Śmierć płyt CD ogłoszona na koniec 2012 roku!

janusz

New member
Bez reklam
Chcesz fakty, proszę:
Płyta CD jest ograniczona do 16 bit i 44,1 kHz, pliki Hi-res odpowiednio 24 a nawet 32 bity i częstotliwośc próbowania 88,2kHz/96kHz/192kHz.
Ponadto nośnik optyczny CD/DVD/BR i czytnik płyt ma mnóstwo wad i to zarówno praktycznych jak i jakościowych.
 

olin-72

New member
Ja się z tym zgadzam w pełni. Jestem na bieżąco z muzyką i technologiami od ponad 20 lat, może nie zawodowo ale zawsze jakoś było mi blisko do muzyki i jej jak najlepszego brzmienia. Całkiem niedawno nabyłem CD player NADa nie pamiętam jak oznaczony czy to 315 czy 515 bee brzmiał całkiem fajnie, do czasu kiedy nie podłączyłem mojego amplitunera KD Onkyo nr 609 pod HDD z plikami HiRes z HDtracks. Wiadomo, że KD nie umywa się do zwykłych wzmacniaczy ale moje Onkyo robiło tylko za czytnik plików FLAC i przez 2 strefę (jak pre amp) było podłączone pod wzmacniacz NADa i pod klony ESA Ostinato 2000 na Vifach i Morelu. Porównywałem wielokrotnie te same płyty i te same utwory z cd i zgrane do flaca a także pliki HiRes. Za każdym razem pliki wychodziły z próby zwycięsko. Dżwięk z pliku był zrównoważony, naturalny i pozbawiony podbarwień a także cechował się uporządkowanym bogactwem dźwięków. Dzwięk z cd, który do tej pory uważałem za bardzo dobry, od chwili porównania z plikiem czytanym przez Onkyo i wzmacnianym przez NADa - był krzykliwy i nieuporządkowany. Prawda jest taka, że też cieszę się z końca CD Playerów, które uważam za przepłacane gadżety.
p.s. wiem, że wymieniony przeze mnie powyżej CD NADa nie jest sprzętem z górnej półki ale też takim sprzętem nie jest Onkyo a próby były na tym samym wzmacniaczu ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry