Hej, przez kilka minionych lat używałem bardzo popularnej Optomy HD143X kupionej kilka lat temu za niespełna 2000 zł. Wymieniałem w niej już ze 3 razy lampę, ogólnie dość wiernie mi służy. Niemniej jednak technologia wędruje do przodu, zyskałem też nowe możliwości aranżacji pokoju i zrobienia większego rozmiaru ekranu w związku z czym zacząłem się rozglądać za czymś nowszym, cichszym i bardziej na czasie - z 4K (tym "oszukanym", nie natywnym), z HDR, z HDMI 2.0 itp. itd.
Wybór padł na Benq TK700. W recenzjach i opiniach użytkowników w większości same superlatywy. Szybkie koło kolorów wielosegmentowe RGBWRGBW, w starej Optomie wolne, a kole kolorów oprócz RGBW posiada też kolor żółty i jasnobłękitną. Teoretycznie potencjalny efekt tęczy zdecydowanie na niekorzyść Optomy, a w praktyce jest zupełnie odwrotnie. W Benq dość szybko zaczęł mi ten efekt wyraźnie przeszkadzać, motam się z ustawieniami kontrastu, jasności, gammy i wszystko na nic.
Kontrast w Benq niby też miał być super w odbiorze, w praktyce czerń jest czarna jak smoła, a biel razi po oczach. Próbując rozjaśnić czerń biel się staje przepalona. Z kolei próbując przyciemnić biel czernią stają się też elementy szare. Kolory w Benq pokrycie 96% Rec.709. Niby piękne, żywe, wyraziste ale jakieś takie wręcz nienaturalne. W codziennym życiu nie widzę rzeczy, które są aż tak nasycone czerwienią, błękitem, zielenią. W rezultacie mam wrażenie, że obraz jest taki sztuczny. Stosowałem się do instrukcji kalibracji obrazu z youtuba, wklepywałem gotowe wartości skalibrowane pod ten model i ciągle jest "dziwnie".
Do tego gładkość ruchu w dynamicznych scenach. W Benq odpalając materiał nagrany w 25 fps na 50 hz lub nagrany w 30 fps na 60 hz wyraźnie widzę przeskakujące krawędzie ruszających się postaci czy obiektów. Zmniejszenie ostrości do 0 lekko pomaga ale i tak nie na tyle żebym tego nie dostrzegał. W starej optomie wszystko było jakieś bardziej gładkie, pewnie w jakimś stopniu rozmazane ale jednak przyjemność z oglądania większa.
I tutaj pytanie - skąd te wszystkie problemy skoro na papierze miało być lepiej? Czy jestem już dziadem, który jak się przyzwyczaił do czegoś starego to teraz jak dostał nowe technologie to mu się nie podobają?
Skąd ten efekt tęczy skoro jest te szybkie wielosegmentowe koło RGBWRGBW? Czy barwy i technologie wygładzania obrazu w Optomach tak bardzo się różnią od obrazu w Benqach, że jak ktoś już przyzwyczaił się do jednego to potem będzie mu dziwnie na nowym? Czy wszystkie te nowe projektory mają aż tak mocną czerń? Mam jeszcze 4 dni na zwrot Benq i mimo, że od kilku dni sobie wmawiam, że oczy się przyzwyczają do nowego itp. to jednak czuję, że radość z oglądania na tyle mi spadła, że będę musiał go zwrócić.
Czy po zwrocie jest sens iść dalej w klasyczne projektory DLP na lampach UHP skoro nowy model wywołuje u mnie większy efekt tęczy niż stary a lampy UHP mają być zakazane od 2026 roku czy lepiej dołożyć kasę i iść w inne technologie?
Wybór padł na Benq TK700. W recenzjach i opiniach użytkowników w większości same superlatywy. Szybkie koło kolorów wielosegmentowe RGBWRGBW, w starej Optomie wolne, a kole kolorów oprócz RGBW posiada też kolor żółty i jasnobłękitną. Teoretycznie potencjalny efekt tęczy zdecydowanie na niekorzyść Optomy, a w praktyce jest zupełnie odwrotnie. W Benq dość szybko zaczęł mi ten efekt wyraźnie przeszkadzać, motam się z ustawieniami kontrastu, jasności, gammy i wszystko na nic.
Kontrast w Benq niby też miał być super w odbiorze, w praktyce czerń jest czarna jak smoła, a biel razi po oczach. Próbując rozjaśnić czerń biel się staje przepalona. Z kolei próbując przyciemnić biel czernią stają się też elementy szare. Kolory w Benq pokrycie 96% Rec.709. Niby piękne, żywe, wyraziste ale jakieś takie wręcz nienaturalne. W codziennym życiu nie widzę rzeczy, które są aż tak nasycone czerwienią, błękitem, zielenią. W rezultacie mam wrażenie, że obraz jest taki sztuczny. Stosowałem się do instrukcji kalibracji obrazu z youtuba, wklepywałem gotowe wartości skalibrowane pod ten model i ciągle jest "dziwnie".
Do tego gładkość ruchu w dynamicznych scenach. W Benq odpalając materiał nagrany w 25 fps na 50 hz lub nagrany w 30 fps na 60 hz wyraźnie widzę przeskakujące krawędzie ruszających się postaci czy obiektów. Zmniejszenie ostrości do 0 lekko pomaga ale i tak nie na tyle żebym tego nie dostrzegał. W starej optomie wszystko było jakieś bardziej gładkie, pewnie w jakimś stopniu rozmazane ale jednak przyjemność z oglądania większa.
I tutaj pytanie - skąd te wszystkie problemy skoro na papierze miało być lepiej? Czy jestem już dziadem, który jak się przyzwyczaił do czegoś starego to teraz jak dostał nowe technologie to mu się nie podobają?
Skąd ten efekt tęczy skoro jest te szybkie wielosegmentowe koło RGBWRGBW? Czy barwy i technologie wygładzania obrazu w Optomach tak bardzo się różnią od obrazu w Benqach, że jak ktoś już przyzwyczaił się do jednego to potem będzie mu dziwnie na nowym? Czy wszystkie te nowe projektory mają aż tak mocną czerń? Mam jeszcze 4 dni na zwrot Benq i mimo, że od kilku dni sobie wmawiam, że oczy się przyzwyczają do nowego itp. to jednak czuję, że radość z oglądania na tyle mi spadła, że będę musiał go zwrócić.Czy po zwrocie jest sens iść dalej w klasyczne projektory DLP na lampach UHP skoro nowy model wywołuje u mnie większy efekt tęczy niż stary a lampy UHP mają być zakazane od 2026 roku czy lepiej dołożyć kasę i iść w inne technologie?
