Mówiąc o "taken" faktycznie mogłem się dać ponieść emocjom, które wzbudził we mnie ten film
(pisałem post zaraz po obejrzeniu), miałem też bardziej na myśli to że dźwięk przy odpowiedniej głośności moim zdaniem rewelacyjnie budował napięcie, był dobrze dobrany do akcji
, a pisząc o Punisher, że niczym się nie wyróżniał również mogło to mieć związek z ogólnym odbiorem filmu
w związku z czym mógł mi się wkraść lekki brak obiektywizmu mówiąc o stronie technicznej filmu(dźwięku)
. pozdrawiam