z jakimś blaupunktem 32" Full HD za 888zł i reklamę wyżej wspomnianego TCL za 899zł. Obydwa telewizory idealnie skrojone na mój budżet i wymagania.

Jeszcze tego samego dnia wieczorem pojechałem do mediamarkt i kupiłem TCL z zamiarem powieszenia na ścianie. Nie jestem ekspertem, dlatego wypowiem się na temat odczuć z perspektywy zwykłego użytkownika. Na razie bawiłem się telewizorem przez ok. godzinę, bo od rana do wieczora praca i nie ma czasu.

Zarówno nóżki jak i cały telewizor są z plastiku po którym czuć w dotyku, że jest gorszej jakości niż ten stosowany w markowych modelach. Od przodu telewizor wygląda ładnie. Menu pozwala na regulację wielu opcji jak jasność, kontrast, nasycenie itd. Podłączyłem telewizor przez kabel hdmi do laptopa, zmieniłem tryb na film i barwę kolorów z ciepłych na standardowe. Obraz wyświetlany jest bardzo ładny, powiedziałbym nawet, że po drobnej zmianie ustawień nie widziałem dużej różnicy między obrazem z mojego monitora Samsung S27D590. Obraz nie drga, nawet patrząc z bliska, co jest mega ważne. Mam porównanie do Samsunga UE32H5500 (telewizor w kuchni) i w przypadku TCL obraz jest dużo lepszy. Pilot TCL jest ładniejszy niż ten przedwojenny od Samsunga, a obsługa menu intuicyjna.

Mam monitor Samsunga S27D590, telewizor UE32H5500 i UE48H6400. We wszystkich tych sprzętach z tyłu zamocowany jest joystick, co nie bardzo mi pasowało, ale teraz widzę jak wygodne jest to rozwiązanie w porównaniu do TCL, który wszystkie przyciski do obsługi menu ma z tyłu i nie wiadomo który jest który, bo podpisane są z tyłu. Bez pilota nie chciało by mi się nawet wchodzić w menu...

Jeżeli telewizor się nie zepsuje to będę bardzo zadowolony z zakupu, bo 900zł to prawdziwa okazja za taki sprzęt i nawet nie ma co go porównywać do modeli po 2000zł i więcej, bo stosunek cena/jakość ciężko będzie przebić. Telewizor jest bardzo podstawowy. Nie ma tutaj wifi, smart tv itp. Są 3 złącza HDMI, 1 USB, wyjście słuchawkowe. Jako pierwszy telewizor na pewno bym go nie kupił, bo za bardzo się przyzwyczaiłem do smart tv, ale z drugiej strony za 100-200zł można kupić fajne przystawki, nawet takie, które można obsługiwać pilotem żyroskopowym jak Andrino i za 1100zł mamy fajny telewizor ze smart tv.

Na razie nie polecam ani nie odradzam, ale jedno mogę powiedzieć - obraz statyczny jest ładny. Nie wiem jak w dynamicznych scenach itd. Robiłem test wyświetlania kolorów RGB celem sprawdzenia martwych pikseli i można gołym okiem zauważyć, że matryca nie jest równomiernie podświetlona, aczkolwiek nie jest to bardzo widoczne, a dla mnie niezauważalne przy normalnym użytkowaniu. Nie wiem czy to kwestia modelu czy egzemplarza. Jeśli macie jakieś pytania czy prośbę o przeprowadzenie jakiegoś prostego testu (możliwego do przeprowadzenia przez amatora) to piszcie.

Co do samej marki TCL to jakoś bardzo się nie obawiam, bo i tak większość sprzętu jest teraz produkowana w Chinach, a chińczycy chcą stworzyć marki pokroju tych koreańskich czy japońskich. O aspiracjach marki niech świadczy fakt, że do telewizora dołączona jest instrukcja po polsku, a w telewizorze jest polskie menu. I to nie takie jak zdarza się w polskiej firmie MANTA, że jest częściowo spolszczone, a częściowo po angielsku, tylko całe menu i instrukcja są po polsku i bez błędów. Takie drobne detale decydują o tym czy firma ma aspiracje by być poważna czy nie. Markowe telewizory od niemarkowych odróżnia restrykcyjna kontrola jakości i powtarzalność, to znaczy dbanie o zachowanie pewnych standardów. Jeżeli kupię chińską wiertarkę z Lidla, to mogę trafić na egzemplarz, który przepracuje 5 lat albo na taki, który zepsuje się po pierwszym użyciu. Jeżeli kupuję wiertarkę Bosch, to oczekuję, że będzie działać bezawaryjnie przez wiele lat, niezależnie od tego na jaki egzemplarz trafię. Myślę, że TCL dąży do wyrobienia sobie dobrego imienia, bo cała otoczka wokół telewizora wygląda dobrze, a i sam produkt jest dobrej jakości, mimo oczywistych ograniczeń spowodowanych budżetem, które są całkowicie naturalne i akceptowalne.
 
Ostatnia edycja:

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
TCL nie jest produkowany w Chinach skąd pochodzi firma, ale są produkowane w Polsce w Żyrardowie. Firma obecnie zajmuje trzecie miejsce na świecie w sprzedaży telewizorów LCD, więc wyniki nie biorą się z kapelusza.
W Polsce były źle zarządzane dlatego jest już kolejna zmiana na szczeblach.
Wygląda faktycznie że teraz może się coś zmienić.
W tym roku firma ma kilka bardzo dobrych modeli. Niczym jak dobrze zauważyłeś, nie odbiegają do Samsunga , LG czy Panasonica.
 
Do góry