Czy Sony i Samsung narzucą cenę minimalną w Europie?

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Czy Sony i Samsung narzucą cenę minimalną w Europie?

Samsung i Sony pracują razem ponownie, ale tym razem poprzez ukierunkowanie sprzedawców oferujących agresywne ceny telewizorów w celu narzucenia minimalnej ceny sprzedaży. Podobnie jak w USA Sony chce lepiej kontrolować minimalne marże.
14677-2.jpg

Obecna sytuacja jest bardzo korzystna dla konsumentów, to jest oczywiste. Ale sprzedawcy zbyt często oferują ceny dumpingowe nad czym Sony i Samsung ubolewają.
Erozja marży spędza sen z oczu wszystkim producentom. Ogromne straty wszystkich firm z telewizorami powodują rozpoczęcie pracy nad marżą.
Jeśli nie zostaną one dokonane zarówno producenci jak i sklepy mogą mieć duże kłopoty.

Sony i Samsung obawiają się, że minimalna polityka cenowa może wprowadzić ryzyko że
producenci tacy jak Panasonic, LG, Philips, Toshiba czy Sharp nie zastosują się do planowanych zmian.
Co będzie dalej zobaczymy.
AVhd
 

Kleofas11

Active member
Bez reklam
Ciekawe jakie kary zapłacą za zmowe cenowa, już raz zapłacili...

Samsung, Sharp, Hitachi i inni byli w zmowie cenowej dotyczącej LCD - Artykuły - Chip.pl

28.12.2011

"W zmowie cenowej swój udział miało 7 firm.
Najwięksi producenci paneli LCD na świecie zgodzili się zapłacić 553 mln USD grzywny, przyznając się tym samym do ustalania zawyżonych cen swoich produktów"

Oczywiście liderem przekrętu był Samsung, a następny w kolejności Sharp, Hitachi itd.
Szkoda tylko, że będą musieli zwrócić kasę tylko w USA.
Tam społeczeństwo jest bardziej uświadomione (popularne są konsumenckie pozwy zbiorowe) nie daje się aż tak dymać branży RTV/AGD/Komp jak w Europie.

... ale bądźcie pewnie, że te 553 mln USD kary koncerny doliczą sobie do tegorocznych cen telewizorów.
Te kary i tak zapłacą klienci, a nie prezesi koncernów.


Pamiętam jak kilka lat temu Western Digital musiał oddawać część kasy klientom za to, że np. kupowali dysk twardy 320 GB , a w środku jest 298 GB. Ale też zwrot kasy był możliwy tylko dla konsumentów w USA.
Z tymi gigabajtami to normalka ... każdy producent tak oszukuje klientów zawyżając realnie wielkość dysku (ile można zapisać na nim danych).
A przecież tylko ta wielkość interesuje klienta, a nie jakieś zasrane przeliczniki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry