Odsłuch kabli głośnikowych

eddielublin

New member
W jakim temperaturze się to odbywa?
Tylko temperatur do tego wystarczy? W jakim temperaturze się to odbywa?
Może to nie chodzi o temperaturę, bo piszesz o jakiś zmianach mechanicznych?

Wysłane za pomocą Tapatalk
neron ty dżender jakiś jesteś czy co? temperatura to rodzaj żeński - ta temperatura a nie ten temperatur...
przepraszam za OT
 

lm648

Banned
W jakim temperaturze się to odbywa?
Tylko temperatur do tego wystarczy? W jakim temperaturze się to odbywa?.

Jeżeli badania prowadzone są w "pokoju odsłuchowym" to w temperaturze pokojowej ..... natomiast jak na podwórku to też wiadomo w jakiej .. :) ..... czyli jest to chyba proste ..... no i mam nadzieję, że zrozumiałe dla Ciebie :)
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Neron, ja tez mam już dość, ale podpowiem.
Wygrzewanie to potoczne pojecie i nie ma nic wspólnego z temperaturą, czy podgrzewaniem czy z durnowatymi porównaniami pana od Reduktora Szumu (pomijam fakt, że podczas potocznego wygrzewania wydziela się temperatura, ale to było w podstawówce na lekcjach fizyki). Kolumny tez "wygrzewasz" (nie znaczy, że wkładasz je do sauny), po jakiś czasie np. "gumowe resory" przetwornikow stają się mniej sztywne, rozruszane, a kolumny grają lepiej. To powie Ci każdy.
Z kablem jest podobnie, jesli przejdzie przez niego prąd przez kilka dni, zaczyna grać jak należy. Niektorzy z tego kpią, inni nie i nie ma co się spierać w tym temacie.
Domyślam się, ze doskonale o tym wiesz, tylko należysz do innego obozu.
Zastanawia mnie tylko, po co Panowie kablosceptycy neron3, phil7008, zabieracie w temacie głos, skoro macie inne zdanie. Wolno Wam, ale po co? Najpierw proponuję posłuchać, mniej opierać się na pomiarach i genialnych wywodach, a dopiero potem zabierać glos.
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
phil7008, w linku podanym przez Ciebie jest fajne zdanie":

"Jak dotąd nie skonstruowano urządzenia pomiarowego, który w sposób obiektywny zmierzyłby wpływ kabla na brzmienie dźwięku"

Dokładnie, dlatego najdoskonalszym jak na razie jest ludzkie ucho, tyle, że to oczywiście subiektywne urządzenie, a wiara w ciemno w pomiary fizyczne podanych w artykule wielkości jest nie na miejscu, co sam podpowiedziałeś wklejając link. W ogóle autor tego tekstu strzelił sobie tym jednym zdaniem w kolano. Ale gratuluję, można nadal szukać podobnych opisów, robić elektryczne eksperymenty zamiast pożyczyć kilka dobrych kabli i jako istota mająca własną wolę samemu wyciągnąć wnioski.
Nie mam zamiaru zachwalać kabli czy nawracać na drogę "kablarzy".
To tak jakbym wszedł do dyskusji na temat jakiegoś modelu, np. konkretnego teewizora, gdzie jest wiele opinii zachwalających, a ja usilnie zabierałbym glos pisząc, ze ten model to kicha, bo tak przeczytałem w pewnym teście.

Wolno Wam miec odmienne zdanie, ale wątek nie na temat czy to voodoo czy nie. Jeśli chcecie załóżcie nowy wątek i do roboty.
Dlatego wróćmy do tematu.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

MarcinGD

New member
Wymiana opinii z ludzmi, ktorzy nie slysza kabli nie ma sensu. Zasmiecamy tylko watek panowie, a wystarczy dodac do listy ignorowanych i juz jest bardziej przejrzyscie.
 

MarcinGD

New member
Na placu boju pozostal Cardas Clear Sky. Dzisiaj skreslilem Sun Ray'a z tego powodu, ze jego ciepla barwa wplywa na zmniejszenie detalu.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Inteligencja nakazywałaby troche kultury oraz zadanie sobie trudu przeczytania wątku, gdzie pisałem, iż robiłem ślepe testy. Nakazywałaby również dopisać coś w stylu: "wg mnie", "moim zdaniem". Klub audiosceptykow powinien zaczynac wypowiedź, np. "Wg mnie różnic nie ma", "Ja nie słyszę...". To, że ich nie słyszycie, nie oznacza, ze ich nie ma.
Zrobiłem tak np. w wątku o kablach HDMI. Zrobiłem testy i nie napisałem, że nie ma różnic, tylko, że ja ich nie dostrzegam, a to istotna różnica, ale widać nie dla wszystkich.
Pozdrawiam audiosceptyków
Audioświr
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

neron3

New member
Ja naprawdę chce się dowiedzieć co się zmienia w strukturze przewodu i dla czego. Sądzę ze jeżeli ktoś się na ten temat się wypowiada, to wie o czym pisze. Wytłumaczy takiemu lakieru jak ja. Ale nie przekonując że tak jest i już, tylko przedstawi na to dowody.

Wysłane za pomocą Tapatalk
 

eddielublin

New member
Ja naprawdę chce się dowiedzieć co się zmienia w strukturze przewodu i dla czego. Sądzę ze jeżeli ktoś się na ten temat się wypowiada, to wie o czym pisze. Wytłumaczy takiemu lakieru jak ja. Ale nie przekonując że tak jest i już, tylko przedstawi na to dowody.

Wysłane za pomocą Tapatalk
a już ktoś cię przekona, przytoczy dowody na to, że w kablach w trakcie "wygrzewania" zachodzą zjawiska mogące poprawić jakość dźwięku to bezkrytycznie do tego podejdziesz i zakupisz kable? Na podstawie opinii na forum?
Nie ma się co napinać, wypożycz kable, posłuchaj w swoim systemie i sam oceń. Wybierz fragmenty utworów które znasz doskonale, zwróć uwagę na brzmienie wokali, instrumentów, barwę, klarowność, separację instrumentów, lokalizację źródeł, tzw scenę...porób notatki. Potem podepnij inne kable i to samo. Podziel się swoimi wrażeniami z odsłuchów. Jeśli nie zauważysz różnicy to lepiej dla Twojego portwela.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Na placu boju pozostal Cardas Clear Sky. Dzisiaj skreslilem Sun Ray'a z tego powodu, ze jego ciepla barwa wplywa na zmniejszenie detalu.
Tez zauważyłem takie zjawisko, ale w kablach do 1500 zł. Trudno spotkać jest kable grające dobrze całym pasmem. Zazwyczaj jeśli gra dobrze dołem i średnicą, kuleje góra, jeśli są szczegóły, to nie ma basu. Jednak kable za ok. 3 tys. grały już na prawdę fajnie w całym pasmie.
Jeśli nie zauważysz różnicy to lepiej dla Twojego portfela.
Święte słowa. Kiedy podchodziłem do kabli wprost miałem nadzieje, że nie usłyszę różnic :(
 

MarcinGD

New member
Wkoncu dostalem TQ Green'a. I tak jak go zapamietalem, mozna go sluchac godzinami bez efektu zmeczenia dzwiekiem. Zaleta Cardasa Clear Sky jest srednica i efekt sceny, ktora jest bardzo blisko sluchacza. Na niektorych wokalach slychac oddechy miedzy spiewanymi partiami, niesamowita lokalizacja instrumentow. Ale niestety dol nie jest tak dobry jak w TQ Green. Tam gitara basowa i perkusja to dla mnie mistrzostwo swiata. Mam nadzieje jeszcze przed ostateczna decyzja wziasc na odsluch Albedo Air II.
 

eddielublin

New member
Wkoncu dostalem TQ Green'a. I tak jak go zapamietalem, mozna go sluchac godzinami bez efektu zmeczenia dzwiekiem. Zaleta Cardasa Clear Sky jest srednica i efekt sceny, ktora jest bardzo blisko sluchacza. Na niektorych wokalach slychac oddechy miedzy spiewanymi partiami, niesamowita lokalizacja instrumentow. Ale niestety dol nie jest tak dobry jak w TQ Green. Tam gitara basowa i perkusja to dla mnie mistrzostwo swiata. Mam nadzieje jeszcze przed ostateczna decyzja wziasc na odsluch Albedo Air II.
to znaczy, że już finał długich poszukiwań? Albedo vs TQ ? Chyba godni siebie przeciwnicy, jestem ciekaw zwłaszcza opinii o Albedo. Swoją droga to masz cierpliwość tyle czasu...Ja przyjąłem zasadę max 5 kandydatów w kategorii do posłuchania...
A tego TQ Green to kiedyś jak będzie możliwość to wezmę do posłuchania z ciekawości...Niemniej jednak w mojej konfiguracji nie spodziewałbym się jakichś spektakularnych efektów wartych 4 tys.
 

MarcinGD

New member
to znaczy, że już finał długich poszukiwań? Albedo vs TQ ? Chyba godni siebie przeciwnicy, jestem ciekaw zwłaszcza opinii o Albedo. Swoją droga to masz cierpliwość tyle czasu...Ja przyjąłem zasadę max 5 kandydatów w kategorii do posłuchania...
A tego TQ Green to kiedyś jak będzie możliwość to wezmę do posłuchania z ciekawości...Niemniej jednak w mojej konfiguracji nie spodziewałbym się jakichś spektakularnych efektów wartych 4 tys.

Tak poza Albedo juz nie biore nic do odsluchu z glosnikowych. Dostalem cynk, ze maja Greena na wyprzedazy w audiosystemie za 3,2 tys. Takze licze na dobry discount w lokalnym sklepie.

Przy okazji wzialem IC Cardas Parsec, bardzo ciekawa propozycja w tym przedziale cenowym. Wezme jeszcze Clear Sky, majac nadzieje uzyskac z takiego polaczenia choc ulamek tej sceny w glab jaka daje glosnikowiec o tej samej nazwie. Choc nie slucham duzo klasyki, to efekt takiego odsluchu Beethoven Egmont Op84: Overture , slychac nie tylko rozmieszczenie instrumentow w przestrzeni, ale takze akustyke pomieszczenia w ktorym graja. Aby uzyskac podobny efekt na Greenie, trzeba podkrecic glosnosc dosyc znaczaco. No ale jak juz pisalem klasyki duzo nie slucham wiec nie bede za tym tesknil.
 

MarcinGD

New member
W oczekiwaniu na Albedo szarpnalem sie na wypozyczenie Harmonix'a HS-101 SLC. Jest to kolejny przyklad na to, ze tak drogie kable nie zagraja dobrze w kazdym systemie. Nadal TQ Green na prowadzeniu. Przy okazji wzialem wczoraj troche IC do testow i iUSBPower, ktory juz zamowilem sobie. IC jakie testowalem to TQ Graphite i Harmonix HS-101GP. Graphite niestety nie powalil na kolana Chorda Anthem, ale Harmonix wjechal z buta przeokropnie. Ten kabel robi duza roznice, nie jest to kosmetyka, odrazu slychac roznice. iUSBPower zmniejszyl dystans do Harmonixa, dlatego odrazu zaklepalem dla siebie jedna sztuke.
 

MarcinGD

New member
No to koniec poszukiwan glosnikowca. Wybor padl na Albedo Air II. Hektary sceny, nie tylko w szerz ale i w glab, tutaj lepszy od obu kabli od TQ. Albedo niczego nie brakuje, przy czym nie jest tak ostry jak Ultra Black na gorze, choc ukazuje tak samo detale. Kabel do odsluchu dostalem nowy, ma byc podobno jeszcze lepiej, a juz jest dla mnie super.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
:D Dlatego wlasnie mocno zastanawiam się nad Albedo Air I.
Gratuluję ;) W domowym odsłuchu byłem z niego baaardzo zadowolony, mimo, że też był nowy.
 

eddielublin

New member
No to koniec poszukiwan glosnikowca. Wybor padl na Albedo Air II. Hektary sceny, nie tylko w szerz ale i w glab, tutaj lepszy od obu kabli od TQ. Albedo niczego nie brakuje, przy czym nie jest tak ostry jak Ultra Black na gorze, choc ukazuje tak samo detale. Kabel do odsluchu dostalem nowy, ma byc podobno jeszcze lepiej, a juz jest dla mnie super.
to gratulacje wyboru, przerzuciłeś przez system dziesiątki metrów kabli i zwyciężył nasz rodzimy wyrób, do dobrze musi o nim świadczyć...ja podczas swoich poszukiwań nie miałem niestety do niego dostępu, czego trochę żałuję...ale coś tam kiedyś w przyszłości będzie się kombinować wiec kto wie :). To całe audiohobby to choroba nieuleczalna...
 
Do góry