Maskownic nie używam - tutaj akurat na foto były dlatego że dzień wcześniej miałem gościa "przedszkolaka" i zapomniałem ściągnąć (lepiej dmuchać na zimne :p).
Poza aspektem wizualnym ja żadnych różnic nie widzę/słyszę "z" czy "bez".
Chario grają ciepło i nie każdemu taki układ będzie pasował - za słodko. U mnie Gato lekko ciemniejsze są więc się zgrywa fajnie.
Wzmak potrzebuje 20-30min. na rozgrzanie ale to co oddaje jest super :ok:
Bardzo fajnie brzmiący wzmacniacz....grający lekko po cieplejszej stronie (tak jak jego brat Electrocompaniet).
Dźwięki takie bardziej aksamitne , wygładzone żadnej ostrości...można słuchać godzinami.
Jak ty go oceniasz ? Ja dopiero się oswajam.