Który amplituner wybrać: Yamaha R-N303D czy Pioneer SX-N30AE

p3dr0s

Member
Cześć,

świeżak w temacie audio. Po wielu latach przyszedł czas na zakup "klocka" zamiast mikro zestawu i pojawiają się dylematy: Yamaha R-N303D czy Pioneer SX-N30AE? Moje podstawowe "wymagania":

- zestaw stereo (nie planuję rozbudowy do 5.1 czy więcej do kina domowego), do którego chciałbym zapiąć tuner od kablówki (audio), player CD, może jakieś dodatkowe źródło audio,
- streaming sieciowy niezbędny (Spotify i Tidal - używam obydwu, radio internetowe),

- radio DAB+ (bo za chwilę FM nie będzie działało wcale, a nie uśmiecha mi się wymiana sprzętu, chciałbym "na jakiś czas" mieć spokój (plazma od Panasonica niedługo bezawaryjnie będzie obchodziła 11 rok działania i tak bym chciał, żeby było ze sprzętem grającym),

- do tego będzie "podstawowy" CD,

- później kolumny (raczej podłogowe)... ale to pewnie odrębny temat.

Chciałbym, żeby to nie był zestaw za miliony, poza tym nagłośnienie pokoju ok. 20 m2 nie musi być sprzętem estradowym

Jakieś opinie na temat wymienionych amplitunerów? A może coś innego jest wartego uwagi w tym przedziale cenowym?

Małe podsumowanie na tę chwilę:

1. amplituner Yamaha R-N303D,

2. głośniki podłogowe Indiana Line Nota 550 X,

3. odtwarzacz CD Yamaha CD-S300.

Any idea co zamienić w podobnej cenie? A może jednak ktoś potwierdzi, że to nie jest zły zestaw? Oczywiście jako propozycja, niezbędny będzie odsłuch na żywo, ale może warto z czymś porównać? Tylko wspomniany Pioneer SX-N30AE?
 

p3dr0s

Member
Mieszkając w bloku raczej nie da się głośno słuchać [emoji6] A słucham różnie, bo od szeroko rozumianej elektroniki, przez pop, po rock i poważną/opera...
 
Do góry