Danie kolumny o wiekszej opornosci do wzmacniacza o
mniejszej impedencji spowoduje jego mniejsze obciazenie,
lepsza i stabilniejsza prace, mniejsze znieksztalcenia,
zwiekszy jego wspolczynik tlumienia (bardzo korzyste,
lepsza kontrola dzwieku, a w szczegulnosci basu), bedzie zimniejszy (tranzsytory zimniejsze maja lepsze parametry), w zasilaczu nie bedzie spadac napiecie dla wiekszy uderzen, plusy jeszcze moglbym dlugo wymieniac, nie byloby konca, jest tylko jeden mankament, dajac
glosnik o wiekszej impedencji bedziemy mieli troszke cichszy dzwiek,
ale nigdy nie 2 razy mniejszy mocowo (zeby czlowiekowi wydawalo
sie ze dzwiek jest dwa razy slabszy musi byc slabszy mocowo 4 razy).
Czyli będziesz po prostu ciszej słyszał i nie dasz tzw. "rury"