No, że to od razu 10/10, to musielibyśmy się zgodzić, że to poziom Avatara i Mrocznego rycerza. Aż tak nie jest. Ale i ja potwierdzam: z filmu z lat sześdziesiątych zrobili wersję HD na świetnym poziomie. Ja dla mnie 9/10.
ps. mogli wydanie na bluray łatwo zepsuć. Wystarczy wymówka, że stary film. Jak to dobrze, że tego nie zrobili.