Opinie o wzmacniaczach do 2k

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Ja już wcześniej miałem go na oku, tylko ta cena....Co do recenzji, to też nikt z nas nie ma pewności że zamieszczona w niej treść jest całkowicie bezstronna? Wiesz jak jest w dzisiejszych czasach. Tak nawet się zastanawiałem, co by było jak by ten przełącznik nawalił i przypadkowo bym miał włączony ampli i wzmak? Na pewno sprzęt wart uwagi i wygodny zarazem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
He,he. Dobrze że to nie Elektroda:) Trochę się tam naczytałem naukowych opinii na temat kabelków.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

tewje

New member
Hej,
nie zaczynajcie tematów kabli i ich wpływu na odsłuch :)
Bo zaraz pełno będzie linków z blank testami :)

Spoko loko luz i sponton! Z mojej strony to nie grozi. Wkurza mnie tylko mentorski, pełen wyższości sposób wypowiadania się "słyszących" o "niesłyszących". Jeżeli ktoś się pyta na jakich kablach był przeprowadzany odsłuch a nie pyta o akustykę pomieszczenia odsłuchowego czy o inne "detale" to ręce opadają. Jak ktoś lubi słuchać kabli to jego sprawa. Ja tam wolę np. nową Dianę Krall albo ostatnie Dead Can Dance... ;-) Pozdrawiam!
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Dokładnie. Idąc na odsłuch chciałem usłyszeć różnice między poszczególnymi wzmakami. Tak jak piszesz, co by mi dało że sprzedawca by powiedział jakie kable ma podłączone, skoro nic by mi to nie ułatwiło sprawy. Nie jestem ekspertem w dziedzinie kabli, że akurat Klotz to zagra tak a Jantzen inaczej. Zresztą inna akustyka w sali odsłuchowej, inny metraż, inne kolumny, więc tak naprawdę te niuanse co dają kable w tym wypadku miały się nijak do uzyskanego efektu u mnie w mieszkaniu. Rozumiem że jak ktoś posiada sprzęt w domu to może delikatnie za pomocą kabli wyciągnąć to na czym mu zależy i czego brakuje w brzmieniu. Nawet jakość nagranej płyty audio ma znaczenie. Jak by tak miał patrzeć na to wszystko audiofilskim okiem czy uchem:) to byśmy musieli oprócz kabli głośnikowych zmienić również na dobrej jakości interkonekt, przewód zasilający, dobre CD, dobrej jakości płyty audio itd. A warunków lokalowych i tak się nie przeskoczy, więc niejednokrotnie to kasa wyrzucona w błoto lub minimalna poprawa zupełnie nieadekwatna do włożonego budżetu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

WiTT

New member
Bez reklam
@krzysiek1980 - A te DVD to chociaż masz w tej klasie co reszta sprzętu? Bo jak nie to nawet tańszy CD będzie o niebo lepszy niż odtwarzacz DVD, a już zwłaszcza na wzmacniaczu, który im lepszy sprzęt (u Ciebie kolumny, wzmak celujesz też już wyżej) uwydatnia inne braki.

Co do kabli się nie wypowiadam (nie rozpoczynajmy wojny), ale akustyka pomieszczenia (wykończenie etc.), dobre źródło (CD) czy dobrze wytłoczona płyta (nie nagrana na komputerze na płytę za 1zł) to jest podstawa i tutaj nie widzę osoby która by temu zaprzeczała. Dobra płyta CD i dobry odtwarzacz CD do wzmacniacza to MUST HAVE.

Także mobilizacja, grosz do grosza i kupujesz, a miejsce na kolejny klocek zawsze się znajdzie :eek:k:
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
He,he nie kuś WiTT:) Obiecałem sobie że jak na razie to ostatni większy wydatek, bo mam trochę inne sprawy na głowie. DVD mam Samsunga. To budżetowy sprzęt, kiedyś dałem za niego chyba 600zł. Co do miejsca to na prawdę mam cienko. Nawet się ucieszyłem że ten wzmak co kupiłem nie ma odprowadzenia ciepła na obudowie, więc mogłem go wcisnąć bez obawy o przegrzanie. Na marginesie sam się dziwie jak rozwiązali ten problem? Więc jak widzisz nie mam gdzie za bardzo wcisnąć ten CD. Żeby był jeszcze wysokością jak DVD to może i by dało radę. Poza tym jak bym miał brać to właśnie jak pisałem wyżej podoba mi się ten dedykowany CD Exposure 1010, tylko cena 2300zł już mi się nie podoba:) Oczywiście tak jak piszesz, można kupić używkę za 300zł, tylko nie wiesz po pierwsze w jakiej kondycji jest laser a po drugie tak głupio to by wyglądało. Każdy element innego producenta (Onkyo, Samsung, Exposure...) Już kiedyś pisałem o tym że takie poprawianie dźwięku to błędne koło. Teraz dokupiłem wzmak i jestem zadowolony, ale zawsze jest niedosyt i z czasem może jakieś CD? A jak CD to pewnie i lepsze kable. Jak już to kupisz, to do kina lepszej klasy sub by się przydał, później BD itd. Więc wychodzi na to że do tej kasy co już władowałem to bym musiał jeszcze z 5k dołożyć. Sam powiem szczerze nie wiem w jakim kierunku się wszystko potoczy. Może z czasem sprzedam ampli, sub, central i surroundy a dokupię dobre CD i kable żeby mieć fajne stereo? Czas pokaże. Kiedyś 90% mojego czasu to były filmy, a teraz widzę że coraz więcej zaczynam słuchać muzyki. Ktoś kiedyś dobrze pisał że z czasem wraca się do korzeni - stereo. Co do płyt z muzyką to następny wydatek. Jak wiemy dobra płyta oryginalna też te 60zł kosztuje, więc dla kogoś kto dużo słucha koszt niemały. Ja kupuję Verbatim i ściągam muzykę we FLAC, po czym wypalam jako AudioCD. Trzeba sobie jakoś radzić:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Witam Krzychu i pozostałych. Jestem dzis w Lublinie i wybrałem sie na odsluch kabli glosnikowych, interkonektow oraz sieciowych. Ot tak, mialem czas, a salon byl wolny. Z racji tego iz nie mieli na stanie kolumn jakie posiadam, a jedynie elektornike, nie bylo to nic zobowiazujacego, umowie sie innym razem na bardziej rzetelną posiadówkę :)
Musze jednak stwierdzic z calym przekonaniem, że trochę się podłamałem, w sensie, ze znow bede musiał dołozyc do systemu i przeznaczyc na .... KABLE. sluchalem 2 sieciowek, po 280 o 790 zl :) interkonektow QED, oraz kilku innych w podobnych cenach i 5-6 rpdzajow glosnikowych od 80 d0 180 zl za metr!!!, firmy Van Del Hul, Furutech i kilku innych znamienintych marek.

