Cześć,
moja roczna Toshiba 40TL933 postanowiła dzisiaj przestać się włączać: wczoraj działała normalnie, a dziś świeci się jedynie zielona lampka i po paru sekundach od podłączenia zasilania (tak, nie trzeba włączać przyciskiem) załącza się podświetlenie matrycy.
Nie wiem dokładnie jak wyglądało pierwsze uruchomienie dzisiaj, bo telewizor włączała żona.
Próbowałem podłączać pendrive (a nawet dwa) z firmwarem, do obu portów - nie widać za bardzo żadnej reakcji. Widać, że tuż po podłączeniu zasilania jest jakiś "ruch", bo pendrive mruga przez 2-3 sekundy, ale później nic się więcej nie dzieje.
Jakieś pomysły? Może jakaś magiczna kombinacja przycisków na telewizorze wymusza reset/reflash/cokolwiek?
Dzięki z góry,
A.
moja roczna Toshiba 40TL933 postanowiła dzisiaj przestać się włączać: wczoraj działała normalnie, a dziś świeci się jedynie zielona lampka i po paru sekundach od podłączenia zasilania (tak, nie trzeba włączać przyciskiem) załącza się podświetlenie matrycy.
Nie wiem dokładnie jak wyglądało pierwsze uruchomienie dzisiaj, bo telewizor włączała żona.
Próbowałem podłączać pendrive (a nawet dwa) z firmwarem, do obu portów - nie widać za bardzo żadnej reakcji. Widać, że tuż po podłączeniu zasilania jest jakiś "ruch", bo pendrive mruga przez 2-3 sekundy, ale później nic się więcej nie dzieje.
Jakieś pomysły? Może jakaś magiczna kombinacja przycisków na telewizorze wymusza reset/reflash/cokolwiek?
Dzięki z góry,
A.