Cześć
Od około tygodnia zastanawiam się czytam, piszę, konsultuję odnośnie wyboru telewizora, w sumie mojego pierwszego z wysokiej półki.
Początkowo chciałem OLED-a ze względu na obraz, czerń. 65 calowy TV UHD, którego będę oglądał z około 3m metrów najlepiej z HDR 10+ i Dolby Vision, choć może być tylko z Dolby Vision, z tego co czytałem DV jest bardziej popularne.
Początkowo padło na Panasonica GZ2000 jako telewizor, który na ten moment oferuje najlepszy lub prawie najlepszy obraz.
Choć dziś wczytałem się przypadkowo w kwestie samych matryc, że od pewnego czasu są coraz chętniej wsadzane matryce z WRGB zamiast RGB. Choć plus taki, że wszystkie OLED-y, które przeglądałem są WRGB, więc nie dylematu z wyborem między RGB a WRGB.
Z tego co udało mi się wyczytać i zobaczyć na porównaniach ten dodatkowy biały subpiksel faktycznie nie polepsza sytuacji. Choć tu pytanie jak to wygląda teraz, bo artykuły które czytałem były z około 2016 roku, choć pewnie nic nie mogło się zmienić bo WRGB zawsze będzie WRGB, a nie tym bardziej pożądanym RGB.
I to w sumie skłoniło mnie do przemyślenia zakupu OLED-a jeszcze raz i spojrzenia czy są alternatywy.
Na jednym forum jako propozycję podano mi TCL X10 miniLED. Początkowo napalony na OLED-a, jakoś szczególnie mnie nie zainteresował ten TCL. Ale teraz wczytałem się dokładnie i hmmmm, to może być coś.
Co do TCL jedynie mam trochę sprzeczne informacje, bo w recenzji HDTV polska wyczytałem, że TCL oferuje słabe kąty widzenia, a w recenzji na tym forum wyczytałem odwrotnie, że ten telewizor oferuje dobre kąty widzenia, więc która to prawda? Na zdjęciach w teście tutaj na tym forum, kąty widzenia wydają się dobre, choć wiadomo zdjęcie może nie oddawać rzeczywistości w 100%. Skąd taka rozbieżność zdań? Choć raczej sam będę korzystał z tego TV, więc ewentualne kąty widzenia nie są mi aż tak niezbędne, bo tak czy siak będę siedział na wprost telewizora.
TCL kosztuje oficjalnie 12999 zł, a Panas 13999 więc ceny w sumie podobne. Jedynie w neonet jest przecena TCL na 10999 zł.
PS. Telewizor będę wykorzystywał głównie do filmów i seriali, choć w przyszłości pewnie będzie kusiło podłączyć dobrego PC i pograć w UHD na telewizorze. Czekać tylko na wyjście kolejnej generacji RTX z serii 30xx, która obstawiam, że taki RTX 3080Ti będzie już śmigał może nawet bliżej 100 fps w UHD, gdzie teraz powiedzmy taki 2080Ti ma w większości min. 60 średnich fps, a no i unormowanie się sytuacji z wiruskiem, bo przez niego ceny komponentów PC podskoczyły w górę dosyć mocno.
OLED do tego cierpi na ewentualne wypalenia, które na pewno nie są przyjemne, więc tutaj podłączanie PC jest na pewno bardziej ryzykowne. I tu mnie zastanawia to posunięcie z ładowaniem matryc WRGB, czy warto? To jednak nie jest tani TV, choć według wszelkich opinii jakość obrazu stoi na najwyższym poziomie. Tylko co tak w rzeczywistości zmienia fakt, że mamy WRGB zamiast RGB czyli co zmienia ten dodatkowy subpiksel w kolorze białym?
TCL to raczej bez problemowo i bez ryzyka w kwestii PC. Tu na pewno kusi jasność w HDR, brak problemów z wypalaniem jak u OLED-ów czyli bez ryzyka podłączamy PC. Kusi też jak wyczytałem bardzo dobra czerń dzięki większej stref podświetlania, która jest o wiele lepsza niż w typowych telewizorach i jest blisko czerni w OLED-ach, choć wiadomo dalej nie będzie to OLED, ale coś za coś. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka( no chyba, że mamy dwa ciastka :bober
Na pokładzie TCL mamy Dolby Vision, HDR10+, więc póki co cały komplet jest.
Prosiłbym o poradę co wybrać, bo początkowo byłem zdecydowany na Panasonica, ale teraz to już sam nie wiem. Liczę, że pomożecie opcorn:
Od około tygodnia zastanawiam się czytam, piszę, konsultuję odnośnie wyboru telewizora, w sumie mojego pierwszego z wysokiej półki.
