Armanig powtórzę to już któryś raz, w wielu rzeczach mamy inne zdanie co ja uważam, że jest ok, bo ile ludzi to tyle jest opinii w danym temacie, ale w tym co napisałeś , po pierwsze jest dużo prawdy, po drugie wszystko jasne było na tyle, że można było zrozumieć o co chodzi temu kto pisał , czyli w tym przypadku Twoja osoba. Tylko prawda zawsze ma kilka obliczy, czyli ta która pasuje jednym i ta która nie pasuje tym drugim i ciężko jest to ze sobą połączyć. Bo z jednej strony jest pasja, a z drugiej inny tok myślenia osoby patrzącej się z boku ... Taki prosty przykład, jeden ze znajomych niedawno kupił sobie pewne kolumny za bodajże wyjściowo 400-500 tysi, potężne kolumny, ale co innego, kiedy kupuje to taka osoba, która ma bardzo duży dom, hektary podwórka i do tego dwa fajne auta, a co innego jakby kupiła osoba, która ma taki salon jak ja i wstawiła takie kolumny do niego i mająca generalnie tej wielkości dom co ja to wyglądałoby to ... A teraz drugi przykład z drugiej strony, kiedyś nawet o tym pisałem i to z Tobą wtedy też rozmawiałem na forum w jakimś temacie. Jeden z moich znajomych kilka lat temu mieszkając bodajże w 58 m ( 4 osoby w rodzinie) kupiła sobie drogie autko , za bodajże około 250 tysi, nadmieniam to było kilka lat temu, dzisiaj jest to dużo... a wtedy ... Moja żona powiedziała, że gdyby u nas była taka sama sytuacja to miałbym dwa wyjścia , jedno od razu iść i sprzedać to auto, a drugie to rozwód.. I teraz to samo jak jest zupełnie inna różnica, kiedy takie auto kupiła by osoba mieszkająca nawet w bloku, ale mająca nie 56 m a, 80 metrów, tak aby cała rodzina miała znośne warunki bytowania, a nie to co jest w tym przypadku, gdzie przy dwojgu dzieciach (chłopak i dziewczyna) nie jest prosto im się wszystkim odnaleźć. I to coś to się nazywają priorytety, gdzie każdy ma inne, tylko czasem są mało racjonalne i tu nie mam na myśli Bipa... I trzeci przykład, mam znajomego, który tak bardzo chciał mieć pewne kolumny w salonie użytkowym, że postanowił wywalić kominek, który miał przez dobrych x lat i który służył całej rodzinie, gdzie 99% ludzi , którzy przenoszą się z bloku do domu taki kominek jest podstawą i na który potrafi się wydać olbrzymie pieniądze, a tu Gość wywala, bo chce mieć kolumny takie , a nie inne..
I teraz wracając do Bipa i nowej zabawki, pewnie najlepiej by było Armanig jakbyś nic nie napisał , ale wtedy nie jesteś ze sobą szczery, napisałeś to co myślisz po wielu latach łapania tego króliczka , również w kinie domowym i gdybyś to napisał powiedzmy 5-7 lat temu to bym się martwił o Twoje zdrowie , a pisząc to teraz po prostu uważam, że pewne rzeczy już zrozumiałeś i zdałeś sobie sprawę, ze są dla Ciebie ważniejsze rzeczy, niż kompromisy w kinie domowym, gdzie taki salon ma służyć całej Rodzinie, a nie tylko dla oglądania filmów. A z drugiej strony wiem, że chęć posiadania czegoś co kreci jest duża, a i sam kiedyś chciałem mieć projektor, ale wyszło jak wyszło, ze nawet Panowie z firmy, którzy przyjechali, aby zademonstrować i jak popatrzyli na moje warunki lokalowe, pokręcili głową i dali do zrozumienia, że raczej ciężko będzie namówić żonę do tych kompromisów, o których pisałeś.. czyli zrobić z salonu jaskinię na czas oglądania filmu.
I paradoksalnie dzisiaj cieszę się, że tak to wyszło, bo i mniej filmów oglądam i mniej mnie to kręci i coraz mniej jest dobrych filmów, aby obejrzeć je choćby na tv, a co dopiero na projektorze i do tego jeszcze jakbym miał latać i wszystko zaciemniać to już dzisiaj by mi się to nie chciało.
Ostania sprawa to właśnie porównywanie do tych salonów audio, gdzie sale odsłuchowe są zjechane, też tego nie rozumiem, bo przecież , że to nie do takich sal chcemy porównywać pod każdym względem od zaadoptowania, projektu itp, a skończywszy na elektronice i kolumnach, gdzie tutaj chodzi tutaj kilka Producentów i strach coś napisać o nich nawet nie źle, ale inaczej niż to co myślą ich właściciele.
Reasumując, Bipo jak Tobie zakup pasuje to ciesz się z zakupu i oglądaj, bo to to Ty masz być zadowolony, a to że są inni, którzy będąc na Twoim miejscu zrobiliby inaczej to sprawa indywidualna i Ciebie to niekoniecznie musi interesować, aczkolwiek zawsze warto się zastanowić na spokojnie nad priorytetami, abstrahując już od wszystkiego. Myślę, ze wielu ludzi po różnych zakupach zastanawia się czy na pewno uczyniła dobrze, ja tak też czasami mam.. Życzę miłych seansów i uśmiechu podczas oglądania filmów. I fajnie, że spełniasz swoją pasję.
I teraz wracając do Bipa i nowej zabawki, pewnie najlepiej by było Armanig jakbyś nic nie napisał , ale wtedy nie jesteś ze sobą szczery, napisałeś to co myślisz po wielu latach łapania tego króliczka , również w kinie domowym i gdybyś to napisał powiedzmy 5-7 lat temu to bym się martwił o Twoje zdrowie , a pisząc to teraz po prostu uważam, że pewne rzeczy już zrozumiałeś i zdałeś sobie sprawę, ze są dla Ciebie ważniejsze rzeczy, niż kompromisy w kinie domowym, gdzie taki salon ma służyć całej Rodzinie, a nie tylko dla oglądania filmów. A z drugiej strony wiem, że chęć posiadania czegoś co kreci jest duża, a i sam kiedyś chciałem mieć projektor, ale wyszło jak wyszło, ze nawet Panowie z firmy, którzy przyjechali, aby zademonstrować i jak popatrzyli na moje warunki lokalowe, pokręcili głową i dali do zrozumienia, że raczej ciężko będzie namówić żonę do tych kompromisów, o których pisałeś.. czyli zrobić z salonu jaskinię na czas oglądania filmu.
I paradoksalnie dzisiaj cieszę się, że tak to wyszło, bo i mniej filmów oglądam i mniej mnie to kręci i coraz mniej jest dobrych filmów, aby obejrzeć je choćby na tv, a co dopiero na projektorze i do tego jeszcze jakbym miał latać i wszystko zaciemniać to już dzisiaj by mi się to nie chciało.
Ostania sprawa to właśnie porównywanie do tych salonów audio, gdzie sale odsłuchowe są zjechane, też tego nie rozumiem, bo przecież , że to nie do takich sal chcemy porównywać pod każdym względem od zaadoptowania, projektu itp, a skończywszy na elektronice i kolumnach, gdzie tutaj chodzi tutaj kilka Producentów i strach coś napisać o nich nawet nie źle, ale inaczej niż to co myślą ich właściciele.
Reasumując, Bipo jak Tobie zakup pasuje to ciesz się z zakupu i oglądaj, bo to to Ty masz być zadowolony, a to że są inni, którzy będąc na Twoim miejscu zrobiliby inaczej to sprawa indywidualna i Ciebie to niekoniecznie musi interesować, aczkolwiek zawsze warto się zastanowić na spokojnie nad priorytetami, abstrahując już od wszystkiego. Myślę, ze wielu ludzi po różnych zakupach zastanawia się czy na pewno uczyniła dobrze, ja tak też czasami mam.. Życzę miłych seansów i uśmiechu podczas oglądania filmów. I fajnie, że spełniasz swoją pasję.
Ostatnia edycja: