W Warszawie tez jest kicha , wielkie reklamy na bilbordach , a w sklepach pusto . Dzwonie o 11 do infolinii , a pani mowi , ze sa dekodery w tych i tych sklepach ( Avans ) i nawet podaje numery tel . ! Nawet nie sprawdzili , ze dekoderow nie ma . Dziwne . Przypomina mi sie film ...