Czy warto zamienić JAMO S606 na coś w podobnym budżecie

axl2

Member
Cześć,

Posiadam od dłuższego czasu zestaw 5.0 JAMO S606 na metrażu ok 20-24m2 z tym że w dość niefortunny ustawieniu (taki pokój :/): fronty są oddalone od ściany ok 10cm a różnica między nimi wynosi ok 1,8m. Do kanapy od kolumn mam 3,5m natomiast surroundy wiszą z tyłu wokół kanapy co mi akurat bardzo odpowiada. Fronty jamo mają BR z tył co tak blisko ściany chyba nie jest dobry rozwiązaniem a koleinie boczny ich bass w jeden kolumnie też u mnie bije w ścianie. Jestem na etapie zakupu suba i przez myśl mi przeszła zmiana całego zestawu na coś co może bardzo podejdzie pod moje pomieszczenie. I teraz mam pytanie: czy w ogóle taki zabieg ma sens? kupie coś co lepiej zagra w podobnych pieniądzach jak dostanę za jamo? istotne jest dla mnie aby fronty nie były za grube (max 19-20cm) no i chyba bass reflex z przodu by musiał być

80% KD 20% muzyka. Słuchać głównie klasycznego rock'a, muzyki lat 80 z okresowym wyskokiem na coś nowego ;) AMP Yamaha rx-v673



Aktualnie zainteresowało mnie:
- JBL LOFT SYSTEM 5.1
- KLIPSCH SYNERGY (nie są piękne ale mają dobre opinie)
- TAGA HARMONY TAV-606v.3
- tonsil siesta 5.0
- lub dołożyć do Jamo s807
 

axl2

Member
No i jamo sprzedane. Mam jeszcze aktualną ofertę na klipsch F1 i pytanie czy brać czy znajdę coś lepszego za 1500zl w systemie 5.0 ?
 

axl2

Member
No i udało się nabyć klipsch f2 :) zadowolony problem tylko że muszę coś dobrać w suround. Na oku mam wharfedale wh-2, mission mht bądź klipsch ss1. Teraz pytanie, czy takie dipolarne będą lepsze od zwykłych podstawowych i czy warto coś z tego powyżej wybrać? Klipschy trochę małe ale wharfedale wyglądają dobrze moim zdaniem.
 
Do góry