temat jest pośrednio związany. Pytanie - czy "opłaca" się instalować gnaizdko głośnikowe. Bo o co chodzi. Nie wiem jeszcze gdzie bedą kolumny tylne (wykanczanie mieszkania) , a chce poprowadzic do nich kable, no i teraz tak, jesli zakoncze gniazdkiem to dokladnie wiem ile potzrebuje tego kabla, jesli nie no to musze robic zapas zeby potem sie sie nie okazało że brakuje. No i tu szkopuł bo robic zapas i potem odcinac metry kabla 20zl/m to by mi chyba żyła skoczyła. No i zatsanawiam sie czy jest duza strata jakości/siły sygnału przez takie gnaizdko. Ewentualnie moge jeszcze wymienic gniazda (same dwa te sloty) na inne, lepsze
króre rozwiązanie wybrac najlepiej ??
króre rozwiązanie wybrac najlepiej ??