Witam. Posiadam na froncie mission m34 i w stereo generują tyle basu że za świat wystarczy i nawet oglądając film w stereo nie ma potrzeby suba włączać bo jest ok, ale jak włączę 5.1 to już basu we frontach ubywa.
Zrobiłem auto-kalibracje bez suba - zaznaczyłem że go nie ma i kolumny w 5.0 graja jak grały z subem, jak przełączę znów na stereo to wtedy sub już nie potrzebny, ale wtedy reszta nie gra.
Wie ktoś jak to zrobić żeby w kinie fronty grały jak w stereo? tzn żebym suba nie potrzebował.
Są ustawione na large odcięcie we frontach jest na 40hz (czyli chyba pełne pasmo)
Graja z Denon AVR 4308.
Zrobiłem auto-kalibracje bez suba - zaznaczyłem że go nie ma i kolumny w 5.0 graja jak grały z subem, jak przełączę znów na stereo to wtedy sub już nie potrzebny, ale wtedy reszta nie gra.
Wie ktoś jak to zrobić żeby w kinie fronty grały jak w stereo? tzn żebym suba nie potrzebował.
Są ustawione na large odcięcie we frontach jest na 40hz (czyli chyba pełne pasmo)
Graja z Denon AVR 4308.