Początkowo chciałem OLED-a ze względu na obraz, czerń. 65 calowy TV UHD, którego będę oglądał z około 3m metrów najlepiej z HDR 10+ i Dolby Vision, choć może być tylko z Dolby Vision, z tego co czytałem DV jest bardziej popularne.
Początkowo padło na Panasonica GZ2000 jako telewizor, który na ten moment oferuje najlepszy lub prawie najlepszy obraz.
Choć dziś wczytałem się przypadkowo w kwestie samych matryc, że od pewnego czasu są coraz chętniej wsadzane matryce z WRGB zamiast RGB. Choć plus taki, że wszystkie OLED-y, które przeglądałem są WRGB, więc nie dylematu z wyborem między RGB a WRGB.
Z tego co udało mi się wyczytać i zobaczyć na porównaniach ten dodatkowy biały subpiksel faktycznie nie polepsza sytuacji. Choć tu pytanie jak to wygląda teraz, bo artykuły które czytałem były z około 2016 roku, choć pewnie nic nie mogło się zmienić bo WRGB zawsze będzie WRGB, a nie tym bardziej pożądanym RGB.
I to w sumie skłoniło mnie do przemyślenia zakupu OLED-a jeszcze raz i spojrzenia czy są alternatywy.
Na jednym forum jako propozycję podano mi TCL X10 miniLED. Początkowo napalony na OLED-a, jakoś szczególnie mnie nie zainteresował ten TCL. Ale teraz wczytałem się dokładnie i hmmmm, to może być coś.
Co do TCL jedynie mam trochę sprzeczne informacje, bo w recenzji HDTV polska wyczytałem, że TCL oferuje słabe kąty widzenia, a w recenzji na tym forum wyczytałem odwrotnie, że ten telewizor oferuje dobre kąty widzenia, więc która to prawda? Na zdjęciach w teście tutaj na tym forum, kąty widzenia wydają się dobre, choć wiadomo zdjęcie może nie oddawać rzeczywistości w 100%. Skąd taka rozbieżność zdań? Choć raczej sam będę korzystał z tego TV, więc ewentualne kąty widzenia nie są mi aż tak niezbędne, bo tak czy siak będę siedział na wprost telewizora.
TCL kosztuje oficjalnie 12999 zł, a Panas 13999 więc ceny w sumie podobne. Jedynie w neonet jest przecena TCL na 10999 zł.
PS. Telewizor będę wykorzystywał głównie do filmów i seriali, choć w przyszłości pewnie będzie kusiło podłączyć dobrego PC i pograć w UHD na telewizorze. Czekać tylko na wyjście kolejnej generacji RTX z serii 30xx, która obstawiam, że taki RTX 3080Ti będzie już śmigał może nawet bliżej 100 fps w UHD, gdzie teraz powiedzmy taki 2080Ti ma w większości min. 60 średnich fps, a no i unormowanie się sytuacji z wiruskiem, bo przez niego ceny komponentów PC podskoczyły w górę dosyć mocno.
OLED do tego cierpi na ewentualne wypalenia, które na pewno nie są przyjemne, więc tutaj podłączanie PC jest na pewno bardziej ryzykowne. I tu mnie zastanawia to posunięcie z ładowaniem matryc WRGB, czy warto? To jednak nie jest tani TV, choć według wszelkich opinii jakość obrazu stoi na najwyższym poziomie. Tylko co tak w rzeczywistości zmienia fakt, że mamy WRGB zamiast RGB czyli co zmienia ten dodatkowy subpiksel w kolorze białym?
TCL to raczej bez problemowo i bez ryzyka w kwestii PC. Tu na pewno kusi jasność w HDR, brak problemów z wypalaniem jak u OLED-ów czyli bez ryzyka podłączamy PC. Kusi też jak wyczytałem bardzo dobra czerń dzięki większej stref podświetlania, która jest o wiele lepsza niż w typowych telewizorach i jest blisko czerni w OLED-ach, choć wiadomo dalej nie będzie to OLED, ale coś za coś. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka( no chyba, że mamy dwa ciastka :bober
Na pokładzie TCL mamy Dolby Vision, HDR10+, więc póki co cały komplet jest.
Prosiłbym o poradę co wybrać, bo początkowo byłem zdecydowany na Panasonica, ale teraz to już sam nie wiem. Liczę, że pomożecie opcorn:
Ostatnia edycja: