Witam,
Mam problem z lewym glośnikiem surround. Mianowicie po odłączeniu od listwy po prostu nic w nim nie słychać. Jeżeli chodzi o diodę to wszystko wygląda ok, świeci na biało jakby głośnik był połączony z listwą. Po ponownym podpięciu go pod listwę działa normalnie i słychać z niego dżwięk. Wygłąda, że jest naładowany normalnie, chociaż próbowałem go jeszcze doładować przez wejście mini usb, tak dla pewności.
Próbowałem też przywrócić ustawienia fabryczne i zrobiłem jeszcze raz automatyczną kalibrację. Najśmieszniejsze, że podczas kalibracji, po odpięciu go od listwy, głośnik wydawał normalnie dżwięki (szumy kalibracyjne) i wtedy już zupełnie zgłupiałem, bo po kalibracji dalej ten sam problem... Wygląda zupełnie jakby był wyciszony czy coś, ale takiej opcji, żeby wyciszyć jeden głośnik surround nigdzie nie ma, więc nie wiem.
Drugi głośnik działa normalnie po odłączeniu.
Czy ktoś jest w stanie coś poradzić?
Mam problem z lewym glośnikiem surround. Mianowicie po odłączeniu od listwy po prostu nic w nim nie słychać. Jeżeli chodzi o diodę to wszystko wygląda ok, świeci na biało jakby głośnik był połączony z listwą. Po ponownym podpięciu go pod listwę działa normalnie i słychać z niego dżwięk. Wygłąda, że jest naładowany normalnie, chociaż próbowałem go jeszcze doładować przez wejście mini usb, tak dla pewności.
Próbowałem też przywrócić ustawienia fabryczne i zrobiłem jeszcze raz automatyczną kalibrację. Najśmieszniejsze, że podczas kalibracji, po odpięciu go od listwy, głośnik wydawał normalnie dżwięki (szumy kalibracyjne) i wtedy już zupełnie zgłupiałem, bo po kalibracji dalej ten sam problem... Wygląda zupełnie jakby był wyciszony czy coś, ale takiej opcji, żeby wyciszyć jeden głośnik surround nigdzie nie ma, więc nie wiem.
Drugi głośnik działa normalnie po odłączeniu.
Czy ktoś jest w stanie coś poradzić?
