Top Gun: Maverick, festiwal kasowy! Maverick przekracza najśmielsze szacunki.

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
[FONT=&quot]Top Gun: Maverick, festiwal kasowy! Maverick przekracza najśmielsze szacunki.

[FONT=&quot][FONT=&quot] [/FONT]
[/FONT][/FONT]

[FONT=&quot]W pierwszy weekend działania w USA Top Gun: Maverick przekracza najśmielsze szacunki ( aktualizacja na dole tej wiadomości ).[/FONT]
[FONT=&quot]
[FONT=&quot]Paramount Pictures właśnie wydało pierwsze numery operacyjne dla Top Gun: Maverick i wszystko jest w porządku.[/FONT]

Maverick przełamuje mur szacunków

[FONT=&quot]W miniony piątek, w dniu premiery filmu w USA, film zebrał 51,8 miliona dolarów. W niedzielę wieczorem było to ponad 123 miliony dolarów. W najbliższy poniedziałek – wakacje w USA – powinna zgromadzić 150 mln dolarów przychodu. Wszystko to, podczas gdy najbardziej optymistyczne prognozy nie zakładały, że film podczas pierwszego weekendu eksploatacji nie zebrał więcej niż 100 milionów dolarów.[/FONT]

Wreszcie film bez superbohaterów na szczycie

[FONT=&quot]Dla porównania, byłby lepszy niż Piraci z Karaibów: Na krańcu świata i jego 139 milionów dolarów brutto, wydany w ten sam czterodniowy weekend. Zauważ, że jest to pierwszy przebój, który nie jest filmem o superbohaterach, który osiągnął szczyty kasowe. Chciałoby się powiedzieć na czas.[/FONT]

Bardziej dojrzała publiczność

[FONT=&quot]Pamiętaj też, że 90% widzów Top Gun: Maverick ma ponad 25 lat! To także najlepszy początek kariery Toma Cruise'a (jego najlepszy wynik sięgał 2005 roku wraz z War of the Worlds ). Dość powiedzieć, że to ogromny sukces i że Tom Cruise wciąż łączy się z kinem, które preferuje rzeczywistość od wirtualnego, jeśli chodzi o kręcenie widowiska. A jeśli wolisz poczekać i obejrzeć go w domu w 4K UHD, możesz zamówić w przedsprzedaży[/FONT]
[FONT=&quot]Aktualizacja: liczby zostały zaktualizowane przez Paramount (29.05.22) i są nawet lepsze niż oczekiwano. Światowy dochód w trzy dni w wysokości 260 milionów dolarów.
avcesar[/FONT][/FONT]
[FONT=&quot]
[/FONT]
 
Do góry