Niestety znow musze potwierdzic, ze kable dają i to duzo! Oczywiscie nie maja tak duzego wplywu na koncowe brzmienei co kolumny lub elektornika, ale slychac to spokojnie, od dzis to wiem i staje po stronie tych, co twierdzą, ze jednak kable mają wplyw. Nadają ostateczny szlif i wykonczenie. Roznice sa znaczne miedzy kablami. Dzis podlaczone byly kolumny Cabasse i ampli Marantza 5006 wraz odtwarzaczem UD5007. Niektore glosnikowe graja wyraziscie, chropowato, inne bardziej wygladzają i ocieplają, inne bas uwydatnialy, i nne gasiły i inne skraje pasma, dlatego nie bylo wiekszego sensu dalej tego ciagnac, bez podlaczenia Ikonow. Rowniez zdziwilem sie i to mocno gdy wymieniono fabryczne kable zasilajace na porzadne sieciowki.
Okazuje sie, ze Wszystko ma wplyw na dzwiek, doslownie kazdy element, a przeciez portfel nie jest bez dna :( Masakra, czy jestem juz audiofilem? NAwet jesli to slyszę i chcę wymienic, to pewnie nie, bo nie jestem milionerem :( Gdzies musi byc jakas granica, bo inaczej mozna tak bez konca :(
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Siemanko:) Czyli tak jak napisałem, że to studnia bez dna. Kupisz kable za 50zł, to za chwilę lepiej zagrają te za 150zł. Kupisz CD za 1500zł to gdzieś u znajomka ,czy w salonie spodaba ci się taki za 3k. I w taki sposób musiałbyś co chwilę zmieniać sprzęt na coraz droższy kosztem innych rzeczy ważniejszych w życiu. To jest zabawa dla ludzi mających sporo kasy lub bez zobowiązań. Podejrzewam że gdyby nie te pogawędki na forum miałbym teraz KD za 2-3k i byłbym bardzo zadowolony, a tak to zawsze chcesz coś lepszego, komuś dorównać czy po prostu posłuchasz kogoś rady, że jak kupisz to czy tamto to zagra zdecydowanie lepiej. Tylko "To" czy "Tamto" kosztuje nie 50 zł a 1,2,3k:) Powiem Ci że teraz to mam nawet ochotę sprzedać KD a zainwestować w stereo. Zaczynam już głupieć, a każdy grosz odkładam z myślą żeby coś dokupić. He,he nawet dzisiaj przeglądałem odtwarzacze CD a kobieta przyszła i się spytała co tym razem będę kupował? Nie to żebym się ostatnio nie zarzekał, że kupno wzmaka było ostatnią inwestycją na pewnien czas. Chyba trzeba będzie ograniczyć wchodzenie na forum:) To teraz wyobraź sobie Krzychu kupno kabli nawet za 50zł/m, jak mi w 15 mkw potrzeba ok 16m, oczywiście kable do surroundów ciągnę pod dywanem bo jak bym miał puścić wokół pokoju pod listwą to nie chcę myśleć ile więcej by potrzeba było. To już koszt ok 800zł, a do tego interkonekt ok 100zł i kabel do suba, HDMI itd. Podejrzewam że z 1k to na same kable by poszło, a przecież są jeszcze droższe. Ludzie mają 3k na całe zestawy:) Chyba czasami to lepiej nie jeździć do salonów i nie słuchać.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Masz zupełną rację. Jeszcze kilka lat temu miałem gdzies kino domowe. Owszem, muzyka w moim zyciu zawsze znaczyla bardzo wiele, mialem mini wieze Panasa jako nastolatek (i gra do dzis) i bylo OK. Po studiach mialem TV, na ślub dostalem plastikowe kino domowe za 1000 zl (gra do dzis) podpiete do starego CRTeka, WOW to bylo fajne, potem zaczela sie rewolucja HD, wiec trzebabylo kupic TV, wtedy zarejestrowalem sie na forum, i okazalo sie, ze trzebaby jeszcze dokupic "prawdziwe kino" zamiast plastika. I tak dzis doszedlem do kabli. Czasem to szlag mnie trafia. Jednak wiesz, Ikony byly daleko poza moją gorną granica, Marantz rowniez spelnil moje oczekiwania, Jak policze ile dzis wydalem na wszelkie interkonekty (licze tez nawet HDMI, i wszelkie inne poza glosnikowymi) to duzo wiecej niz 1K (oczywisce odleglosci robią swoje). Moze jakies "nie drogie" do 100 zl za m mi sie spodobają. Cholera mnie bierze. Najpierw dokupie resztę klockow, choc jak znam siebie skoro dzis uslyszalem co uslyszalem, pewnie dokupie cos lepszego z kabli, ale nie za 180 zl czy 700 za kabel sieciowy :) Zycia by nie starczylo. Nie pogniewalbym sie gdybym mial system za 200 tys, ale to wartosc mieszkania
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
He,he ja również bym chciał zestaw za 200tys, a tak to muszę kredyt spłacać przez 30 lat, bo z odsetkami wyniesie ponad 200tys:) To tak jak pisałem, będąc w salonie chciałem z czystej ciekawości odsłuchać jakiś wzmak Vincent'a za ok 5k, ale sprzedawca mi to odradził twierdząc właśnie że jak go posłucham to później żaden wzmak do 2k nie zagra tak jak bym tego oczekiwał. Mawia się że co oczy nie widzą to sercu nie żal, ale odnosząc się do naszego hobby to co uszy nie słyszą to sercu nie żal:). Myślisz że mnie szlak nie trafia? Ostatnio tak usiadłem, i aż mi się głupio zrobiło. Jeżdżę starą Mazdą 626 z 96r (pasowałoby zmienić), kredyt mieszkaniowy (pasowałoby wcześniej spłacić), teraz dzieciak, nigdy nie byłem na wakacjach za granicą, a w sprzęt już z 8k władowałem i ciągle bym coś polepszał:) Masz rację że to już pod jakiś audiofilizm podchodzi, bo zamiast się cieszyć z tego co mamy, oglądać filmy, słuchać muzyki, to się kombinuje jak tu jeszcze można coś poprawić. Radość z nowego sprzętu tak naprawdę jest chwilowa, bo po pewnym czasie a to ci detali brakuje, a to bas mógłby być pełniejszy, a to scena lepsza. Dosłownie kołomyja. Szczerze zaczyna mnie to przerażać:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

ejn

New member
krzysiek1980 -doskonała relacja, fascynujące poszukiwania i zaskakujący finał w postaci wyboru wzmacniacza. Czytałem wątek kilka razy -dzięki
 

