Witam. Od piątku siedzę i wczytuję się w to forum. Mamy niedzielę wieczór i zaraz chyba na głowę dostanę. Kilka razy mi się wydawało, że już wiem na jaki tv się decyduję, lecz potem znajdowałem fatalne opinie i czar pryskał. Ale do rzeczy. Szukam 46-47" LED 3D w technologii pasywnej. W związku z tym w przedziale cenowym 3000-4000 zł (taki mnie interesuje) wpadły mi w oko 4 typy:
-LG 47LW5500
-LG 47LM620s
-LG 47LM660s
-Panasonic TX-L47ET5E
I teraz wiem, że przy LW5500 są problemy z odtworzeniem niektórych formatów, co niestety psuje jego końcową ocenę, gdyż odtwarzanie filmów bez przenoszenia laptopa i podłączania go przez HDMI, lecz włączanie ich z dysku lub WIDI jest wygodniejsze-ale mogę to przeboleć. Oczywiście wiem, że nie ma wbudowanego wifi tak samo jak LM620s. Natomiast LM620s ma wsparcie softu, no i odtwarza wszystkie formaty. LM660s ma to wszystko co ww. modele, ale wbudowane wifi oraz lepsze podświetlenie od 620s zgadza się? Jednak doczytałem, że i tak modele LM są cienko wspierane aktualizacjami, które tylko psują... Do tego u niektórych pojawiają się smużenia, piksele itp. W Związku z tym pojawia się ostatni kandydat - Panasonic, o którym wyczytałem tyle, że są pasy na ekranie i toporny pilot (to akurat mało istotne). Jak tak patrze na to co wpisałem to dochodzę do pytania czy warto kupować którykolwiek z tych telewizorów mając świadomość ich niekoniecznie idealnego działania:niewiem: Stąd zwracam się do Was o pomoc, gdyż Wasza wiedza w tym temacie jest o niebo większa i będę za nią bardzo wdzięczny.
TV podłączony będzie do kablówki cyfrowej, na której są również kanały HD. Do tego oczywiście powinien służyć do odpalania filmów różnych formatów - najlepiej bez konieczności przenoszenia laptopa do salonu - co oczywiście mogę czynić raz na kilka dni, jeśli w zamian tv będzie pięknie śmigał na kablówce. Z góry dziękuję za pomoc w niezwariowaniu:fool: Pozdrawiam
-LG 47LW5500
-LG 47LM620s
-LG 47LM660s
-Panasonic TX-L47ET5E
I teraz wiem, że przy LW5500 są problemy z odtworzeniem niektórych formatów, co niestety psuje jego końcową ocenę, gdyż odtwarzanie filmów bez przenoszenia laptopa i podłączania go przez HDMI, lecz włączanie ich z dysku lub WIDI jest wygodniejsze-ale mogę to przeboleć. Oczywiście wiem, że nie ma wbudowanego wifi tak samo jak LM620s. Natomiast LM620s ma wsparcie softu, no i odtwarza wszystkie formaty. LM660s ma to wszystko co ww. modele, ale wbudowane wifi oraz lepsze podświetlenie od 620s zgadza się? Jednak doczytałem, że i tak modele LM są cienko wspierane aktualizacjami, które tylko psują... Do tego u niektórych pojawiają się smużenia, piksele itp. W Związku z tym pojawia się ostatni kandydat - Panasonic, o którym wyczytałem tyle, że są pasy na ekranie i toporny pilot (to akurat mało istotne). Jak tak patrze na to co wpisałem to dochodzę do pytania czy warto kupować którykolwiek z tych telewizorów mając świadomość ich niekoniecznie idealnego działania:niewiem: Stąd zwracam się do Was o pomoc, gdyż Wasza wiedza w tym temacie jest o niebo większa i będę za nią bardzo wdzięczny.
TV podłączony będzie do kablówki cyfrowej, na której są również kanały HD. Do tego oczywiście powinien służyć do odpalania filmów różnych formatów - najlepiej bez konieczności przenoszenia laptopa do salonu - co oczywiście mogę czynić raz na kilka dni, jeśli w zamian tv będzie pięknie śmigał na kablówce. Z góry dziękuję za pomoc w niezwariowaniu:fool: Pozdrawiam