Pax vobiscum panowie! Widzę, że - mimowolnie - wsadziłem kij w mrowisko (dobrze, że nie w szprychy:p). Co do moich wyborów, to szala przechyla się lekko w stronę Hitka (trochę żal mi zdradzić Pionka), choć tak naprawdę, to nie mam żadnego rzeczowego uzasadnienia (może ta bajerancka podstawa)...