EPSON EMP TW-1000 jaki do niego ekran?
- Thread starter tomy_774
- Rozpoczęty
To raczej źle postawione pytanie, "Elektryczny czy ramowy?".
Sam znasz na nie odpowiedź, zależy od Twoich warunków lokalowo - montażowych. Jeśli ekran może wisieć na stałe na ścianie to raczej ramowy, jeśli zaś nie może, to zwijany (elektrycznie lub ręcznie).
Ważniejszy dylemat to rodzaj powierzchni, szara czy biała? TW 1000 nie należy raczej do mocno świecących maszyn, więc chyba biała. Ale to też jest zależne od rozmiarów pomieszczenia oraz barwy sufitu i ścian, a także pożądanej wielkości obrazu...
Sam znasz na nie odpowiedź, zależy od Twoich warunków lokalowo - montażowych. Jeśli ekran może wisieć na stałe na ścianie to raczej ramowy, jeśli zaś nie może, to zwijany (elektrycznie lub ręcznie).
Ważniejszy dylemat to rodzaj powierzchni, szara czy biała? TW 1000 nie należy raczej do mocno świecących maszyn, więc chyba biała. Ale to też jest zależne od rozmiarów pomieszczenia oraz barwy sufitu i ścian, a także pożądanej wielkości obrazu...
Tutaj chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.
Ramka oferuje idealnie napiętą powierzchnię projekcyjną i porządną czarną ramkę dookoła ekranu i chyba większą swobodę w instalacji. Jeżeli pooglądasz w necie zdjęcia dedykowanych sal kina domowego to tam właściwe zawsze widać ekrany ramowe.
Ekran ramowy ma jeszcze jedną zaletę o której chyba nie wszyscy pamiętają. W przypadku niektórych konstrukcji użytkownik sam może zmienić powierzchnię projekcyjną. Jest to prosty zabieg a koszt powierzchni nie jest taki duży. Gdy powierzchnia się zabrudzi, ulegnie uszkodzeniu bądź też chcemy zmienić jej typ to nie jesteśmy skazani na odpłatny serwis.
Ekran kasetowy ma tą zaletę, że zajmuje mniej miejsca gdy nie jest używany i powierzchnia projekcyjna po zwinięciu jest mniej narażona na zabrudzenia.
W przypadku ekranów ramowych niestety nie wiem jak na nie wpływa ciągła ekspozycja na kurz, to pewnie zależy od konkretnej powierzchni projekcyjnej.
Ramka oferuje idealnie napiętą powierzchnię projekcyjną i porządną czarną ramkę dookoła ekranu i chyba większą swobodę w instalacji. Jeżeli pooglądasz w necie zdjęcia dedykowanych sal kina domowego to tam właściwe zawsze widać ekrany ramowe.
Ekran ramowy ma jeszcze jedną zaletę o której chyba nie wszyscy pamiętają. W przypadku niektórych konstrukcji użytkownik sam może zmienić powierzchnię projekcyjną. Jest to prosty zabieg a koszt powierzchni nie jest taki duży. Gdy powierzchnia się zabrudzi, ulegnie uszkodzeniu bądź też chcemy zmienić jej typ to nie jesteśmy skazani na odpłatny serwis.
Ekran kasetowy ma tą zaletę, że zajmuje mniej miejsca gdy nie jest używany i powierzchnia projekcyjna po zwinięciu jest mniej narażona na zabrudzenia.
W przypadku ekranów ramowych niestety nie wiem jak na nie wpływa ciągła ekspozycja na kurz, to pewnie zależy od konkretnej powierzchni projekcyjnej.
W tej chwili chyba większość powierzchni to tworzywo sztuczne, i producenci w warunkach eksploatacji pozwalają (zalecają) na mycie ciepłą wodą z dodatkiem dedete... To na poważniejsze zabrudzenia, na kurz to często używana miotełka do kurzu... 
A co do "jakości odbioru" - oczywiście że zależy od rodzaju powierzchni, konstrukcja ma wpływ tylko na zniekształcenia geometryczne; zwijane ekrany (czy to ręcznie czy elektrycznie) mogą się marszczyć i falować.
Ja osobiście brałbym ramowy. Mam wprawdzie rolowany (bo mogłem tanio kupić), ale i tak jest na stałe rozwinięty...
Mechanizm rolowania (i napęd w przypadku elektrycznego) stanowią zbędny koszt (i mogą kiedyś zawieść), rama też swoje u producenta kosztuje, ale chyba będzie tańsza.
A co do "jakości odbioru" - oczywiście że zależy od rodzaju powierzchni, konstrukcja ma wpływ tylko na zniekształcenia geometryczne; zwijane ekrany (czy to ręcznie czy elektrycznie) mogą się marszczyć i falować.
Ja osobiście brałbym ramowy. Mam wprawdzie rolowany (bo mogłem tanio kupić), ale i tak jest na stałe rozwinięty...
Mechanizm rolowania (i napęd w przypadku elektrycznego) stanowią zbędny koszt (i mogą kiedyś zawieść), rama też swoje u producenta kosztuje, ale chyba będzie tańsza.