HK3770 a mocne kolumny głosnikowe 4OHm

Yacko

Member
Producent HK3770 nigdzie nie pisze o możliwości podłączenia głośników 4OHm, choć duzo sprzedawców oferuje komplety właśnie z takimi jednostkami. Chciałem zmienić swoją Yamahę RX-797 na jakiś ampli sieciowy i biorę pod uwagę HK3770, Onkyo TXX-8050 oraz Yamaha R-N500. Jako, że Harman najmocniejszy - najbardziej mnie zainteresował. Mam jednak obawy co do obsługi głośników 4OHm i obawiam się braku funkcji Loudness, z której w obecnym sprzęcie Yamaha często korzystam. Amplituner ma napędzać kolumny Tonsil Zeus - wiem, ze nie mają na tym forum dobrej opinii, ale słucham rzadko i dość głosno muzyki raczej mało ambitnej (trance, hip-hop, pop). Testowałem u siebie polecane RF52 i JBL Studio 280, ale daleko im do uderzenia jaki oferują Zeusy.
 

Yacko

Member
Zainteresował mnie również amplituner AV Denon X4000 - być może skusiłbym się na dokupienie kilku kolumn i stworzenie prostego 5.1 a raczej 5.0, gdyż basu z Zeusów jest dużo. Jednak znowu ten sam dylemat - brak oficjalnej obsługi 4OHm.
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Sprawa impedancji była poruszana na tym forum

Niemal standardem jest ,że w 95% przypadków impedancja rzeczywista odbiega od tej deklarowanej , gdyż producenci ją podciągają ,np kolumny mają 4,3 ohma a na tabliczce widnieje 6 ohm

Sama mała wartość nie jest jeszcze takim problemem ,faktem jest że mniejsza impedancja wymusza na wzmacniaczu większą pracę ,ale w przypadku współczesnych klocków ten problem rozwiązuje się już na etapie projektowania przez np,ponad wymiarowe transformatory oraz kondensatory blokujące o dużej pojemności

Jeżeli jest nawet mała wartość impedancji a wykres w miarę stabilny nie jest to takim zagrożeniem jak nagłe skoki powodujące bardzo duże wahania wartości impedancji ,co jest spowodowane błędami w konstrukcji kolumn

Jeżeli się nie mylę Harman ma dużą rezerwę prądową w granicach 40A ,raczej jest mało prawdopodobne aby wyłożył się przy współpracy z Zeusami ,więc w ogóle nie powinieneś się tym przejmować
 
Ostatnia edycja:
Do góry