milewski81

New member
krzysztofradio a niemowiłem ze kabelki mają znaczenie? ;) i nie oburzajcie się o ton wczesniejszej wypowiedzi. Chodziło o zwrócenie uwagi że odsłuchiwanie sprzętu w rożnych sklepach na róznych kablach mija się troche z celem ... Na tanich kablach DNM Reson i Pursonic SP-200 (450zł - 1200zł) moj sprzęt zagrał diametralnie inaczej. A ze glosniki / wzamcniacz ma wieksze znaczenie to wiekszość chyba wie :) tak samo jak CD a DVD. W kazdym razie polecam tez kupic jakies kabelki. Ja teraz dobieram Chinch
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Nigdy nie twierdzilem, ze kable nie mają znaczenia. Wręcz przeciwnie. A o ktorą wypowiedź chodzi, bo chyba nie kojarzę? Mozesz przytoczyc?
 

bielikk

New member
Bez reklam
Kszysztofradio - proponuję abyś się "zresetował" bo nakręcasz się stary niepotrzebnie. Jeżeli chodzi o przewody do zasilania kolumn to różnicę można słyszeć między przewodem o przekroju 1mm2 za 1 zł/m a przewodem 2,5mm2 za 20zł/m. Między przewodami za 20zł/m a droższymi już różnicy w dźwięku nie usłyszymy - zapewniam. Piszesz, że testowałeś w jakimś tam salonie, ileś tam przewodów. Aby cokolwiek testować muszą być spełnione identyczne warunki odsłuchu, tzn. to samo źródło dźwięku, te same kolumny to samo pomieszczenie, te same parametry ustawienia wzmacniacza czy ampli itd. Do czego ty odnosisz swoje odczucia słuchowe testując przewody w salonie sprzedaży, do tego co pamiętasz jak grało u ciebie w mieszkaniu?
Przy dobrych standardowych przewodach 2,5 mm2 za powiedzmy 15zł/m mamy praktycznie zapewniony najlepszy dźwięk jaki może oddać nam posiadany sprzęt.

Czytam tu również wypowiedzi o przewodach do kolumn w KD za kilka tysięcy - Panowie przewód 2,5mm2 za 15 zł/m i wszystko "śmiga" jak należy - lepiej nie będzie.
Panowie słuchając muzyki u siebie w mieszkaniu (zawsze te same warunki)
na pewno mieliście takie odczucia (ja takie mam), że w jednym dniu bardzo dobrze słucha mi się mocnych utworów rockowych i bardzo dobrze one brzmią a w drugim ta sama płyta jakby brzmiała trochę inaczej troch gorzej i na odwrót. Nasz odbiór muzyki - dźwięków jest również zależny od naszego samopoczucia.

Na koniec przypomniała mi się taka anegdota: przychodzi Zenek do kolegi audiofila, i ten "puszcza" nową płytę - słuchają - słuchają, i audiofil mówi - Zenek słyszysz jak to super gra - jaka scena, jakie basy, jaki wokal ..., a Zenek słucha i mówi OK ale tobie chyba nie gra w prawej kolumnie głośnik wysokotonowy - sprawdzają i fakt "gwizdek" padł.

To tyle w tym temacie.
Najważniejsze to: źródło dźwięku + wzmacniacz + kolumny. Jeżeli chodzi o przewody to 2,5mm2 za 15zł/m wystarczą.

Pozdrawiam.
 

LukeSky

Member
Bez reklam
@krzysiek1980, ciekawy byłeś jak rozwiązali odprowadzenie ciepła?

Tak wygląda to cacko w środku:
exposure1010_int_interior.jpg
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Widziałem, widziałem:) Jak się na to patrzy to człowiek się zastanawia, za co to tyle kasy kosztuje?:)
Dla ciekawostki i śmiechu, porównanie z wnętrzem przedwzmacniacza Accuphase C-3800 (cena u dystrybutora niecałe 120k) i końcówki mocy A-65 (ok 75k)
Robi ważenie.
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Z wrześniowego HI-FI:) Kurcze, w porównaniu do Exposure to jak wnętrze silnika Poloneza do Ferrari:-D. Sprzedałbym mieszkanie i jeszcze by sporo brakło.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Pomyslalem, ze z najnowszego, bo jak kupuje kilka innych czsopism, to potem lezą u mnie 2 miechy zanim przeczytam je w calosci. O tym Accu czytalem moze 2 tyg temu w najnowszym Audio. Czasem mysle, ze to ten sam wlsaciciel wydawnictwa, bo czesto w kilku czasopismach pojawiaja sie identyczne produkty w danym miesiacu i testy jakos dziwnie wygladają podobnie :)
 
Do góry