zapewne chodzi o bzyczenie...odkąd kilka dni po zakupie żona zwróciła mi na to uwagę (lub być może objaw się nasilił) nie mogę przestać o tym myśleć...dźwięk jest na tyle denerwujący, aby zabrać radaość z oglądania...może ktoś zna sposób na to..lub być może objaw się uspokaja po kilkudziesięciu...